Dwight Howard miał już okazję zagrać w tym sezonie w Los Angeles, został wybuczany w Staples Center, ale to było w meczu przeciwko Clippers. Dopiero wczoraj po raz pierwszy zmierzył się ze swoimi byłymi kolegami z Lakers, którzy przyjechali w odwiedziny do jego nowego domu w Toyota Center.
Niestety nie doczekaliśmy się pojedynku Kobe’go Bryanta z Dwightm. Nie mieliśmy okazji zobaczyć Kobe’go, który nie tylko chciałby pokazać swojemu byłemu koledze, że popełnił błąd opuszczając LA, ale przede wszystkim, że popełnił ogromny błąd oczekując, że Lakers oddadzą mu drużynę, koszem Bryanta. To starcie miałoby mnóstwo podtekstów i byłoby bardzo interesujące, ale musimy jeszcze na to poczekać (przed nami jeszcze trzy mecze pomiędzy tymi drużynami). Póki co, to był mecz Howarda z byłą drużyną, co w mediach było przedstawiane jako wielki pojedynek, ale Dwight od początku starał się studzić tę atmosferę i upierał się, że to spotkanie dla niego nie różni się niczym od pozostałych.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Lakers są fajną drużyną w tym sezonie(bez Bryanta).Mogą wygrać z każdym ale też z każdym przegrać,za dużo zawodników nierównych ale jako tako to wygląda.Czyżby playoffy w zasięgu ?Raczej napewno nie 12 miejsce jak to ESPN wróżył.
btw wiecie co z Shawnem Williamsem ? Gra słabo to fakt ale ostanio z Dallas tylko 5 minut,dzisiaj wcale.Kontuzja czy po prostu trener go posadził na końcu ławki ?
ja pierdole, ten gif wyglada jak zabawa w berka, tym bardziej, jesli pomyslec o uhahanym ryju howarda.
hej, powiedzcie o co chodzi z tym faulowaniem w ostatnich 2 minutach? dzieki
Jest taka zasada, że w ciągu ostatnich 2 minut meczu, jak faul jest na zawodniku bez piłki, a limit fauli drużyny przeciwnej jest przekroczony, to wtedy są 2 rzuty osobiste, ale oprócz tego jest piłka z boku dla drużyny zawodnika faulowanego. Zatem taktykę Hack-a-Dwight można stosować tylko do momentu gdy na zegarze pojawia się 2:00. Pozdrawiam!
dzieki!
Spojrzałem dokładnie, jednak wtedy jest tylko 1 rzut osobisty – http://www.nba.com/analysis/rules_12.html, Section X–Away-From-The-Play Foul. Co nie zmienia faktu, że i tak wtedy to się już średnio opłaca (edit: szczególnie że wtedy ktokolwiek wybrany przez drużynę faulowanego wykonuje wolny) :D
No faktycznie jest cos takiego, nie wiesz czy to jest jakas nowa regula, czy tak bylo od dawna?
od dawna, bodajże od czasów Shaqa.