3-na-3: Po meczu nr 2 Finałów

10
fot. Jim Rassol / Newspix.pl

1. Mecz nr 2 Finałów był…

Maciek Kwiatkowski: …intrygujący. Jeżeli Heat zamierzają kontynuować switchowanie w pick-and-rollach mały-duży, to wymuszają na Tony’m Parkerze, Manu Ginobilim, a także Timie Duncanie i Tiago Splitterze wykorzystywanie przewag matchupu poprzez grę jeden na jednego. A koszykówka jeden na jednego to nie jest gra San Antonio Spurs. Z drugiej strony switchowanie to nie jest coś co chcą robić Heat. Byłem w szoku oglądając pierwszą kwartę.

Przemek Kujawiński: …dziwny. LeBron James wyglądał, jakby męczyła go kontuzja, lub choroba, Manu Ginobili miał problemy z kozłowaniem, a Tony Parker podejmował wątpliwe decyzje rzutowe. W tym samym czasie przez większą część spotkania najlepsi na parkiecie byli Mario Chalmers, Danny Green i Kawhi Leonard. Nawet Norris Cole miał moment, gdy na 30 sekund przejął spotkanie. Aż nadszedł przełom 3 i 4 kwarty, gdy mecz przejął LeBron James – właściwie nie punktując, a stawiając zasłony, blokując i podając z podwojeń. Do tego Heat zagrali świetną obronę, w której nie było właściwie pułapek. Świat stanął na głowie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

10 KOMENTARZE

  1. “Jeśli dacie mu mniej niż 6, będziecie, jak nauczyciel matematyki, który odbiera wam punkty na kartkówce, gdyż – pomimo dobrego wyniku – rozwiązaliście równanie w inny sposób niż przerabiany na lekcji.”

    Świetnie ujęte!

    0
    • Ja tam po prostu myślę, że Lebron nie chce doprowadzić do sytuacji, w której byłby posądzony o tworzenie nowej wersji Cavs, czyli iso od 8 metra i wbitka na kosz. Dlatego szuka, czasami na siłę, partnerów absolutnie nie siłując swoich rzutów.

      Inna sprawa, że momentami z tym mocno przesadza. Przez cały sezon wprawiał mnie w osłupienie pokazując, że rzut z dystansu i półdystansu mocno poprawił, a tutaj momentami był kryty jak Rondo z trochę lepszym rzutem (czyli na 1,5 metra luzu, a nie 3 ;)), a zamiast rzucać stał i szukał opcji na podanie.

      0