Flesz: LeBron i Wade znów razem?! %#!@ ?!!! 44 punkty Duranta w powrocie, bójki, wyrzucenia. NBA!

8
fot. AP Photo
fot. AP Photo

W sylwestrową noc NBA też zafundowała nam superszalone rzeczy, więc nie jesteś sam i nigdy nie byłeś.

Oklahoma City Thunder i Phoenix Suns rzucili 200 punktów w pierwsze 37 minut, a potem była jeszcze dogrywka. W San Antonio, z kolei Spurs zagrali JESZCZE! jedną dogrywkę w swoim 18-meczowym grudniu i to w jaki sposób do niej doszło było pijane, bardzo pijane, Omer-Asik-Shaqtin-on-a-Fool-pijane.

7 meczów ostatniej nocy w NBA. Długo niewyczekiwany comeback Andrei Bargnaniego, kolejny wielki mecz MVP Jamesa Hardena, 178 centymetrów Ishmaela Smitha dunkujące w transition i DeMarcus Cousins z jeszcze jednym chrztem przy obręczy nad kolejnym centrem. Także wyrzucenia z parkietu i bójki.

Na koniec Adrian Wojnarowski trafił daggera, tweetując:

“Happy New Year, league sources tell Yahoo! Sports”

Wcześniej – i nie musisz jeszcze trzeźwieć – LeBron James bez sources przypomniał, że może wrócić do Miami.

Wait! What?

“Like I said, if we aren’t better this year, we’re gonna re-unite again and do some bigger and better things, alright?”

Tak miał 25 grudnia powiedzieć do Dwyane’a Wade’a tuż po zakończeniu meczu Cleveland-Miami.

Od 2:44 (via Reddit)

Czy też może obaj pójdą się emerytować w Spurs…

LeBron zdążył już zrobić swoje wyjaśniamy objaśniamy:

“I’ve seen the clip just like you’ve seen the clip. I don’t know exactly what I said at the beggining, either. I know I said “We’ll get back together and some bigger and better things”, but it had not nothing to do about basketball. I mean, if I was going to tell him that, I’d tell him the night before. Come on, guys. I’m not stupid. I know I didn’t go to college, but I’m not stupid. I wouldn’t say that on Christmas with a hundred cameras around. I would have told him the night before at his house. But, it’s just me so I get it. I get it. But it had nothing to do with leaving here and reuniting with him”

(Głosem skandujących cheerleaderek) Nie kupuję tego, Bron.

Wade do Cleveland? Wade ma opcję w kontrakcie na sezon 2015/16 wartą 16.1 mln dolarów.

Obaj do Lakers?

To jest szalone.

Reddit > Windhorst.

To nie był najpiękniejszy mecz na świecie, ale (20-14) San Antonio Spurs w trzeciej próbie w tym sezonie w końcu pokonali (16-16) New Orleans Pelicans, po dogrywce, 95:93.

Tim Duncan śmiał się z niedowierzania leżąc na parkiecie, to znaczy że ten rok będzie dobry. A śmiał się bo przy 0.7 sek do końca czwartej kwarty, przy 82:84, Omer Asik, z pomocą Duncana, uratował Spurs.

Wait! What?

Mecz był dosyć brutalny już do startu. Obie drużyny na kilka godzin przed sylwestrem przechodziły przez swoje sety jak “czy naprawdę musimy?”. Pelicans rzucili 28 punktów do przerwy, ale w drugiej połowie drugi mecz z rzędu Jimmer Fredette dał się zauważyć – 14 punktów z 8 rzutów – a Manu Ginobili trafiał za trzy – 5/8, 26 punktów – i praktycznie sam ciągnął Spurs przez cały mecz.

To Ginobili w przedostatniej minucie dogrywki dwukrotnie wjechał pod obręcz. To Ginobili też na 24 sekundy przed końcem, przy 93-94, nabrał Austina Riversa w klasycznej akcji Spurs, w której zbiega wzdłuż linii końcowej do paint, robi zwrot o 90 stopni, aby po zasłonie wybiec na szczyt, ale nie, nie, nie Austin Rivers! Ginobili robi tylko krok w tamtym kierunku, zwód głową, pachwiną, nogą i zostaje pod koszem, a w tym czasie Duncan rzuca mu z prawego post podanie pod kosz.

Tylko 6/24 za trzy Spurs i pięć punktów w transition, ale wybaczmy im – ten team potrzebuje w końcu odpoczynku po 18-meczowym grudniu i dwóch meczach, w których grał aż po trzy dogrywki.

