Kirilenko dołączył do projektu Brooklyn Nets

11
fot. Albert Pena / Newspix.pl

Transfer Brooklyn Nets z Boston Celtics dopiero dzisiaj ma zostać oficjalnie sfinalizowany, ale już od dnia draftu wiemy, że Kevin Garnett i Paul Pierce przenoszą się do Nowego Jorku. Na papierze Nets mają imponującą pierwszą piątkę, według niektórych najlepszą w lidze, ale pięciu graczy nie zapewni im mistrzostwa, potrzebni są też wartościowi zawodnicy na ławce.

GM Nets Billy King nie mógł zadowolić się wymianą z Celtics i musiał postarać się, żeby zapewnić o odpowiednie wsparcie swoim gwiazdom. Miał szczęście, że Andray Blatche dostaje jeszcze duże wynagrodzenie z Washington Wizards i dlatego zgodził się na minimalne zarobki na Brooklynie. Natomiast już Kyle Korver był poza ich zasięgiem. Mimo że prawie zgodził się przejść do Nets, ostatecznie wybrał dużo większe pieniądze w Atlancie. Nie powiodło się także ściągnięcie z Europy Bojana Bogdanovica. Mieli już z nim uzgodnione warunki umowy, ale nie udało się wykupić jego kontraktu z Fenerbahce Ulker. Trzeba było szukać dalej i w końcu się udało.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFajną książkę wczoraj (prze)czytałem… (vol. 4) – Lato ’13
Następny artykułLakers użyli amnestii na Metta World Peace, czy teraz przehandlują Pau Gasola?

11 KOMENTARZE

  1. Pan Prokhorov chyba pomylił koszykówkę z piłkę nożną ;-) Tu się nie da kupować i sprzedawać bez opamiętania. Ale fakt posiadania 6 zawodników +32 lata jest znaczący. Brooklyn chyba także na 2 najbliższe lata jest już sporo powyżej 70 mln?

    0
    • Ten rok to ich jedyna szansa, na papierze rzeczywiście wygląda to imponująco. Koleś ma kaprys i kasę, więc na razie nie żałuje. Z podatkami od luksusu to może i ze 150 baniek zapłaci w tym roku. Pewnie Kirilence odpali coś jeszcze pod stołem skoro się zgodził grać za takie pieniądze:)

      0
  2. Drużyny która są poniżej salary w zasadzie mogą już nie sprzedawać biletów, ani nic. Utrzymają się z pieniędzy od Mikhaila :)

    Gdyby oni jeszcze mieli jakiegoś sprawdzonego trenera, ale w chwili obecnej nie wierze w powodzenie tego eksperymentu.

    0
  3. Bankowo Prokhorov ustawił się z Kirilenką, że kasa pójdzie pod stołem. Nie chce mi się wierzyć, że Kirilenko zgodził się na 3 bańki. Pewnie gdzieś tam w jakimś raju podatkowym pod fikcyjnym nazwiskiem zostało utworzone konto, gdzie szczodry Michaił przeleje odpowiednią sumkę:P Dam sobie, nie powiem co, uciąć, że tak jest..

    0
  4. Ale kto bogatemu zabroni? I fajnie że jest taki właściciel który nie liczy się z kosztami. Zyskują właściciele klubów które są pod kreską.
    Pytanie, co się stanie jak już dobry wujek Michaił zdobędzie pierścień?

    0