Trzy na trzy i trzy zostały – będziemy mieć co najmniej trzy mecze nr 7 w I rundzie playoffów, być może najlepszej I rundzie w najnowszej historii NBA.
David West i obrona Golden State Warriors wygrały mecze nr 6 w seriach Pacers-Hawks i Clippers-Warriors.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
To bardzo śmieszne jak się “sprawdzają” typy zNYKa z wczorajszego MRaP.
Już mu wypomniałem ;) ale dziś to łatwo się mądrzyć. Wczoraj wieczorem, jak słuchałem MRaP to pomyślałem sobie, że zakończenie trzech serii jest jednak bardziej realne niż doprowadzenie do G7 we wszystkich.
Ale w sumie to dobrze, sobotnia noc będzie ekscytująca.
No tak, to wszystko prawda ale tak czy siak zabawnie.
Maciek mówił wczoraj o tym, że nie ma krytyki na Duranta- no to się pojawiła. Mówił, że przydałaby się zmiana w pierwszej 5 Oklahomy, no i pojawił się Butler za Sefoloshę. Mówił, ze Oklahoma zawsze słabo zaczyna mecze i zaczęła wreszcie dobrze.
Widzę że 6gracza czytają i słuchają MRaP też dziennikarze w Oklahomie i Scott Brooks.
W dzisiejszym MRaP-ie zapowiadam koniec wszystkich serii.
To może by Maciek ze zNYKiem jakieś zagrywki (choć jedną!) dla Brooksa rozrysowali skoro ich słucha ;)
@zNYKający:
Koniec wszystkich serii w sobotę, rozumiem? :)
Scott czyta tylko Szóstego. I oczywiście Almanach Farmera.
To wszystko od oparów paliwa…
Chyba będę kibicował Pacers w game 7 aby zobaczyć Człowieka w serii z polsko-brazylijskim frontcourtem.
Jeśli Pacers wymęczą Hawks (w 7) i jakimś cudem z taką formą uda im się przejść Wizzards (w 7) to w finale konferencji Miami przejedzie ich walcem. Nie wiem, co dla tego zespołu i Jego team spiritu będzie lepsze? Odpadniecie w II rundzie z Wizzards czy nokaut z Heat, który przypomni szalone lata 90 i ich chicagowską traumę.
Kluczowy jest Człowiek, w jakimś podcaście ktoś słusznie zauważył, że od tego wydarzenia http://tiny.pl/qkz95 ten zawodnik wygląda inaczej jak hybryda Kwame Browna z Kendrickiem Perkinsem http://tiny.pl/qkzr6
To że Człowiek jest w tej serii w czarnej D nie znaczy że za 2-3 tygodnie nie może być znów bestią. Matchup ze stretchującymi 4/5 mu nie służy.
Seria z Wizz może sprawić że się odbuduje, kiedy za przeciwników będzie miał typowych podkoszowych walczaków.
Dołek nie trwa wiecznie i osobiście życzę Royowi powrotu do formy z zeszłorocznych PO lub początku tego RS. Niech wygra basket a nie psyche.
Nie wiesz o czym mówisz.
Pacers zawsze się spinają na Heat, a szczególnie Hibbert.
Więc idę o zakład, że LeBron i spółka trzęsie portkami i modli się, żeby Indiana odpadła wcześniej.
Co tego, że tak ciężko idzie im z Hawks? Zły matchup, plus pewnie trochę brak motywacji. Z Heat to inna historia.
Zły matchup vs minusowy team z regularnego. Brak motywacji w PO.
Maniaków na 6g przybywa.
Doskonale wiem co piszę, z kolei nie wiem czy kiedykolwiek grałeś choćby amatorsko w koszykówkę, ale samo “spinanie się” nie wystarczy.
Słowo klucz – Spinanie (się). Zabawne.
Hibbert. Jego rola w tej serii jest tak eksponowana, ponieważ jest o dwie głowy wyższy od zawodników Heat.
Cała tajemnica Hibberta w serii z smallbalowymi Heat. Waga razy wzrost.
Przyjmuję z chęcią ten zakład, bo z tak grającymi Pacers, LeBron i spółka z wielką chęcią zagraliby w pierwszej rundzie;) Tylko musimy ustalić o co się zakładamy i czekam jak mi udowodnisz, że LBJ et consortes bla bla bla.
Hibbert ma zły matchup od dwóch miesięcy… i jeśli Pacers doczłapią się do ECF, jedno jest pewne, Człowiek będzie wypoczęty:)
Czasem Damianie warto zrobić krok w tył, Spurs-Pacers? to się nie wydarzy.
Życzliwie pozdrawiam.
Hawks są niewygodni dla Pacers, bo są smallball, a Heat są super dla Pacers bo też będą chcieli grać smallball? :-)
Zwłoki Człowieka w ataku nie są żadnym zagrożeniem, więc Krzysiu Bosh będzie w raju wychodząc na obwód w ataku – tak btw, czy ktoś zauważył, że w PO Bosh jest 9/13 za 3?!
Siłą Hibberta miało być to, że jego obecność ma zmuszać Heat do trzymania na boisku klasycznego centra + super obronie na LeBronie. Teraz się okazuje, że jeśli Hibbert nie jest zagrożeniem w ataku, to jest po prostu ciężarem dla Indy przeciwko smallballowi.
Jak to nie,jak Miami zobaczą Hibberta skaczącego przy ławce rezerwowych z ręcznikiem i orgazmem przy każdej akcji jak Sacre czy Bazemore to mają pełne gacie.Serio ja już się boje tego matchupu bo Heat nie mają na niego żadnej odpowiedzi.Justin Hamilton,prosze was ;)
nikt nie zauwazył, bo nikt tej serii nie ogladał
Zwłoki Człowieka wyglądają gorzej niż mumia Garnett. To się w głowie nie mieści jak na takim poziomie można popełnić błędy w przygotowaniu fizycznym i mentalnym jakie pokazuje nam właśnie Hibbert. Czyżby cale paliwo jakie miał w baku zużył do gwiazdki? A może to sabotaż ;)
Indiana lepiej by zrobiła podpisując przed PO Karla Malone. Na pewno byłby lepszy od Człowieka. Poza tym myślę, że paru by tam jeszcze poprzestawiał, bo wygląda nieźle.
Jeszcze ani Heat , ani Pacers nie są w finale, popatrzmy spokojnie