Adam: Ta seria niestety upłynie nam pod znakiem nieobecności Serge’a Ibaki. Trzeci najlepszy gracz Thunder, ale przede wszystkim kluczowa postać defensywy, która w czterech meczach tego sezonu zatrzymywała zawodników z San Antonio na 96.8 punktów (-8.6 niż ich średnia). Kiedy Ibaka był na parkiecie trafiali tylko 48% rzutów spod samego kosza, natomiast aż 61.9%, gdy siedział on na ławce. Co więcej, w 44 minuty, gdy nie było go na parkiecie ofensywa Spurs była średnio o prawie 28 punktów na sto posiadań lepsza. To ogromna strata dla Thunder i najważniejszym pytaniem pozostaje teraz – czy są w stanie poradzić sobie bez niego?
Maciek: Ibaka ma w Oklahomie status howardiański – ważniejsze niż liczba bloków lądujących w kubkach z popcornem, jest to ile decyzji rzutowych zmieni. Jego obecność w polu trzech sekund to główny powód, przez który obrona Oklahomy jest kryptonitem na ten cudownie podający sobie piłkę atak San Antonio. W momencie, w którym Tony Parker, Manu Ginobili i Tim Duncan zauważą, że kongijski wymiar kary nie czeka na nich w promieniu czterech metrów od obręczy – będzie po serii. Dlatego gdybym był Thunder potraktowałbym mecz nr 1 jako najlepszą okazję do wygrania meczu w tej serii.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Też jak Maciek typuje SAS w 6 meczach chyba, że jakimś cudem OKC wygrają zdecydowanie pierwszy mecz i wejdą do głowy Spurs. Z drugiej strony Carlise to jednak DUŻO lepszy trener od Brooksa. Ciekawy jestem generalnie jak w tym finale Scott wypadnie na przeciwko Mistrza. Wydaje mi się że kluczem będzie ze strony OKC będzie wyeliminowanie głupich strat Westbrooka i lepsze umiejscowienie Duranta w grze tyłem. Jeśli znów będzie dostawał piłkę na 6-7 metrze z noga na lini za 3 to Leonard go zje agresją, siłą fizyczną i tym że Spurs bronią drużynowo. Maćku co Ty na to żeby OKC zagrało 5: Westbrook-Jackson-Butler-Durant-Adams?? Wiem że jest to line-up którym chyba nigdy nie grali ale wydaje mi się że mogło by to zaskoczyć SAS i w ofensywie na pewno byli by wstanie dorównać Spurs. Taki eksperyment co sądzisz??
Ale westbrozy jest duzy, szybki i wściekły. Na kontuzjowanego Parkera to dużo.
opcja Reggie i Russ, plus wykorzystanie Perry’ego wydaje się istotnie być jedyną szansą. Niestety, znając życie, to Scott raczej z zimną pogardą zagra S5 z Perkinsem i Adamsem. jak San Antonio, to dwie wieże, taka ich mać.. ale co tam, nadzieja umiera ostatnia, Thunder up!
Uważam Popovicha za najlepszego trenera w historii NBA, ale:
1) Rok temu Spoestra w finałach go ograł, nie tylko Heat Spurs, ale również Spo Popa,
2) Brooks tez wyciągnął 2 lata temu z 0-2 na 4-2 adaptując się do warunków nakreślonych przez Popa.
Co Wy z tym Brooksem ? Dziwna moda wśród polskich blogerów i forumowiczów tzw. jeżdżenie po Brooksie. A co będzie jeśli Brooks i jego OKC odeślą Spurs z kwitkiem, mimo braku Ibaki? Znów zasługa będzie tylko po stronie KD i RW? Słaby trener nie wychowuje tyle świetnych zawodników co wychował w OKC Brooks. Nie ma tez takiego poparcia zawodników i świetnego managera jakie ma Brooks. Przedziwna moda z tym jeżdżeniem po Brooksie, jaki on beznadziejny.Rozumiem, że każdy z nas jest mądrzejszy nie tylko od Brooksa ale i Prestiego ? Czemu nie pracujecie/-my managemencie NBA team ?
Słabi trenerzy z reguły nie graja w NBA Finals. Ok, patrząc na Mike Browna (nomen omen Pop school) słaby trener może wprowadzić team na plecach wybitnego lidera do NBA Finals, ale nie jest to zasada a i konferencja zachodnia była dużo silniejsza w 2012 r. niż za czasów Browna w Cavs.
Niestety realnie patrząc bez Ibaki OKC nie ma szans w starciu ze Spurs. Ale wczoraj tak samo uważałem w przypadku Pacers :-). Trzeba byc konsekwentnym – Spurs w 6, ale jak dojdzie do g.7 to Durant z Westdzikiem tego nie wypuszczą.
Ty tak na serio, czy ci za to płacą? Średnio ogarnięty kibic widzi, że OKC nie ma żadnych zagrywek w ataku, tylko iso i hero ball. A ty piszesz o rozwoju pod okiem Brooksa. Umarłem. Masz dwóch z dziesięciu, a trzech z dwudziestu najlepszych graczy w NBA, to jakim cudem masz nie przejść pierwszej rundy?
