Aż 12 meczów rozegrano ostatniej nocy. Mieliśmy game-winner Damiana Lillarda, kolejny wielki mecz Jeremy’ego Lina, Rudy’ego Gay’a wygrywającego w Memphis i buczących kibiców Grizzlies, prawą pięść Serge’a Ibaki, a także dwóch graczy zmotywowanych wczorajszymi plotkami transferowymi.
—
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Super, w “najlepszej piątce w nba na papierze” jak to ktoś u Was napisał, najlepiej spisuje się Lopeeeeez :) Brooklyn to jakaś masakra.
To pokazuje jak ważne jest zgranie drużyny, poza tym na razie rzucają na kiepskim procencie. Z czasem powinno być lepiej, ale walkę o pozycję 1 i 2 na wschodzie już chyba sobie powinni odpuścić.
nie no o pozycje 1-2 to oni chyba nigdy nie walczyli. Generalnie widzialem narazie tylko jeden mecz (vs. MIA) i wydaje mi sie, ze tak jak mowisz, potrzeba troche zgrania i jak przyjdzie co do czego to beda bardzo grozni. Jakby nie bylo z tak szerokim skladem maja tam bardzo duzo mozliwosci roznej gry (kilku gosci moze wziac ciezar na siebie, niezla lawka), co moze byc mega istotne.
Mi się wydaje, że to już troszkę nie jest liga dla starych ludzi (przynajmniej 82 meczowy RS). Spójrzmy na wyniki takich młodych i mega atletycznych PHO i ich wyniki
Pięć za ten flesz! Pięć minut i wiesz co jest pięć! PiątyGracz :)
Zarząd Nets nie słynie z dużej cierpliwości (spytajcie się Averego Johnsona) ciekawe kiedy Kidd poleci?
Mike “nikt mnie nie lubi w LA” Brown i Monty Williams są chyba następni w kolejce po pierwsze zasiłki dla bezrobotnych.
Dla dobra nas wszystkich dalej nazywajcie hale ptb stara kochana Rose Garden