Dniówka: Jeden by wszystkie opisać

10
fot. Pat Lovell / newspix.pl
fot. Pat Lovell / newspix.pl

Tytuł nie ma w sobie ani krzty przekory. Po tym co zobaczyłem w decydujących kwartach spotkań Spurs i Heat już wiem, że to są faworyci, na których można liczyć. Jeśli chcesz zarwać dziś noc to daj sobie spokój, przeczytaj te dniówkę i idź spać. Najciekawsze wydarzy się nad ranem. Nawet nie wiesz o ile lepiej będziesz się czuł przez resztę dnia!

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

10 KOMENTARZE

    • Jeśli cokolwiek zostaje. Btw: jest tu ktoś kto lubi Hardena? Albo może znacie kogoś kto zna kogoś kto go lubi?
      LMA niszczy system. To już nie chodzi nawet o to, że Houston nie ma na niego obrońcy. W tej formie nie ma go chyba cała liga. Patrzyłem jak w q1 Stotts spokojnie przyjmował absolutną dominację Howarda bo pewnie wiedział, że Howard nie da rady być tak gorący cały mecz. A LaMarcus i owszem.

      0
      • Harden był fatalny. Ale szedł pod ramię z McHalem, który powoli powinien pakować manatki. Seria przenosi się do Portland (czy jak kto woli: Portlandu, używając panawojciechowej nomenklatury) i nawet jeśli Rockets zdołają urwać jedno zwycięstwo, to prawdopodobieństwo, że wygrają tę serię pozostaje jedynie na granicy błędu statystycznego. O ile w Bulls jeszcze po cichu wierzę, o tyle w Rockets ani trochę. I rad jestem, że typowałem w tej rywalizacji zwycięstwo Blazers, ale nie wiem, czy aby nie przeceniłem Rockets typując 4-2 dla ich rywali.

        0