Anthony Davis rzucił 21 punktów, miał 12 zbiórek i 4 steale, Rivers był -17 w 25 minut z ławki, a Paź Brytyjskiej Królowej poza doprowadzeniem do dogrywki, rzucił tylko 3 punkty i miał 0 bloków, bo Spurs raz po raz wyprowadzali go spod obręczy – 50 punktów w paint – aby kończyć przy niej mogli Cory Joseph i najlepszy gracz w historii argentyńskiej koszykówki.

Duncan w tym meczu awansował do Top10 zbierających w historii tej gry.

A propos przechodzenia przez zagrywki… Można być np tak znudzonym jak JHeezy:

Były w pierwszej połowie sylwestrowego meczu w Quicken Loans Arena długie momenty, w których (17-16) Milwaukee Bucks absolutnie niszczyli obronę (18-14) Cleveland Cavaliers. Potem, w trzeciej kwarcie, grający bez Jamesa i Kevina Love, Cavs wymyśli season-low 7 punktów i mimo izolacyjnych 1-na-3 prób powrotu Kyrie’ego Irvinga w czwartej, Bucks wygrali, łatwo 96:80. To już 4 porażka Cavaliers w 5 ostatnich meczach, trzecia z rzędu i 5 mecz rozegrany w ciągu 7 dni.

James odpoczywał drugi mecz z kolei, Love opuścił środę po urazie pleców we wtorek i w pierwszej piątce zastąpili ich Mike Miller z Brendanem Haywoodem – razem 9 punktów. Historią było jednak to jak dobrze radzą sobie Bucks bez Jabariego Parkera i Larry’ego Sandersa, znów przez 3/4 meczu grając smallballem z Jaredem Dudleyem lub Giannisem Antetokounmpo na czwórce – 14 punktów z 11 rzutów, 8 zbiórek, 5 asyst, 3 bloki i druga trójka w sezonie. Nikt nie mógł w tym meczu pokryć Antka w post.

Brandon Knight był on-fire już od pierwszych minut – 26 punktów z 19 rzutów, 4/9 za trzy – a Bucks trafili 11 z 25 trójek, popełnili tylko 10 strat i wygrali tablice 54-49. David Blatt od drugiej kwarty próbował dostosować się do reguł gry, też grając niżej, ale Cavaliers nie mają graczy żeby w osłabieniu Jamesem i Lovem matchupować się w ten sposób. Miller, Joe Harris i AJ Price grali łącznie 63 minuty i złożyli się na 4/17 z gry.

Russell Westbrook został wyrzucony z meczu z Suns w końcówce drugiej kwarty za taunting w kierunku ławki Phoenix.

To był jego drugi dach:

Po meczu nie chciał robić przelewu na konto NBA, via Anthony Slater z NewsOK:

Q: Did you get an explanation on the play you were ejected?
Russ: That was a big win for us.

Q: How did it start?
Russ: Good win for us tonight. Good win.

Q: What were your emotions seeing that victory in OT and watching your guys pull through?
Russ: Great win for us. We did a good job sticking together and coming through with a win

Q: Youve been in so many close games, what does this do for you pulling this out?
Russ: Big. Big win for us tonight against a tough team. Good for us to win.

Q: You think one of the Morris twins should have been ejected if they gave you that 2nd technical?
Russ: Good win for us.

Q: Would you have been more pissed about the ejection if it wasn’t a good win for us?
Russ: It was a good win for us

Q:You had 20 when you left the game feel like this could have been a career night?
Russ: Big win for us

Mecz stracił na rumieńcach po zejściu Westbrooka, ale (16-17) Oklahoma City Thunder wygrali ten up-and-down, chaotycznie piękny festiwal punktowy z (18-16) Phoenix Suns 137:134.

Dziwne rozwiązania towarzyszyły całemu crunchtime, ale o wszystkim na 1.54 przed końcem dogrywki, przy remisie 130-130, przesądziła trójka z faulem Anthony’ego Morrowa.

Suns mieli jeszcze okazję, aby wygrać mecz rzutem za trzy przy -2, ale Markieff Morris na 3 sekundy przed końcem nie trafił ze szczytu po świetnym odegraniu Erica Bledsoe. Oklahomiańskie milfy odetchnęły z ulgą, silikon pozostał niewzruszony.

Suns – konkretniej bracia Morris – trafili 11 trójek do przerwy, ale tylko dwie w drugiej połowie i dogrywce. Thunder trafili tylko 41% rzutów w całym meczu, ale oba teamy – a Thunder zwłaszcza – dostawały się na linię jak szalone.

