W połowie lipca Zach Lowe z Grantland doniósł, że władze NBA poważnie biorą pod uwagę zmiany w loterii do draftu i że mogą zostać one wprowadzone już przy okazji następnego losowania piłeczek w przyszłym roku. Celem ma być zmniejszenie korzyści z przegrywania i bycia najgorszą drużyną ligi, co miałoby pomóc zredukować tankowanie. Sixers są temu przeciwni z oczywistych względów, ale reszta ligi nieszczególnie przejmuje się ich zdaniem i wygląda na to, że jest coraz większa szansa, że po małych poprawkach wejdzie w życie propozycja, o której dowiedzieliśmy się w lipcu.
Ponownie doniósł o tym Lowe, pisząc wczoraj na twitterze:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Najgorsze drużyny, te z 25% szans i tak ostatnio nie trafiały na No 1 w drafcie, także Sixers nie mają się co przejmować. Niech robią swoje.
Przecież Sixers nawet nie mieli najgorszego bilansu, żeby mieć 25% szans.
Lubię to.
Ale jednak jeszcze bym dodatkowo dowalil jakas kare $$$ za tankowanie. Dla mnie to jest w ch… gorsze od tych wszystkich rasistowskich szopek
Kary finansowe? A jak wykażesz (udowodnisz; zakładane jest wszak domniemanie niewinności), że dana drużyna tankowała z PREMEDYTACJĄ?
Przed sadem bozym
Stern nie musial niczego udowadniac, zeby dosrac kare 250k Spursom, Sterlinga wyjebali z ligi i zabrali mu klub za prywatna rozmowe…
W biznesie nie ma domniemania niewinnosci jest tylko jedna prawda i ma kolor zielony
Chociaż nie podoba mi się takie podejście to trudno się nie zgodzić z tym, co napisałeś.
Praktycznie wszystkie teksty o tankowaniu sprowadzają się do powielania tych samych pierdół o Philly. To jest populizm w czystej postaci. Jeszcze brakuje tylko sugestii, że to Putin nimi steruje, żeby rozsadzić NBA i zabrać rozrywkę Amerykanom.
Że niby nie tankują bezczelnie, z premedytacją i za nic mając zgorszenie maluczkich?
Bezczelnie z premedytacją? Taa, znam to, czytam pod każdym tekstem o tankowaniu, a co za tym idzie o Sixers. B-Z-D-U-R-A.
Tankują i owszem. Spektakularnie? Tak, bo chcą przebudować się jak najszybciej to możliwe. Wszyscy powielają pierdy o tankowaniu Philly, a ile przetankowali? Ile? 1 sezon. JEDEN!!! I nawet nie skończyli z najgorszym bilansem. Teraz przetankują drugi i jestem pewien, że to będzie na tyle. Inni jak Wizards, Bobcats, Sacramento czy Cavs latami wycierali dupą po dnie i wszystkim pasowało. A Sixers raz zatankowali i zgromadzili w tym czasie 4 graczy, którzy w przyszłości będą stanowić o sile zespołu (MCW, Noel, Embiid, Saric). To jest ekspresowe tankowanie. A jakby się Embiid nie połamał i poszedł z #1 jak to było planowane, to proces byłby jeszcze szybszy, bo do Philly trafiłby Wiggins albo Jabari.
Sixers nie odrzucają chęci bycia dobrą drużyną. Oni odrzucili ścieżkę bycia przeciętną ekipą. Niejako z konieczności (Bynum trade), niejako z wyboru (Hinkie). Tego lata nie mieli ŻADNYCH możliwości na dokończenie procesu przez FA. A w drafcie wybierali BPA i ciężko mieć o to pretensje.
Wprowadzanie reform zawsze spotyka się z oporem, chociaż jak widzimy na przykładzie sprzeciwiają się jedynie najbardziej tankujący. Pomysł wydaje się ciekawy (na pewno lepszy niż “koło”). Ciekawe czy sprawdzi się w nowym sezonie (loterii)? Poczekajmy na Draft i wtedy będziemy gdybać. Jak dla mnie props za pomysł.