MVP Stephen Curry przed meczem zaprezentował swoją statuetkę kibicom w Oracle Arena, ale Memphis Grizzlies postanowili zepsuć mu ten wieczór. Curry rozegrał swój najgorszy mecz w tych playoffach, będąc w cieniu wracającego po trzech spotkaniach nieobecności Mike’a Conleya. Człowiek w Masce zrobił różnicę, ale goście mieli też fantastycznego Ojca Grindu, który nakręcił ich defensywę. Golden State Warriors pudłowali z dystansu, nie mieli swojego ball-movement, tracili piłki i zdobyli najmniej punktów od początku lutego. Grizzlies zrewanżowali się za blowout z meczu numer jeden i wyrównali stan rywalizacji, pokonując Warriors 97:90 (1-1). Zatrzymali serię 21 kolejnych zwycięstw gospodarzy w Oakland i zostali dopiero trzecią drużyną w tym sezonie, które udało się wygrać na tym parkiecie.
Wczoraj podczas porannego treningu Conely mówił, że lekarze dali mu zielone światło i jeśli tylko będzie czuł się na siłach, będzie mógł zagrać. Jego oko nadal jest czerwone i nie wygląda najlepiej, jego rodzice podobno chcieli, żeby jeszcze poczekał, ale on zdecydował się wyjść na parkiet i poprowadził Grizzlies, którzy szybko sobie przypomnieli jak dużo łatwiej gra im się w koszykówkę, kiedy mają swojego rozgrywającego.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Racja, Allen był jak Tommy Lee Jones w “Ściganym”.
Zimny prysznic dla GSW może im pomóc – do tego meczu tylko momentami wyglądało, że grają na 100%, było za łatwo.
no i zajebiscie !
FIRST TEAM ALL DEFENSE!
Będą emocje w Memphis tym bardziej, że Miśki nie zwykły tam przegrywać w Playoffs. Pamiętacie w tamtym roku bezradnych Thunder? Będzie gorąco. Stawiam że trzeci mecz wygrają Miśki i GSW będzie delikatnie pod ścianą i ten poniedziałkowy 4. mecz będzie mega ważny
no i gra. lubie to:)
Choć to na razie tylko 1 mecz, to Conley robi z Currym to co robił z Lillardem. Strasznie niedoceniany gracz.
I gdzie jest R. Rondo przy takim graczu jak M. Conley? Myślę, że to pytanie retoryczne:)
Gdzie? Między Rondem a Palmą:)
Tony Allen kradnie piłki jak Polacy samochody w Niemczech.
przestań oglądać w kółko te “Młode wilki”..
OKC juz z nami nie ma w tym sezonie ale Corso ciągle w formie :)
To jeszcze euforia po pożegnaniu Scottiego:)
Od początku playoff nie mogę się przekonać do Warriors. Niby wygrywali ale nie było to przekonywujące. Nie widzę u nich tego przełączenia przycisku na “on” przy trybie playoff. Grizzlies potrafia wejść przeciwnikom do głowy,stłamsić psychicznie i zastanawiam się czy Warriors mają na tyle jaj, i są na tyle twardzi by się temu przeciwstawić. Wcale nie zdziwi mnie wygrana Memphis w tej serii.
gdybyś napisał to choć 24h wcześniej zyskalbyś na wiarygodności;)
Nie szukam wiarygodności. Nie piszę “wiedziałem, że tak będzie” i nie bawię się w przewidywanie co będzie dalej. Wyrażam tylko swoje zdanie, że Warriors nie przekonują póki co swoją grą w playoff, że idą na mistrza. Brakuje im czegoś co sprawi że będę w nich widział faworyta do tytułu. Poki co stracili przewagę parkietu z Grizzlies i muszą się napocić żeby ją odzyskać. Ciągle maja najwiecej talentu że wszystkich 8 drużyn które zostały w playoffach.
Z drugiej strony nikt specjalnie tu nie wysuwa się przed szereg. Clippers wyeliminowali Spurs ale z grającymi duże minuty cp3 i bg (plus Paul kontuzjowany), i z krótka ławką mogą to odczuć niedługo. Grizzlies – bez rzutu za 3 ciężko będzie wygrać tytuł. Rockets – tu Harden musi wrzucić wyższy bieg,grać jak MVP. Cavs – James też musi włączyć MVP mode a zastępcy Love więcej dawać od siebie. Bulls – grają w kratkę. Thibs nie wykorzystuje potencjału rotacji a Rose… ciągle najwięcej zależy od niego a gra nierówno. Hawks – nie grają jak w RS gdzieś im to uciekło. Wizards – jedynie oni grają na miarę swoich możliwości.
Mamy serię teraz ruch Warriors,
Allen gra z taką pasją i determinacją nie wiem czy by znalazł jeszcze pieciu zawodników w lidze którzy potrafią tak walczyć i być przydatni mimo swoich ograniczeń
Congrats for Grizzliesss :)
http://histoiredunet.asf.netdna-cdn.com/wp-content/uploads/behind_the_scenes_of_national_geographic-328139.jpg
GSW widząc MIKE CONELY
http://www.robertwinslowphoto.com/Animals/North-and-South-American-1/Bears-Grizzly-Bears/i-R4hDDF5/0/L/Alaskan%20Brown%20Bear%2015-07aW8C-L.jpg
TONY ALLEN – polowanie na ‘Celebrity brothers’
http://www.adventure-journal.com/wp-content/uploads/2013/09/adventure-journal-grizzly-bear-count.jpg
Powodzenia Miśki