Flesz: 46 punktów i seria daggerów Kevina Duranta, cegły Rajona Rondo, Brooklyn już 8-1 w 2014

6
fot.  Hector Amezcua / Newspix.pl
fot. Hector Amezcua / Newspix.pl

Wyścig po MVP może być historią dnia w NBA, a raczej Kevin Durant wyprzedzający w ostatnich tygodniach LeBrona Jamesa, gdy Paul George przypomina, że nie możemy go jeszcze przekreślać.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRudy Gay rzucił 41 punktów, kontynuując swoją zaskakująco skuteczną grę w Kings
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (odc 16): Kevin Durant jest MVP, bo jego trener jest LVC

6 KOMENTARZE

  1. Fajny ball movement zapanował w Brooklynie. KG i Pierce też jakby lepiej wyglądają. Oby tak dalej. Przed ferowaniem wyroków jeszcze się wstrzymam, ale z taką grą to spokojnie w połowie marca widzę ich na 3. miejscu na wschodzie.

    0
  2. Nie żebym się specjalnie czepiał każdej pierdoły, ale wydało mi się mało prawdopodobne, że Kobe jako jedyny miał co najmniej 5 meczów 45+ w jednym miesiącu. A że dzisiaj mam dużo czasu i mało roboty, oto wyniki mojego śledztwa:
    Wilt Chamberlain, listopad 1964: 7x 45+
    Rick Barry, luty 1967: 6x 45+
    Rick Barry, grudzień 1966: 5x 45+
    Kobe B. styczeń 2006 i marzec 2007: 5x 45+
    Gdy dodamy do tego wszystkich, którzy mieli 4 mecze 45+ w miesiącu, to lista robi się już całkiem długa, bo Wilt miał jeszcze 5 takich miesięcy, R. Barry jeszcze 1, a ponadto MJ 2, D.Wilkins, T.Archibald, Kareem no i KD po jednym razie. Wszystkie te staty zaczynają się na sezonie 63/64, bo dalej nie sięga game finder na basketball-reference, więc możliwe, że do listy trzeba by dopisać Baylora, Westa, Robertsona no i parę razy jeszcze Wilta z wcześniejszych sezonów.

    0