Ty tak serio ? Uważasz się za mądrzejszego od Sama Prestiego ?
Gdzie mam szukać Ciebie wśród GM w NBA ? Podeślesz linka ?
No przecież z taką wiedzą i podejściem powinieneś tam być. Jesteś mądrzejszy od Prestiego, który jak wynika z Twoich wypowiedzi jest głupszy od średnio ogarniętego kibica NBA, trzymając Brooksa tyle lat na stołku. Tani to on nomen omen nie jest. OKC nie ma żadnych zagrywek w ataku .. dobre. Chicago za Philla i MJ miało pewnie Twoim zdaniem też tylko dwie zagrywki: trójkąty i iso Jordana. I widzisz Phill jest uznawany za jednego z 3 najlepszych coachów ever.
2 z 10 i 3 z 20. A kto od początku szkolił tych 3 z 10 i 4 z 20 najlepszych graczy NBA (+ Harden)? Ty?, grupowo forumowicze.pl? czy Scott Brooks?. Aaa rozumiem, sami się w iso wyszkolili.
osiągnij coś nim zaczniesz kogoś tak bardzo krytykować, kogoś kogo drużyna od lat odnosi sukcesy. To samo było 4 lata temu ze Spoestrą, wszyscy forumowicze.pl w tym kraju po nim równo jeździli, a teraz ?
Serio, argument “skoro jesteś taki dobry, to dlaczego brooks jest terenerem, a nie ty” jest tak bardzo inwalidą, że brak mi słów.
Spo ograł Popa?Na serio?Dysponując najlepszym graczem na świecie, dwójką All Starów w prime, prawdopodobnie przyszłych członków HoF, solidną ławką rezerwowych i jednym z najlepszych sharp shooterów w historii ligi wygrał serię przeciwko drużynie, która od 4 sezonów miała nic nie ugrać w 7 meczach.Rzeczywiście totalna dominacja, zwłaszcza, że całe to ogranie można by rozbić o kant dupy gdyby nie ogromne szczęście w ostatnich 20 sekundach meczu numer 6.
Nie wiem czy słabi trenerzy nie dochodzą do Finałów, wiem natomiast, że rzadko który trener z takim stażem jak Brooks ma komfort grania takim zespołem jakim dysponuje trener OKC.Zresztą, Byron Scott też dwukrotnie dotarł do Finałów z Nets a potem nawet zdobył COtY z Hornets a jakoś nikt go do grona wybitnych trenerów nie zalicza.
Bynajmniej opinie o przeciętnym poziomie Scotta Brooksa to nie tylko domena polskich internautów bo podobne głosy można usłyszeć również zagranicą.
A wstawianie jakichś tekstów typu “czemu nie pracujecie w managemencie” NBA jest śmieszne bo w ten sposób można podważyć sens krytyki jakiegokolwiek trenera/zawodnika/GM-a i chętnie Ci to wypomnę jeśli zobaczę jakikolwiek Twój post na temat krytyki Dolana/D’Antoniego/Kerra/McHale’a czy jakiegokolwiek innego coacha/działacza NBA.
Nie napisałem, ze Brooks jest dobrym trenerem. Napisałem, ze nie jest słabym. Ale masz racje uważam, ze jest dobrym trenerem. Nie wybitnym, nie bardzo dobrym, ale na pewno dobrym.
Tak Spo ograł w finale Popa jako trener. Pomijając wiadomy wpływ drużyny. Jest to powszechna opinia na świecie.
Please nie porównuj Dolana, d’Antoniego do Prestiego. Ponadto Dolan to właściciel, nie manager czy tak jak Presti geek manager. Z McHale, mimo jego wad, ale z zasługami zawodniczymi i wiedzą jakiej nigdy nawet ułamka nie doświadczymy i Kerrem – zgoda. Czekaj.
Troszkę pokory …
Krog, dokladnie, pokory, pierdolisz glupoty, koledzy grzecznie wyjasnili, cicho.
Brooks jest ok. Tak jak 0-100 w 7 sekund nowym 911. fajnie, ale mozna lepiej.
Spurs w 7.
Tak typowałem jeszcze przed kontuzją Ibaki, ale nie będę już zmieniał.
Ciekawy jestem jednak czy faktycznie Ibaka nie wróci do tej serii.
Niektóre źródła podają, że jest likely out for season.
Na najlepszej stronie jeśli chodzi o takie informacje (rotoworld) pisze, że jest day-to-day…i że nie poleciał do San Antonio. Po Game 2 są 4 dni przerwy i naprawdę, nie zdziwie się, jeśli Serge wróci na Game 3.
