Pierwsze dwa dni play-off za nami. Kyrie Irving, Anthony Davis i Piotr Sitarz, mają za sobą świetne debiutanckie występy w decydującej fazie rozgrywek. Na razie nie są to wielkie mecze, raczej świetne występy indywidualne.
Chicago Bulls – Milwaukee Bucks 1-0 (2:00) – Pierwszy od 3 lat mecz Derricka Rose’a w play-off zaskoczył Bucks. To nie był i wiemy, że nie będzie MVP Rose mordujący atletyzmem i kończący pod obręczą wszystko co się da, ale Bucks zlekceważyli to kim staje się w tym sezonie. Rose, gdy już był gorący i Bucks musieli więcej korzystać z pomocy ze skrzydła w pick and rollach, wykorzystał to na korzyść swojej drużyny i pokazał, że potrafi świetnie przerzucić piłkę z lewego skrzydła do prawego rogu. Obrona typu show pick and rolli sprawiła, że Bulls mieli aż 32 rzuty za 3 (drugi wynik w sezonie), z których trafili 12.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Lou Williams 6manem!