
Wolves i Cavs nie mogą dokonać transferu przed 23 sierpnia, ale przekazali Adrianowi Wojnarowskiemu, że mają już porozumienie i jego raport służy nam jako prawie-oficjalne potwierdzenie, że do tej wymiany dojdzie. Oczywiście zdążyły pojawić się głosy, że w biznesie nic nie jest załatwione dopóki nie jest sfinalizowane, więc jeszcze wszystko może się zdarzyć przez najbliższe 15 dni. Może jeszcze Warriors, którzy nie rozmawiali z Wolves od tygodni, zreflektują się i zaproponują w końcu Klaya Thompsona? I to niby miałoby coś zmienić, mimo że Glen Taylor zdecydowanie woli Andrew Wigginsa… Cóż, nie będziemy wchodzić w te bezsensowne spekulacje.
Zajmijmy się doniesieniami, które mają znaczenie, a te dotyczą rozmów między Wolves i Sixers. Kilka dni temu Brian Windhorst z ESPN potwierdzając transfer Kevina Love’a mówił, że będzie to najprawdopodobniej trójstronna transakcja. Wczoraj dowiedzieliśmy się od Woja, że Sixers nie wezmą w niej udziału. Nikt jednak nie zaprzeczył, że rozmowy na ten temat były prowadzone z Samem Hinkiem, który jest podobno bardzo niezadowolony, że to wyciekło do mediów.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Lekki off topic ale dotyczy Love’a i fajnie pokazuję wpływ jego stylu gry na drużynę. Jest też prztyczkiem w nos wszystkich fetyszyzujących rzuty za trzy zawodników typu strecht-4:
http://grantland.com/the-triangle/a-move-to-cleveland-and-a-return-to-the-block-for-kevin-love/
Wyniki Minnesoty najlepiej pokazują wpływ tego gracza na drużynę…