Lekka francuszczyzna na początku i myślałem, że pojedziemy Paskalem i Okrasą do końca… ale skończyło się tylko na kilku taktach La Marseillaise. Maciek sporo o meczu. Ja w charakterze wazona (lanfaust wie o co chodzi). Nie było o czym mówić. Wyrok odczytany z kartki. Potakiwałem.
Kolejne sceny z życia Sąsiadów.
Liczymy dwa miliardy Pana Ballmera. Jeden miliard, dwa miliardy. Robimy kolejne rozpoznanie sytuacji i dowiaduję się, że Donald Sterling dostał żółte papiery. Prawnik nie odbiera telefonu. What else is new?
Potem nie dajemy dziś większych szans IND przewidując nocny blowout.
Jest spory passus o ewolucji obgryzania paznokci – transition offense–z odrażającego, prostackiego frontu na bardziej subtelne boki. Smacznego.
Sprawdzamy czy to prawda, że SAS poszli w latino. Maciek nazywa połowicę Matta Bonnera śliczną a ja myślę, że ona i Natalka Siwiec korzystają z tego samego katalogu on-line do zakupu sztucznych nosów.
Adam Silver też nie jest gapa.
Tata jeszcze nie czytał (musi wykupić abonament).
Umawiamy się na spotkanie na moście Tower Bridge w pewien styczniowy poranek 2015.
Myśl na dziś (mojej żony): Chłopaki, interpunkcja to nie jest garść przecinków rzucona do tekstu.
Między Rondem a Palmą (30-05-14, odc. 95) by Między Rondem A Palmą on Mixcloud
Bonner w s5. You gotta love SPURS! No, kur.a Pop. To są szachy a on myśli o 10 ruchów do przodu.
Mówi się “wazona” nie “wazonu” :)
Poprawione :)
Maciek nie przepraszaj za suchary. Suchary są spoko. Sam przypadkowo ich używam przynajmniej 10 razy dziennie. :) Suchar codziennie.
ZNYKający, na bukmachera byś się nie nadawał :)
Kamil:)
Na końcu było dużo LOVE. :) Miłego likendu wszystkim życzę
Fragment o technikach obgryzania paznokci przez LBJa – miszczostwo śfiata.
Dla takich wstawek warto słuchać Palmy !!! :D