Ligowe przepisy są niezwykle restrykcyjne i dotyczą niemal wszystkiego. Dlatego zespoły muszą pomyśleć trzy razy zanim wykonają jakiś ruch. Tak najprawdopodobniej nie było w przypadku Altanty Hawks, która w specjalnym liście wysłanym do potencjalnych kupców karnetów na mecze zespołu, zawarła nazwiska Dwighta Howarda i Chrisa Paula, co jest zabronione.
Desperacja czy świadomy ruch? David Stern w nosie ma to jaki był cel. Z miłą chęcią wyegzekwuje prawo, łatając tym samym dziurę w budżecie NBA na papierowe ręczniki do umywalek.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
He he dobre zdjęcie. Zdziwiłbym się gdyby którykolwiek w dwójki Paul Howard chciał grać w Atlancie, nawet gdyby mieli grać razem.
ściągnięcie Howarda, czy Paula to dla mnie mrzonki.
Hawks albo zatankują 1 sezon i wyłapia coś solidnego z 2014, albo popadną w kolejna fazę przeciętności, ściągając do siebie kilku średnikaów. Atlanta to jednak nie jest miejsce atrakcyjne dla wolnych agnetów i takie drużyny powinny polegac na drafcie..a kiedy, jak nie teraz spróbowac zatankować, gdy zbliża sie tak mocny draft?