James Harden trafił game-winnera spod kosza, przedłużając serię zwycięstw Rockets

4

Na tablicy wyników był remisu i Wizards mieli 23.2 sekundy do końca, żeby oddać zwycięski rzut. John Wall czekał aż upłyną kolejne sekundy, w końcu wyszedł do niego Bradley Beal, żeby postawić zasłonę, a rozgrywający gości ruszył w stronę kosza. Obrońcy Rockets switchowali i Walla przejął Chandler Parsons. Był nieco spóźniony i faulował gwiazdora Wizards przy rzucie, co było dużym błędem, ponieważ na miejscu był Dwight Howard, który mógł skutecznie to kontestować. Wall stanął na linii i wykorzystał oba wolne wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie na 4 sekundy przed końcem.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułEPV. Tym razem statystyczna rewolucja w NBA będzie bezlitosna.
Następny artykułDługi game-winner Tylera Ennisa i historyczna seria Syracuse!

4 KOMENTARZE

  1. „Wizards trzy razy w tym sezonie byli na poziomie .500, ale jeszcze nie udało im się przebić przez to, żeby znaleźć się na plusie.”

    nie moge z Ciebie Adam…

    az sie poswiecilem i przeszukalem Twojego twittera…

    https://twitter.com/ASzczepanski/status/430615553376780288

    „John Wall po raz pierwszy w karierze jest ponad .500 i mamy teraz aż 5 drużyn na plusie na Wschodzie”

    Lubię to: 0
  2. „W tym decydującym posianiu wydawało się, że gospodarze zagrają to samo co chwilę wcześniej, kiedy akcję przerwał faul Arizy, ale zmienili nieco zagrywkę czym zmylili rywali.”

    W decydującym posianiu? A co to takiego oni chcieli posiać? ;)

    Lubię to: 0