I runda, mecz nr 4: Washington Wizards skończyli serię 4-0 w dominującym stylu, Toronto Raptors muszą zmienić styl

10
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Paul Pierce przed rozpoczęciem serii powiedział, że Toronto Raptors nie mają tego “czegoś”. Dwa dni temu dodał, że nie chce dłużej mówić na ten temat i rozwinięcie narracji pozostawi nam blogerom, dziennikarzom. Nie miał na myśli chyba blogerów, ale szczury internetu muszą się czegoś chwycić. Wyruszamy na żer.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułI runda, mecz nr 4: Kontuzja Love’a. Wyrzucenie Smitha. Sweep Cavs
Następny artykułRaport: Kevin Love może być poza grą minimum 2 tygodnie

10 KOMENTARZE

  1. Po 3 meczach Gortat był na 13 miejscu pod względem PER w tych playoffach, wyżej niż Gasol czy Lopez. To naprawdę świetna seria w wykonaniu Marcina. Wydaje mi się, że Wiz mogą powalczyć w kolejnej rundzie jeśli tylko utrzymają tą intensywność.

    0
  2. Ja się bardzo cieszę, bo widać, że Randy przeczytał internet i zaczął wreszcie grać ze strech-4, co pomaga Wall’owi i Gortatowi. Lepszy spacing, Marcin dostający podania w p’n’r, playoffowy The Truth i coraz lepiej wyglądający zespół ze stolicy. Tak trzymać. Mądrze grający czarodzieje mogą sporo namieszać w następnej rundzie – awans do finału konferencji wcale nie jest pobożnym życzeniem. A Cleveland może trochę się pomęczyć z Bykami, zwłaszcza gdy Love będzie musiał opuścić te 2 tygodnie, o których spekulują oraz z pewnością kara dla JR Smitha. Czyżby Randy tymi zmianami uratował stołek?

    0