Doniesienia o tym, że LeBron James chce maksymalnego kontraktu pewnie ostudziły zapędy niektórych drużyn, ale to nie znaczy, że wiele z nich nie zechce mimo wszystko spróbować swojej szansy. Pozostała część ligi będzie teraz z uwagą obserwowała to co dzieje się w Miami i prawdopodobnie nic wielkiego się nie wydarzy, zanim nie będzie już wiadomo, że LeBrona nie ma na rynku. Póki jest ‘do wzięcia’, wszyscy zainteresowani nim będą próbowali utrzymać się w tym wyścigu i nie wykonywać ruchów, które mogłyby zmniejszyć ich elastyczność. NBA będzie czekała na to co zrobi James, a może to trochę porwać, ponieważ zanim on i jego dwaj koledzy podejmą ostateczną decyzję, że zostają w Miami, dają czas Patowi Riley na znalezienie dla nich odpowiednich partnerów.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Zaczyna sie fantasy league. Ja ciagle myśle ze przydałby im sie center i strzelec ma 2 a Wade wysłałbym na ławkę jako pierwszego zmiennika.
Zgadzam się, że powinni zacząć od szukania centra. Jak Pat rzeczywiście ma wygospodarowane dodatkowe 10 mln to szybko powinni podpisać jakieś znaczące wzmocnienie. Jak sprawa będzie się przeciągać to chyba będzie oznaczało, że tych pieniędzy jest znacznie miej bo żaden z wymienionych zawodników do Miami nie przyjdzie za 5-7 mln.
Wciąż uważam, że Wade i Bosh za 10 mln/rok to publiczne ich upokorzenie. Ewentualnie zaśmierdzi “Kirilenko deal with Nets”.
Jesteś niekonsekwentny. Tyle piałeś o tym, że Bosh jest role playerem. 10 mil dla RP to mało? A co do Wade’a, być może miliony za zasługi to powoli melodia przeszłości.
Ja pisałem, że Bosh to role player? Ej no co Ty. Ja pisałem, że gdzie indziej może być i 1 opcją (OK, nie w kontenderze) i 15 mln/rok dostanie od ręki na rynku. I dziwię się, że gnoją go wszyscy i od role playera wyzywają. Nie lubię go osobiście ale rola jaką mu narzucono w Heat w oczywisty sposób umniejsza jego umiejętnościom. Ale patrz, zauważyłeś żeby marudził? Zwłaszcza teraz jak z 20 milionowego all stara stał się 10 milionowym “role playerem”? Szacunek dla Krzyśka za postawę.
Kto to RP?
15 mln/rok dostanie od ręki na rynku – tylko w Detroit u Dumarsa, tu się zgodzę, ale Dumarsa już nie ma i lekkomyślnych managerow coraz mniej więc byłoby mu ciężko dostać taką ofertę. Od 4 lat gra w innej roli niż oczekiwałby od niego nowy klub.
Zgadzam się, że miami w 2010 podpisało kontrakt z innym zawodnikiem, niż tym którego teraz mają. Ale to był ich wybór, ich system. W dodatku jak zauważyłeś on sam nie narzeka. Więc wzmianka o “publicznym upokorzeniu” to albo złośliwość albo niekonsekwencja.
Co najmniej 10 mln/rok zarabia więcej niż 50 graczy w lidze. Serio nie ma tam miejsca dla Bosha? Na Hoopshype wisi wciąż jako trzeci najlepszy dostępny FA.
Szkoda, że nie można tego sprawdzić i wrzucić takiego kontraktu (10 mln) na rynek, czy ktoś przebije. Ale by się pozabijali wszyscy. 13 mln to promocja a 15 dostałby jego agent (powtórzę) wykręcając nie więcej niż 3 numery telefonów. Ale może Bosh po prostu chce zostać w Miami. Nie wnikam. Warty jest więcej niż 10, no doubt.
Taka umowa będzie albo publicznym upokorzeniem (wymuszeniem na nim tego korzystając z okazji, że tak bardzo chce zostać) albo uznaniem własnej słabości, co też jest lekko upokarzające dla gościa, który jeszcze 4 lata temu produkował 24/11 na 50% skuteczności i teoretycznie wciąż jest w prime.
“Co najmniej 10 mln/rok zarabia więcej niż 50 graczy w lidze. Serio nie ma tam miejsca dla Bosha?
Nie wiem? Nic na ten temat nie pisałem. Insynuowanie jest chujowe.
