Kenneth Faried ma za sobą niezwykle udane wakacje. Błyszczał w reprezentacji USA, z którą zdobył złoty medal mistrzostw świata, po czym wrócił do Denver i dostał od swojej drużyny nowy, $50-milionowy kontrakt. Tę bardzo dobrą passę podtrzymał na starcie sezonu i w meczu otwarcia był najlepszym zawodnikiem Nuggets w zwycięstwie przeciwko Pistons. Zanotował swój czwarty w karierze mecz na poziomie 20-15, mając 22 punkty i 17 zbiórek. Dołożył jeszcze 4 asysty i był też zadowolony z tego jak on i jego koledzy zagrali w obronie przeciwko Joshowi Smithowi.
„Josh Smith, pozwoliliśmy mu rzucać. Skończył z 25 punktami, ale nie przestawał rzucać. Wyrzucił ich z meczu.”
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
To sobie pogadali:)
Co ważne, Faried nie powiedział właściwie nic obraźliwego, raczej powtórzył to, co wszyscy dobrze wiedzą, więc powiedzieć, że reakcja Smitha była nie na miejscu, to jak nic nie powiedzieć… troszkę słoma z butów wyszła.
Inna rzecz, że Kenneth sam jakimś wirtuozem podejmowania decyzji na boisku nie jest, więc (przy całej mojej sympatii do niego) myślę, że również od tego typu komentarzy mógłby się powstrzymać.
Ale będę miał bekę, jak wymienią Smitha w ten sposób, że w tym sezonie już nie spotka się z Fariedem, hehe
Smith do Denver