Czy reprezentacja USA nie mając w składzie Kevina Duranta mogłaby nie być faworytem Mistrzostw Świata? Tydzień temu z Maćkiem tylko teoretycznie się nad tym zastanawialiśmy, a teraz będziemy mieli okazję przekonać się jak to rzeczywiście będzie. Durant nieoczekiwanie wycofał wczoraj swoje nazwisko z 16-osobowego składu kadry.
„Reprezentowanie naszego kraju to dla mnie wielki powód do dumy, dlatego ta decyzja była tak strasznie ciężka. Wiem, że jestem winny swoim kolegom z kadry pełne zaangażowanie w to całe doświadczenie, ale po obozie przygotowawczym zdałem sobie sprawę, że nie wywiążę się ze swoich zobowiązań wobec drużyny przez brak energii i czasu. Muszę zrobić krok w tył i wziąć trochę wolnego, fizycznie i psychicznie, aby nabrać sił przed kolejnym sezonem NBA.”
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
“Można zrozumieć KD i nikt na pewno nie ma mu za złe takiej decyzji.”. WTF?! Koleś rejteruje za pięć dwunasta, bo jest zmęczony, bo kontrakt na buty mu się kończy i dlatego nie można mu mieć tego za złe? O co Wam chodzi? Czy Durant musi kogoś zgwałcić, żeby cała brać dziennikarska ściągnęła klapki z oczu? Jasne, że jest świetny jasne, że jest miły ale do cholery zostawił swoją narodową drużynę na lodzie. Jest jak kapitan, który schodzi pierwszy z tonącego (kontuzja Georga) statku. KD wstydź się!!!
Nigdy bym na to nie wpadł. Winszuję wyobraźni.
Dziękuję! Oczywiście moja wypowiedź jest przejaskrawiona ale napisałem to w kontekście zacytowanego zdania. Na podstawie przedstawionych w tym artykule wiadomości ja nie rozumie tej decyzji i gdybym był kibicem kadry USA miałbym mu za złe ten ruch.
Słabe to strasznie, już lepiej jakby zrobił tak jak Lebron, Griffin czy inni, cały obóz treningowy przepracował, trener ustalał drużynę pod niego a On nagle na sam koniec przypomniał sobie, że jest zmęczony.
Także Adamie, można mu mieć to za złe, ja na miejscu trenera i kolegów bym mu to bardzo miał.
Koledzy? myślę, że szkoda im, ale z drugiej strony cieszą się że będą mieli szansę się wykazać
Ja w sumie zgadzam się z Adamem. Liczby stoją za tą decyzją. Zdrowie>>> reszta świata. Szczególnie w momencie, gdy zdrowiem zarabia się na życie.
Wszystko ok, tylko troche za pozno. Bo mozna powiedziec ze sabotowal zgrupowanie od samego poczatku. Pewnie masa zagrywek byla rozpisana na niego … A teraz dupa. Obiektywnie rzecz biorac – tak nie zachowuje sie profesjonalista i patriota (w sensie amerykanskim – tam kazdy trzyma sie za cycek i wyje pod nosem gdy sztandar idzie w gore). Chyba ze byl na zgrupowaniu w charakterze sparingpartnera – choc to tez nielogiczne. Plastikowa gwiazdka …
A może to prawda, że bardzo chciał i sądził, że da radę ale w czasie przygotowań zrozumiał, że jednak nie. Natury nie oszukasz. Durant to jeden z najbardziej eksploatowanych zawodników w lidze. Rozumiem jego decyzję i akceptuję ją. Teoretycznie mogli go starcić w każdym momencie na samym turnieju (np. kontuzja) więc kadra USA musi być przygotowana na taki wypadek. I pewnie jest.
Może też nie będzie tak jednostronnie w czsie ich spotkań. A przez to będzie ciekawiej.
Jakby zerwał nagle mięsień z przemęczenie w IMIĘ NARODU AMERYKAŃSKIEGO, to byłoby ok, prawda?
Paweł, myślę, że każdy z nas zgadza się, że Durant był za bardzo eksploatowany w ostatnich latach. Brooks go dojeżdżał totalnie. Nikt chyba nie kwestionuje, że ma prawo być zmęczony i że mógłby nie grać w reprezentacji. Tak jak nikt nie narzeka, ze Lebron w niej nie gra.