Po raz 20’ty raz piszę, że Bosh…
-w Heat,
-w roli hybrydy stretch-center
-z rzutem za 3 na poziomie 34%
…byłby przepłacony dostając 15mil/rok
Teraz, dyskutowanie o tym czy powinno to być 12mil rocznie +/- bańka, to mało atrakcyjny temat dla szerszej publiczności (czyt. dla nas), a ogromna różnica dla Riley’a który swoimi ruchami ma przekonać Bosha, że warto. Co do reszty to tylko twoja wyobraźnia, a nie moje zdanie.
Ja Ciebie rozumiem. Ale nich może Pat go przekona do 5 mln, będzie jeszcze większe pole manewru.
Wartość dla Heat to obecnie pojęcie względne bo na siłę wszyscy chcą wcisnąć tam czwartego all stra i deprecjonują wartość obecnych zawodników.
Oby Krzyś nie pękał i był twardy to dostanie ile jest wart lub rynek go chętnie przytuli.
@majki
Stary, jak ty nic nie kumasz. Przeczytałem po pięć razy wszystkie twoje posty odnośnie sytuacji Wade’a i Bosha i stwierdzam: nic nie kumasz.
Jakie upokorzenie? Jakie deprecjonowanie? Co ty bredzisz? Przecież wyoptowali się obaj. Gdyby poczuli sie obrazeni warunkami umowy, mogą iść gdzie chcą. Powtarzam: gdzie chcą.
Tu juz nie chodzi o żadne dowartościowywanie Wade’a czy Bosha, tu chodzi po prostu o to, że Bosh i Wade patrząc na swoją grę w ostatnim sezonie i porównując się do Jamesa potrafili uczciwie przyznać, że to on zasługuje na maksa. I szacun dla nich za to!!!
Teraz to oni staneli przed decyzją: czy chcę grać z najlepszym graczem w NBA, który chce zarabiac maksa? Jeśli tak to idę na ustępstwa, jeśli nie to liczę się z tym, że nie zagram z nim w jednej drużynie.
To jest naprawdę bardzo proste. Dorabianie tu jakiejś ideologi o deprecjonowaniu zasług i upokarzaniu jest po prostu słabe… bardzo słabe.
Odstąpili od 40 baniek, żeby wziąć połowę tego bo zauważyli że są słabsi od Jamesa. Tak, Ty kumasz.
Dokładnie tak. Próbujesz mnie wyśmiać a strzelasz sobie w stopę.
Nie znamy jeszcze chyba szczegółów tych kontraktów, ale to wygląda raczej tak, że Miami mówi Boshowi i Wadeowi, mieliście dostać 40 mln za dwa lata gry. Dostaniecie swoje 40 mln, tylko w powiedzmy 4 lata, to pozwoli nam zbudować silniejszą drużynę, z którą będziecie mogli bić się o najwyższe cele. Jeśli wam to odpowiada to mamy umowe!
Gdzie tu ktoś kogoś upokarza, obraża, dyskredytuje? Wytłumacz mi, proszę
Wg mnie co do Wade’a nie ma żadnej dyskusji – James gra od niego dwa razy wiecej minut i do tego dawał w ostatnim sezonie drużynie przynajmniej dwa razy więcej. Wade to kumaty koleś, on to widzi i zdecydował, że warto się poświęcić dla zatrzymania LBJ.
Bosh może faktycznie znalazłby sobie lepszy kontrakt w innej ekipie, ale widocznie nie chce… zmuś go, jeśli potrafisz.
“WIELKA TRÓJKA SZUKA WSPARCIA!” Może Durant?
Znowu suchar. Jak to kurwa zebrało 13 lajków?
Raport o Wielkiej Trójce i pojawia się nazwisko Marcina Gortata. Fantazja, ale przyjemnie jest to przeczytać ;)
Marvin Williams?! To ma być wzmocnienie?!
Po co w Miami Ariza lub Deng? Mieliby Battiera zastąpić? Ok, fajnie, ale po co, czy to obrońcy na czwórkach? Bardzo nie. To zły pomysł.
Gortat byłby ciekawym pomysłem pod warunkiem, że wróciłby do gry po bronionej stronie parkietu, natomiast jako pseudo all-round center jest niepotrzebny.
Od kiedy Bosh stał się całkiem regularny jako strech 4 to naprawdę nie ma sensu robić z niego centra tylko dodać jakiegoś pick’n roll + D centra, z którym LBJ grałby sobie picki i rozstawić wokół nich graczy typu 3 and D. Wadę z ławki przejmowałby rolę Jamesa w 2nd unicie i macie gotową drużynę.