Nets chcieli trafić na Raptors, a niektórzy zawodnicy Raptors chcieli trafić na Nets. Teraz czas sprawdzić, kto lepiej wiedział, czego sobie życzyć. Zapowiada się bardzo interesująca i wyrównana seria.
Mecz numer jeden o godzinie 18:30 w sobotę.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Może przemawia prze ze mnie fan boy Brooklynu, ale dla mnie to 4-1.
Wszystko rozbije się o doświadczenie, a raczej jego brak po stronie Dinozaurów. Dla mnie to fajna drużyna na sezon regularny i tyle. PO to inna para kaloszy, idealny czas na lekcję pokory dla młodej drużyny. Lowry tego nie pociągnie, pęknie i zobaczy że jeszcze do poziomu all-star mu trochę brakuje.
Poza tym Nets muszą to szybko skończyć żeby Garnett i Pierce mieli siłę biegać w następnej rundzie za Miami (4-0 z Bobkami)
4-1 dla Nets z wygraną Raptors w meczu numer 2.
Tak to czarno widzę dla Toronto;)
Byłem na ostatnim meczu w sezonie zasadniczym między tymi drużynami i mimo równej końcówki dało się wyczuć, że Nets mają wszystko pod kontrolą. Wydaje mi się, że Toronto będzie tylko ciekawostką PO i Nets dość szybko się z nimi rozprawią.