Kevin Durant notuje w tym sezonie swoje najwyższe statystyki indywidualne w karierze w 4 z 5 podstawowych kategorii na 36 minut (punkty, zbiórki, asysty, przechwyty). Średnio na mecz rzuca 29,6 punktu na skuteczności 49% z gry i 40% za trzy punkty. Jest prawdopodobnie MVP na tym etapie sezonu i najtrudniejszym do powstrzymania graczem ofensywnym ligi. Biorąc pod uwagę jego efektywność, twierdzenie, że powinien ograniczyć swoją liczbę rzutów nie brzmi zbyt przekonująco. Dokładnie takie jednak głosy słychać z obozu Thunder.
Właściwie jeden głos. Należy do samego Duranta:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Świetny tekst, szczególnie ostatnie akapity. Takie ładne stylistycznie.
Ciekawe jak zakończy się ewolucja KD. Wiem, że to brzmi zabawnie ale grając w 2k Durant na koniec sezonu zaliczal 31,2/10,5/7,1/1,2/2,1 i jakoś mam wrażenie że taki sezon jest dla niego osiagalny w najbliższym czasie.
Ta zmiana w nim także mnie do niego przekonała, wcześniej odbierałem go jako kogoś bez jaj, a to jest jednak “bad muthafucka”.
Dla mnie to w wszystko jakieś takie sztuczne jest. KD ma chyba kompleks Lebrona i zamiast być pierwszym KD, gościem o niesamowitych zdolnościach strzeleckich, to stara się na siłę być jak LBJ i inni wielcy. To “mało podaję”, trashtalk, przesadzone reakcje, rzucanie się na kibica jak James bez odrobiny spontanu to po prostu nie on jak dla mnie. Niech wygra mistrzostwo to może się uspokoi!
Jak najwięcej tego typu artykułów.
super artykul, bardzo fajnie sie czyta i bardzo ciekawy
Przemek i Michał Kajzerek, świetnie się was czyta ostatnio. Dzięki.
Dobre pytanie sobie zadał :) Biorąc pod uwagę że w ofensywie OKC gra w 4 jeśli Perk jest na parkiecie a Russ kontuzjowany to odpowiedź brzmi -NIE :)
Ja mam problem z mvp dla KD ze wzgledu na wyniki wlasnie. A moze to po prostu potwierdza tylko wielkosc LBJa, ktory samemu (no ok do spolki z Mo Williamsem) prowadzil Cavs do najlepszego bilansu w lidze.
Problemem moze byc jeszcze coach…
A moze po prostu Spo Lepiej to ogarnia dla Lbj niz brooks dla kd
a Mike Brown w Cleveland za czasów Lebrona ogarniał lepiej niż Brooks?
Najważniejsze zdanie “a jednocześnie zrozumiał, że tam, gdzie idzie nie dojdzie sam “. To samo miał LBJ wcześniej. Durant kręci statystki i nic z tego nie będzie ponad PO, jak chce sięgnąć mistrzostwa to musi się zmienić i grać dla drużyny a nie dla siebie.
fajna puenta.