Thunder trafili aż 44 z aż 49 rzutów wolnych, Suns 29/35. To zrobiło różnicę w tym meczu.

Historią był powrót Kevina Duranta po sześciu meczach przerwy i tym razem Durant nie musiał szukać rytmu. Miał go od samego startu, już od pierwszej akcji. Jeszcze wczoraj w Palmie przypominało mi się co robił rok temu w styczniu. Styczeń technicznie w tym meczu jeszcze nie był, ale 13/23 z gry, 6/11 za 3, 12/12 z linii, 44 punkty, 10 zbiórek i 7 asyst to Styczniowy KD.

Serge Ibaka trafił kolejne 3 z 6 trójek i to już 49 celnych trójek w tym sezonie, czyli więcej niż przez dwa poprzednie sezony łącznie (20+23). W dodatku robi to na career-high skuteczności 41.2%.

Bledsoe rzucił 29 punktów z 19 rzutów, miał 8 asyst i to niesamowite, że obie te drużyny są obecnie w środku Konferencji Zachodniej. Choć sam mecz nie był tak dobry jak wynik.

Dwa tygodnie temu Westbrook wygrał jumpball z Alexem Lenem. Tym razem Len się postawił:

DeMarcus Cousins szukał za to w Bostonie fauli technicznych już od pierwszej kwarty.

Ktoś tu zapomniał o przedsezonowych obietnicach. W końcu Big Cous znalazł drugi dach w czwartej kwarcie:

Kto jest MVP tego sezonu – trudno powiedzieć.

Stephen Curry jest najlepszym graczem najlepszej drużyny (25-5 Warriors), Kyle Lowry trzyma Toronto Raptors na szczycie Wschodu bez DeMara DeRozana w 16 ostatnich meczach (11-5), Doktor Marc Gasol powinien zastąpić Arłukowicza, zwłaszcza teraz, zaraz, ale o to go prosić nie będziemy i jest jeszcze James Harden, który nawet próbując grać niesamolubnie – jak wczoraj w 103:82 (22-9) Houston Rockets na osłabionych (10-23) Charlotte Hornets – oprócz 6 asyst, 2 steali i kolejnego bloku trafia 8 z 11 trójek na 36 punktów w 33 minuty gry.

Rockets znów polowali na steale (10), znów szukali szans na grę w transition (19), ale przez trzy kwarty dopasowali się poziomem do Hornets już bez Ala Jeffersona i wciąż bez Lance’a Stephensona.

W czwartej kwarcie – 26:15 – obrona Rockets wzięła jednak górę i szybko zrobił się blowout, a Patrick Beverley trafił 4 z 17 trójek Rockets i całą noc nie dawał żyć Kembie Walkerowi – 12 punktów z 11 rzutów, 5 asyst.

Rockets są 2-2 od czasu dodania Josha Smitha, którego trójka w czwartej kwarcie – pierwsza w nowym stroju – dała im pierwsze kilkunastopunktowe prowadzenie (85-72), z którego już potem Houston nie zeszło. Smith ma 13 punktów i 9 strat łącznie w trzech ostatnich meczach, ale akurat wczoraj poskromił atletyzm Cody’ego Zellera – 6 punktów w 26 minut – blokując 3 rzuty i razem z Trevorem Arizą – obaj po 3 steale – grał agresywnie w passing-lanes, kiedy Hornets próbowali klasycznie przez hi-post uruchamiać swój atak.

Aż 43 z 88 rzutów Rockets to były trójki. Kiedy zaczynają wpadać, z remisu szybko robi się +10. Obrona w tym sezonie trzyma ich w tych meczach, kiedy trójki nie siedzą. To różnica.

Ten sezon miał być szansą dla George’a Hilla na wzięcie w końcu spraw w swoje ręce i pozbycie się łatki jednego z najbardziej wystraszonych utalentowanych graczy w tej lidze. Niestety kontuzje zabrały mu blisko dwa miesiące sezonu. Teraz jednak George Hill wraca, a jego minuty rosną.

W środę Hill rozegrał dopiero swój piąty mecz w tym sezonie – trzeci w pierwszej piątce – piąty w double-figures i rzucił season-high 20 punktów z 14 rzutów przy tylko jednej stracie, trafiając w crunchtime dwa kolejne daggery z dystansu, dosyć samolubnie.