Poza tym, Spurs też nie wierzą, że Ibaka nie wróci do tej serii: http://hangtime.blogs.nba.com/2014/05/19/morning-shootaround-may-19/#spurs
Zapraszam do dyskusji na Twittera. @damiansport1
Presti ma dobre wybory w drafcie, ale w wymianach nie jest wybitny. Popatrz na wymiany z udzialem OKC i sam to przyznasz. Adams w jakims stopniu im rekompensuje strate Hardena, bo uwielbiany przez ciebie Brooks nie potrafi postawic na Lamba, Jonesa tylko gra Fishem i Butlerem, a obu za rok juz nie bedzie. Jezeli ma zagrywki to jakie? Jego playbook to chyba dwie zagrywki. Kevin Durant sam w sezonie potrafil rozrysowac jedna. Dziekuje nie mam pytan. Czemu go trzymaja? Bo to small market. Bo nie stac ich na placenie przez kolejne dwa sezony 8 mln na dwoch coachow. Nie wiem co to za argument z tym gm ale slaby. Zastanow sie co piszesz, bo gdyby OKC bylo tak zajebiste, to nie graliby z Mem 7 spotkan i LAC 6, tylko zalatwiliby sprawy w gora 11 meczach. Brooks ma zero usprawnien. Trzyma sie kurczowo Perka, choc golym okiem widac ze nie jest on na parkiecie potrzebny. Zobaczymy czy przejda Spurs. Jezeli taki z niego madafucker z lawki to co wymysli, wg mnie zrobi wielkie g. Stawiam Spurs w 6 bo dwa mecze lacznie swoim talentem a nie wytrenowaniem moga ugrac Durant i RW. A co do treningow, gdyby Brooks trenowal ich tak pieknie jak mowisz, to nauczylby Westbrooka wiekszej odpowiedzialnosci na parkiecie a tego w jego grze prawie nie ma. No i co do Phila ma 11 pierscieni, Brooks 0. Talent w swoich ekipach podobny wiec nie porownujmy ich ze soba bo az nie wypada. Z calym szacunkiem dla Brooksa ale to coach z drugiej dwudziestki w NBA.
Jezzu nie uwielbiam Brooksa i nie mówię, że trenuje ich pięknie. Nawet nie uważam go za bardzo dobrego trenera, jak pisałem wyżej, tylko za dobrego. W ogóle nie kibicuje OKC. Po prostu wkurza mnie to, że wszyscy po nim jada jak po łysej kobyle, w większościowi mając niewielkie pojęcie o tym co robi, tylko dlatego, ze jest to mega popularne. Nawet Ty pisząc teraz totalne bzdury, że ma dwie zagrywki. Ma grubo ponad 50, jak prawie każdy trener NBA. Ale nie o to chodzi.
Bycie dobrym trenerem NBA, tym bardziej w tak młodym klubie, to nie tylko zagrywki, ale również wychowywanie, reagowanie na parkiecie na wydarzenia, team spirit, etc. Ale modne jest Brooks ma dwie zagrywki i wszyscy klepiecie te bzdury po kolei. Skoro tak, to zajebiście, TYLKO pogratulować Popovi, ze facet uchodzący w PL za trenera idiotę i nieudacznika mającego dwie zagrywki na krzyż ma z nim bilans 12-3 w ostatnich 15 meczach. Czyli jednak DWIE zagrywki wystarcza aby pokonać taka drużynę jak Spurs i TAKIEGO trenera jak Popa. Jak wyżej napisałem wg mnie najlepszego w historii NBA. No… ręce opadają. Tylko ktoś nie grający w kosza może pominąć wpływ trenera na takim poziomie na wyniki drużyny zwalając wszystko na indywidualne talenty zawodników (choć akurat w 50% tych talentów powątpiewasz).
The end . Nie mam pytań.
PS. Argument z Westbrookiem jest najkrócej mówiąc z dupy wzięty, bo pozostając wtwojej konwencji mogę odbić piłkę i lekko parafrazując Barraka Obamę, stwierdzić, że Doc Rivers jest słabym trenerem bo NIGDY nie nauczył „dzieciaka” (Rondo) rzucać. Zgadzasz się ? No, ale Doc jest Bogiem forum i wszyscy zaraz rzucą się oburzeni. A jak różnica? Oprócz tego, że Westbrook z tą nieodpowiedzialnością jest na razie jednym z 2/3 najlepszych zawodników tegorocznych play-off. No, ale Doc jest Bogiem forum … Gwoli jasności jest też moim zdaniem zdecydowanie lepszym trenerem niż Brooks, ale to nie oznacza, ze Brooks jest tak beznadziejny jak go tu malują.
Play-offy i drugoroczniacy na parkiecie kosztem weteranów … pogratulować znajomości realiów NBA. W NBA tego nie przerabiają, przynajmniej ja nie pamiętam, ale w zawodowym sporcie Arsen Wenger przerabiał to w Arsenalu ponad 10 lat z bardzo mizernym skutkiem.
Krog, dokladnie, pokory, pierdolisz glupoty, koledzy grzecznie wyjasnili, cicho.
Brooks jest ok. Tak jak 0-100 w 7 sekund nowym 911. fajnie, ale mozna lepiej.