Emocje, emocje, emocje. Po zakończeniu sezonu zasadniczego, rozpocząłem pracę nad tekstem, w którym dość brutalnie wypunktowałem jaki ten sezon był straszny. Całe szczęście przyszły playoffy i dopiero plik na dysku twardym przypomniał mi o tym sezonie. Tegoroczna pierwsza runda generuje chyba najwięcej emocji odkąd oglądam NBA, mamy niespodzianki, mamy wyrównane starcia i wielkie występy poszczególnych graczy. A dziś kolejna wielka noc.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Chicago
Wizz!
Wygra i Chicago i Houston.
A ja bym wolał Wizz, w drugiej rundzie wygrana z ATL (Nene pobiega za Antic’em a Wall za Teague) i Conference Finals z Miami z którymi nie najgorzej sobie radzili ;)
Bulls czy Rockets?
Wydaję mi się, że McHale nie ma nic do zaoferowania swoim graczom, a nawet jeśli coś ma (załóżmy na chwilę taką ryzykowną hipotezę), to Terry Stotts jest zbyt mądrym coachem aby nie antycypować dogorywań Rockets. To będzie krótka seria i zapewne skończy się w Rose Garden.
Szkoda, miałem Rockets jako czarnego konia tych PO.
Mam wrażenie, że Thibodeau pójdzie w odwrotną stronę niż wszyscy mu podpowiadają i zamiast usprawnić ofensywę, skupi się (bardziej) na obronie. Mój typ to max 170 punktów:) i zwycięstwo Bulls.
Dlatego też dziś w DTTF zamiast Noah wybieram Howarda.
Trzeba przyznać Maćkowi i Adamowi, że Kapuściński to był b. dobry transfer.
Rzeczowy i niepodrabialny styl, gratulacje dla autora.
Dokładnie dokładnie, ostatnio mamy dobrobyt różnych tematów do czytania + jak zwykle PnŻ Extra. I jak tu studiować gdy są playoffy i takie rzeczowe opisy, teorie spiskowe tede tepe… nie żałuję żadnej złotówki abonamentu na SzG.pl
Nieprawda jest, ze “Żadna drużyna, która pokonała w dwóch pierwszych spotkaniach silniej rozstawionego rywala, nie wygrała meczu numer 3.”
Pierwsza z brzegu, najswiezsza, historia – nizej rozstawione Dallas (3) pokonujace 4-0 Lakersow (2) w polfinale konferencji w 2011 roku :)
Za CSN Chicago: “Since 1969, 18 different teams have taken a 2-0 series on the road. And in those series, those teams are 15-3, with nine of those 15 winners sweeping the higher-seeded team.”
Racja. Z tym, że chodziło mi o pierwszą rundę, a tam już działa to jak w moim tekście.
rano
wiz-bulls 2:1
portland – rockets 3:0
Nets – Toronto 2:1
Nie sądzę ….