Jeszcze przed prestiżowym starciem Andrew Wigginsa z Jabarim Parkerem na parkiecie United Center w serii Champions Classic zmierzyły się ekipy Kentucky Wildcats i Michigan State Spartans. Utalentowana klasa freshmanów oraz doświadczeni żołnierze Toma Izzo – było także na co popatrzeć.
Wygrali ci starsi po nerwowej końcówce, gdzie Branden Dawson popisał się dobitką na jakieś 6 sekund przed końcem i ustalił wynik na 78:74 dla Spartans. Mimo wszystko mecz i tak w drugiej połowie przejął Julius Randle, który wyglądał tak dobrze jak kilka godzin później Wiggins i Parker.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Sebastianie, mam prośbę, czy mógłbyś podawać po nazwisku/uczelni pozycję na której gra/grał dany zawodnik? Z góry dzięki :)
Zatem prośba zostanie spełniona :)
Warunki fizyczne, zawsze mile widziane. Ogólnie wszystko w jak najlepszym pożądku, jak zawsze.
Zazdroszczę pasji.
Budżetówka – NCAA jak to pogodzić..? :)
Nie wiem. Chodziłem na kawach od wtorku. Wyglądałem jak goście na Mayday w Katowicach.