Chodzi raczej o timing. Durant cały obóz przetrenował i tak jak napisał Ojgin, na pewno mnóstwo zagrywek było na niego porozpisywanych, gra pod niego ułożona. Wydaje mi się, że tak dobry i doświadczony zawodnik zna na tyle swoje ciało, że powinien ocenić wcześniej czy da radę, a nie po zakończeniu obozu przygotowawczego.
Ale też nie wiecie czy nie rozmawiał wcześniej z trenerami na ten temat. Bo to wcale nie musi być decyzja, która była “OK SPADAM” tylko, może było “sprawdzę się, zobaczymy co dalej”. Poza tym dla większości z tych graczy trenowanie z nim na obozie wcale nie wyjdzie na gorsze, rpzecież to gra przeciwko najlepszym tak? Ktoś go musiał bronić itd.
Zadziwiające jak łatwo niektórzy jadą po gościu, który próbował i chciał reprezentować swój kraj ale nie dał rady a jednocześnie rozgrzeszają tych, którzy odpuścili od razu i pojechali na Seszele się opalać.
Lepiej umrzeć próbując niż nie próbować.
Edit: większą krzywdę wyrządziłby kadrze Durant jakby pojechał i nie grał na maksa, podczas gdy “pewnie większość zagrywek była rozpisywana na niego”. Jeśli naprawdę poczuł że jest zmęczony to zachował się zajebiście.
Ale Ty Paweł też nie wiesz, czy rozmawiał ;) Wiadomo, że fajnie potrenować z Durantem, ale nie oszukujmy się – w tego typu zgrupowaniach chodzi o zgranie zespołu, nie o poduczenie graczy.
@majki – zadziwiające jak trudno niektórym przyznać, że termin podania decyzji jest bardzo kiepski ;)
Widocznie nie może patrzeć na znaczek Nike wszędzie w kadrze USA.
Panowie, wyczeszcie te wszy Feltonowi.
Dzięki za czujność! :)
Po ostatnich pochwałach i agitacjach kolega psiepole sobie chyba w łeb palnie :)
A co do decyzji Duranta i innych, którzy zrezygnowali z kadry. Ich zdrowie jest tym co przynosi im grubą kasę, której w żadnej innej branży nie potrafiliby zarobić, więc nie widzę powodu żeby nim szarżować. Zobaczcie ile spotkań grają sobie np. ligi europejskie, a co się dzieje w NBA, w ogóle nie ma co porównywać.
Poza tym koszykówka to tylko sportowa rywalizacja, a nie wojna, więc nie róbmy z nich od razu dezerterów, którzy mają swój kraj w d….
Z drugiej strony USA ma w tym miejscu poniżej pleców większość afroamerykanów, więc sprawiedliwości staje się zadość ;)
Pozdrawiam
Durant jest w tej chwili bez kontraktu indywidualnego na buty. Chodzi o kasę większą niż prawdopodobnie kiedykolwiek dostanie od klubu. Kadra od zawsze ma podpisaną umowę z nike. Być może nie chciał być poddany żadnym naciskom w tej chwili, przy negocjacjach. Być może to jest istota sprawy a kwestia ze zmęczeniem to tylko wygodny powód by nie grać w tej chwili w oficjalnych meczach.
Dokładnie
Nikt chyba na poważnie nie bierze tego, że Kevin nagle poczuł się zmęczony w połowie zgrupowania kadry.
Jego decyzja niespodziewanie zbiegła sie z 300mln kontraktem od sponsora. No co za przypadek ;-)
Prawda jest taka, że mistrzostwa świata w koszykówce są co roku w czerwcu, a nie co cztery lata na jakimś europejsko/azjatycko/południowoamerykańskim wygwizdowie…
a kevin durant, koszykarz, jak dotad ma tylko mistrzostwo wygwizdowa :)
nie krytykuje decyzji o mś, bo pewnie jest sluszna, ale w szerszej perspektywie patrzac to durant robic sie powoli swieta krowa w tej lidze. Vojtazz mial kiedys super komentarz o tym, byl chyba bardzo plusowany, wiec latwo bedzie znalezc