1. Decyzja Dwighta Howarda o przejściu do Houston Rockets jest…
Przemek Kujawiński: Dobra. Po prostu dobra. Brzmi to dziwnie po dwóch latach z Dwightem i jego decyzjami, ale nawet jeśli potrzebował do tego aż tyle czasu, to ostatecznie wybrał, z czysto sportowego punktu widzenia, najlepszą dla siebie drużynę. Będzie miał w okolicy dwóch gości, którzy, być może, łącznie mieli więcej zagrań tyłem do kosza niż cała obecna liga łącznie. Będzie miał drugiego All-Stara, który niebawem przejmie od Kobe’go rolę najlepszej dwójki w lidze, ale jednocześnie póki co, ani osobowościowo, ani na parkiecie nie jest aż tak przytłaczającą figurą, jak Bryant. Będzie miał generalnego menadżera, który zadba, by zespół był w gronie kontenderów przez kilka kolejnych lat. Dwight zostawił na stole w Los Angeles trochę pieniędzy, ale ostatecznie i to odrobi, jeśli wszystko w Houston pójdzie zgodnie z planem.
Marek Dziuba: Najlepsza pod względem sportowym. W Houston mają… nie, nie problem, a bardzo fajny, młody zespół gotowy właściwie do zrobienia szumu od zaraz. Howard postanowił uciec ze smyczy Kobe’go, aby grać razem ‘ze swoimi ziomkami’. No i wreszcie znajdzie się w zespole, w którym nie występował Shaq.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dwightmare powróci szybciej bo w 2016
http://sports.yahoo.com/news/nba–dwight-howard-can-become-free-agent-in-2016-172222531.html#more-id
Trudno oczekiwać, że w przyszłym sezonie spełni się oczekiwanie pokroju “zdrowi Lakers”. Na pewno świetna dla niego decyzja (Howarda) i myślę, że też dobra dla Lakers, za rok będą czyści w salary i może jakoś pozbędą się Nasha. Będą działać i tyle.