Jako, że zielona karta nie była w tym roku dla mnie, to może chociaż dostanę honorowe obywatelstwo Indiany za przepowiednie o encie, który znów poczuł siły witalne w swoich korzeniach. A jak już jestem przy chełpieniu się ze swoich typów to druga runda idzie mi całkiem nieźle i w szczególności mam tu na myśli Spurs, które zdominowało Blazers. Pewnie powinienem być bardziej wstrzemięźliwy, ale po pierwszym meczu jestem jak „a nie mówiłem?”.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
takie dniówki to ja mogę czytać :)
http://www.nba.com/games/20140506/BKNMIA/gameinfo.html
Pomijając ssącego w tym meczu na maxa Garnetta, to pomiędzy pozostałymi graczami s.5 jest max. 3-4 minuty różnicy, jakoś nie widzę tu odpoczynku :-).
Perełka :-)
cyt. “Gdy zdobywał swoje pierwsze, obok i przeciwko niemu grało 4 graczy, którzy są już trenerami oraz jeden burmistrz.”
Marco Belinelli wrócił z wycieczki do Toskanii po zioła dla Popovicha
Te dniówki coraz lepsze :)
Paweł robisz świetne dniówki :)
No i po 2:0 w obu seriach, choć Nets na 7 minut przed końcem byli jeszcze w meczu 77:79
spoko, dwie inne serie Ci to wynagrodzą. W OKC-LAC i IND-WAS zanosi się na siedmiomeczowe serie