Osiem pojedynków i w każdym znajdziemy coś dla siebie. Ja chciałem głównie obejrzeć Otto Portera grającego jak Otto Porter powinien, jednak nie pozwolił mi na to League Pass. To samo z meczem między Golden State Warriors, a Phoenix Suns. Cóż… Chciałem zobaczyć jak Steve Kerr prowadzi swoją drużynę i jak Justin Holiday trafia rzut na zwycięstwo.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Warto też wspomnieć o Toronto – Denver, świetny mecz Gary’ego Harrisa na 33 punkty, 10/7 z gry i 5/10 za trzy, widziałem go kilka razy w Michigan State, ale dopiero dziś mi zaimponował, poukładany chłopak. Do tego grał Caboclo, ale miał dobre tylko jakieś 10 minut w Q1 i Q3.
Ja jestem ciekaw Tavaresa z Atlanty, rozpiętość ramion 7’9”, potwór.
Fish takze jest 2-0!
Ricky Ledo jak Iso Jeo
Ricky Ledo jak Iso Joe