NBA cały czas żyje aferą w Atlancie Hawks, ale obecnie sprawa rasistowskiego maila Bruce’a Levensona zeszła na dalszy plan. On zdecydował się dobrowolnie usunąć z ligi i sprzedać swoje udziały (co ciekawe, nie jest on większościowym udziałowcem w klubie, ale był tak zwanym ‘controlling owner’, który miał władzę decyzją), tak więc sprawa została szybko zakończona. Teraz trwa dyskusja na temat Danny’ego Ferry’ego i jego już słynnych słów, że Luol Deng „ma w sobie trochę z Afrykanina”.
Hawks ukarali go za to, ale nie zamierzają zwalniać i nadal pełni on funkcję generalnego managera. Magic Johnson i Jalen Rose są wśród tych, którzy nie zgadzają się z tym i uważają, że powinien stracić pracę. Tymczasem Komisarz Adam Silver popiera działania Hawks. Określił słowa Ferry’ego jako „niewłaściwie i nie do przyjęcia”, ale nie na tyle, żeby były podstawą do zwalenia, dodając, że o jego przyszłości powinien decydować wyłącznie jego pracodawca. W obronie GM’a Hawks wczoraj stanął też manager Nets Billy King, który zna Ferry’ego od 15 roku życia i wie, że w żadnym wypadku nie jest on rasistą. Również Masai Ujiri, który występuje tutaj w roli zarówno GM’a jak i Afrykańczyka, nie uważa go za rasistę, choć przyznaje, że przekroczył linię swoją wypowiedzią.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Akurat sprawa Ferrego wydaje mi się, że rozejdzie się po kościach i za 3-5 lat nikt nawet nie będzie do tego wracał. Skro kierownictwo ligi nie naciska na żadne spektakularne posunięcia w jego kwestii, to chyba coś znaczy.
Nie rozumiem o co tutaj chodzi. Ma w sobie coś z afrykanina, czy to jest obrazliwe? To tak jakby o mnie ktos powiedzial ze mam w sobie cos z europejczyka. Gdyby wyzwal go od czarnuchow, malp czy czegokolwiek, ale nie. powiedzial ze ma w sobie cos z afrykanina i jest rasista? Ludzie, opamietajcie sie…
Bardziej chodziło o to, że bycie “Afrykaninem” tożsame jest z dwulicowością, próżnością i potencjalnie z jakimiś lewymi interesami.
Prawdą jest, że gdybyś powiedział o tym, że Luol Deng jest taki i siaki to mogło by być co najwyżej pomówienie, natomiast kiedy wplatasz w komentarz odniesienie do rasy – powiedzmy – to licz się z tym, że zarzucą ci rasizm.
Pominąwszy już fakt, że jako GM wypowiadając się na takim poziomie w trakcie konferencji prasowej brzmisz jak idiota… Który w dodatku rzuca dziwnymi przykładami wymyślanymi dosłownie w momencie ich wypowiadania.
A tak odbiegając od tematu… Jak można było zostawić lud na weekend bez Palmy? :(
nawet problemem nie jest to co się teraz dzieje w Atlancie (choć to szopka), ale to że inne grypy etniczne czy religijne nie otrzymują takiej samej ochrony medialnej i szumu wobec nieprzychylnych im wypowiedzi, a zwłaszcza realnych działań z tym związanych
np. chyba Barkley wypowiedział się, że nba to liga czarnych, a nie białych i nic…nie ma problemu
wypowiedzi takich jest więcej, ale one działają tylko w jedną stronę
albo z naszego podwórka – bodajże ostatnio na mistrzostwach w pływaniu w Niemczech spiker obraża Polaków (polscy koszykarze wyrazili swój sprzeciw wobec tego) i oprócz jakiś głosów protestu z tego powodu nic się nie stało