Po wczorajszym finale Ligi Mistrzów, gdzieś mignęła mi analogia, że Pacers zaczęli od 1:0 jak Atletico, a Heat skończą jak Real 1:4. Całkiem nieźle pasuje, biorąc pod uwagę, że Heat przejmują swoje mecze w czwartych kwartach, tak jak Real w końcówce wczorajszego spotkania. Ale przecież to sport, zdarzają się zwycięstwa underdogów, tak jak we wczorajszym main evencie UFC, gdzie skazywany na porażkę Dillashaw pokonał w walce o pas wagi koguciej Barao uważanego za najlepszego fightera pound for pound (w przeliczeniu na kilogramy). Dajmy, więc dziś trochę szans Oklahomie!
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Kto uważa Barao za najlepszego p4p? :)
Komentatorzy na PPV. Nie jestem jakimś wielkim ekspertem, ale ich się na tyle dobrze słucha, że uwierzyłem w to co mówią. Nawet w czasie walki wspomnieli o tym, że mówili o nim, że jest TAAAKI, a tu leje go underdog.
No to trochę przeszarżowali, choć to zawsze tylko akademickie dyskusje i każda teza jest tu do podważenia. A niespodzianka rzeczywiście ogromna, zważywszy szczególnie na styl zwycięstwa Dillashawa.
Jeszcze jedna kwestia, totalnie bzdurna ale widzę, że drugi raz robisz ten błąd więc to chyba nie literówka – Landon Donovan.
To tyle niekoszykarskich dygresji, dobrego meczu wszystkim ;)
Barao dominował w swojej kategorii wagowej, więc nic dziwnego że wszyscy wychwalali go pod niebiosa i zachwycali się jego serią zwycięstw/obron pasa. Aczkolwiek wczorajsza walka, to był szok dla całego środowiska MMA, zwłaszcza styl w jakim przegrał mistrz.
Co do NBA, to powrót Ibaki może zmieni coś w mentalności graczy Thunder – chyba o to chodzi najbardziej w tym całym powrocie, bo nie wierzę, że Ibaka po takiej kontuzji zacznie wymiatać na parkiecie…
Moze to zagrywka ala Lee w zeszlym roku. # Motywator
Jak dla mnie utwór świetnie opisujący jak będą wyglądały dwa najbliższe spotkania SA to:
http://www.youtube.com/watch?v=i6s7afYOk_0
Panowie, po co daleko szukać sensacji (UFC), wczoraj nasz rodak pomimo porażki dał świetną walkę z TOP5 bokserów bez względu na wagi. Nawet pierwszy raz od paru lat sprawił, że “Superman” leżał, mimo tego, że skazywany był na porażkę maksymalnie w 5 rundach.
Butler się w końcu wstrzeli
Brooks zaskoczył wszystkich – iso Perkins w post. Wow. Morderczy adjustment w game 3.
#COTYforBrooks
No to wracamy do serii 2:1 dla SAS
Ano. Jak Oklahoma wygra Game 4, to będzie w Wielkim Finale – jeżeli nikt się nie rozwali, oczywiście