Dzień przed trade deadline – Lakers i Mavs chcą wyrwać Love’a, Celtics zainteresowani Haywardem

6
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

Czwartek 20 lutego, godzina 21:00 naszego czasu – do tego momentu można dokonywać wymian w NBA i drużyny maksymalnie wykorzystają ten czas, żeby poszukać najlepszych dla siebie transakcji. Jutro po południu będziemy na żywo (tak jak rok temu w formie live-chatu) informować o najnowszych doniesieniach i pisać o transferach (live-blog), a na razie sprawdźmy co słychać na froncie plotek transferowych poza tymi o Nets, Kings i Bobcats.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułNowojorskie impresje 748… czyli tańcowały dwa Michały…
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (29): Z brudnych ulic Warszawy

6 KOMENTARZE

  1. płakać mi się chce na samą myśl, ale Wolves byliby durni, nie biorąc Gasola za Love’a.
    Ricky miałby w każdym meczu 10 asyst do samego Pau. za rok mieliby go za pół ceny, bo Pau teraz pewnie liczy tylko na radość z gry, a z Rickym zawsze świetnie się rozumiał.

    0
    • To prawda, że w Wolves Gasol byłby w stanie przedłużyć za stosunkowo niewielkie pieniądze. Na pewno mniejsze niż żądałby gdzieś indziej. Ale Wolves Love’a nie puszczą i stracą go niestety za rok. Nie będzie ani Love’a ani Gasola pewnie.

      A Lakers byliby durni oddając za Love’a swój tegoroczny pick razem z GAsolem. Lepiej poczekać rok i mieć go z FA. A w drafcie wybierać już klocek do układanki.

      0
      • Knicks, też nie chcieli czekać na Melo do lata, chociaż wszystkie źródła trąbiły, że chce grać w NY. Nie wszyscy lubią hazard :)
        Druga sprawa, skąd pewność, że Gasol latem wybierze LA? Od kilku lat jest tam traktowany jak towar za ladą. Nie marzy mu się czasem Memphis?

        W tym momencie ten deal za Love’a wygląda jak promocja dla LA.

        0