(12-21) Indiana Pacers przegrywali jeszcze -11 na starcie trzeciej kwarty, ale serią 15-0 na przełomie trzeciej i czwartej nagle kompletnie obrócili mecz i przetrwali trzecią z rzędu dobrą noc i powrót Danny’ego Grangera – 14 punktów z 9 rzutów – pokonując u siebie (14-19) Miami Heat 106:95. 2-0 dla Pacers w matchupie z Heat, naszym ulubionym, jeszcze rok temu.

To też było odważne ze strony Hilla, aż miło:

16-5 dla Pacers w punktach w transition i bardzo dobre, klasyczne, ściganie strzelców po linii za trzy z Royem Hibbertem w środku obrony – 10 punktów, 10 zbiórek.

Granger i Dwyane Wade – 20 punktów z 20 rzutów, 7 asyst, 3 bloki – raz po raz dokozłowywali do krótkich jumperów, ale Heat oddali tylko 16 trójek w środę, z których trafili zaledwie pięć. #PacersBasketball

CJ Miles ma kolejny rozbity kontuzjami sezon, ale w środę był na parkiecie i trafiał za trzy – 5/10 – i był też na linii – 8/10, 25 punktów, 7 zbiórek, 4 asysty – kiedy ten mecz przełamywał się drugiej połowie.

Bold typ na 2015 rok: Pacers awansują do playoffów i Paul George w nich zagra.

Tzn bardzo bym chciał. To cinderella-story-in-the-making. Poza tym z Indiany, więc – Hoosiers, Butler – wszystko na miejscu.

Jeszcze wczoraj wieczorem, gdy czekałeś aż ona w końcu skończy się szykować do wyjścia, (13-19) Sacramento Kings nie chcieli grać w TD Garden z (11-18) Boston Celtics i wyraźnie przegrali 84:106.

Celtics do przerwy nie trafili nawet trójki. Mimo tego prowadzili już +10. Kiedy Marcus Smart – 3/6, 11 punktów – i Co. zaczęli trafiać, było po meczu. +22 to najwyższe zwycięstwo Bostonu w tym sezonie. Aż 32 asysty i kilka kolejnych świetnych podań Jameera Nelsona jako rezerwowego PG – 8 asyst w 20 minut – do tego 11 asyst Evana Turnera jako startera w tym meczu na pozycji nr 1.

0/3 z dystansu, ale kilka celnych rzutów ze stopą na linii, 20 punktów i 11 zbiórek Jareda Sullingera + 15 punktów, 4 zbiórki i 3 asysty w kolejnym dobrym występie z ławki Kelly’ego Olynyka.

Rudy Gay miał trudny matchup – 9 punktów, 4/19 – z kryjącymi go Jeffem Greenem i Jae Crowderem – 12 punktów.

DeMarcus Cousins za to wyleciał z parkietu i poza tym poniżej, rzucił tylko 11 punktów z 17 rzutów i miał 11 zbiórek. Tato Billa Simmonsa zadzwonił do Billa Simmonsa z “Nie zmienił się”.

Kings trafili tylko 37% rzutów i po wyrzuceniu Michaela Malone’a nie bronią i nie grają już tak jak team, w którym zakochaliśmy się na początku sezonu.

Grant Napear, play-by-play Kings, wyjawił w swojej audycji radiowej:

“The Sacramento Kings players are confused. The Sacramento Kings players don’t know what’s going on. The Sacramento Kings players want someone to come into their locker room and talk to them and tell them what the plan is.”

Andrea Bargnani wrócił, (22-11) Los Angeles Clippers przeszli się po (5-29) New York Knicks 99:78, Blake Griffin w ostatnich tygodniach stał się Borisem Diawem i mnóstwo go w hi-post skąd rozgrywa – 13 punktów, 11 asyst, 7 zbiórek – ale to było tylko kolejne zwycięstwo Clippers i kolejna porażka Knicks.

Mój problem polega jednak na tym DLACZEGO TAK CICHO O TYM ŻE DEANDRE JORDAN ROZBIJA W PYŁ – PEWNIE SWÓJ – REKORD ALLEYOOPÓW TYŁEM.

Nie żartuję nawet. Jordan robi nieprawdopodobne rzeczy nad obręczą mecz w mecz.

Najpierw Bobo Griffin mu tutaj:

A potem coś czego w tym sezonie jeszcze nie zrobił:

Get on board, guys!

Dziękuję za przeczytanie i Szczęśliwego Nowego Roku raz jeszcze:)

Poprzedni artykułSamobój Omera Asika doprowadził do dogrywki i pomógł Spurs wygrać
Następny artykułRok 2014 na Szóstym Graczu

8 KOMENTARZE