Podjąłem się ciężkiego zadania. Zanim obejrzałem mecz Timberwolves z Suns, zajrzałem w statystyki i pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to double-double Gorgui Dienga. W sezonie regularnym widziałem go może z 4 razy, ale słyszałem sporo dobrego. Nawet z meczów z jego udziałem, które oglądałem nie pamiętałem za bardzo jakim zawodnikiem jest Senegalczyk.
Tak się złożyło, że mecz Słońc i Wilków był ciekawy jeszcze z kilku innych powodów, więc od razu go włączyłem. Niestety, dojrzeć w nim Dienga było tak trudno, że pomyślałem sobie – Zgłupiałem? Przecież ten koleś nic nie gra… – Po chwili realizatorzy pokazali statystyki, a Dieng miał już na koncie 4 zbiórki. Skupiłem się więc na nim jeszcze raz i doszedłem do wniosku, że jego wkład w grę jest ogromny, ale też zupełnie niezauważalny.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.