Dwyane Wade gra z kontuzją kolana i wiemy dobrze, że nie jest w tych playoffs tym samym Dwyane’m Wade’m jakiego oglądaliśmy jeszcze w lutym, kiedy Heat wygrywali 27 kolejnych meczów, czy rok temu, kiedy sięgali po tytuł.
Nie jest w stanie grać na swoim normalnym poziomie, co było bardzo dobrze widać w poprzednich dwóch meczach, w których zdobył łącznie tylko 20 punktów na skuteczności 32% z gry. Zwłaszcza mecz nr 6 w jego wykonaniu był fatalny i to po jego zakończeniu sfrustrowany mówił, że musi zrobić więcej, ale też zespół musi dać mu więcej szans. Wg ESPN Stats&Info dotknął wtedy piłki tylko 25 razy w trakcie swojego pobytu na boisku.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
To nie Wade jest problemem… ale co dalej z Boshem? Moim zdaniem po pokazały, że jest przepłacony
Nie liczyłem na Bosh’a na tablicach, nie wymagałem walki o każda piłkę. Chciałem tylko żeby trafiał z pół dystansu, a u niego nawet to zawiodło, boże Krzysio jest naprawdę w chwili wielkiej niemocy.
Handlować nim?
W finałach z Dannym Greenem na sobie, nie będzie już miał tak łatwo.
Moim zdaniem duet George&Stephenson jest bardziej wymagający od duetu Green&Ginobili:) Poza tym ciężko pisać, że miał łatwo… w końcu gra z dość uciążliwą kontuzją.
Dla mnie zdrowy Wade to top 3 w lidze. Tak, przed CP3, a za wiadomo kim i KD. Strasznie smutno się go ogląda w tych PO.
Nauczka jest jedna, w RG i pierwszych rundach PO, gra full contact ze strony Wade powinna być ograniczona.
Host3234 wydajesz się rozsądnym gościem i pewnie Nim jesteś, ale kiedy piszesz o Heat ewidentnie odrywasz się od rzeczywistości.
:))
Dzięki
Byc może trafiłes w sedno. Przyznaję, że do grona zwolenników Heat nie należę i być może w 100% obiektywny nie jestem, niemniej jednak, jak wspomniał jakiś czas temu Maciek w jednym ze swoich tekstów – żaden człowiek wypowiadający się na jakiś temat nigdy nie jest obiektywny.
Co do Wade- słusznie przypomniałeś o RS, a zwłaszcza I rundzie PO. Wydaje mi się, że Spoelstra spokojnie mógł ograniczyć Wade’a przeciwko Millwaukee – nie tyle w grze full contact, co po prostu dając mu wolne więcej niż raz.
Z drugiej strony, cytując wpis Skolnicka z “Palm Beach Post” z Twittera, sprzed 3 tygodni :
“Dwyane Wade said that resting on Wednesday for Game 5 won’t help his ailing knee.”
In other words, Wade’s knee injury is not going to get better for the rest of the playoffs. He’s been bothered by right knee issues for months and the long NBA playoffs aren’t helping his cause. “
Omijając już wątek Miami Heat – czy lubimy lub nie.
Wracając do roli Wade, bo to ciekawsza materia.
Wade rekontuzjował kolano w meczu z Bulls, bodaj w post z Butlerem. Spo i reszta teamu powinna wymusić na Wade ostrożniejszą grę na tym etapie rozgrywek.
Jasne finał NBA czy nawet finały konferencji, nastawienie powinno być 100%. Wtedy może skończyłyby się kontuzje w PO których nie można wyleczyć niczym innym jak odpoczynkiem:)
Zwróćcie uwagę, że Bosh pomimo tego, że nie trafiał rzutów z półdystansu to był bardzo agresywny w grze, co owocowało zbiórkami i ogromnym uprzykrzaniem życia Hibbertowi i Westowi. I to był klucz, bo jeżeli rzut nie siedzi to i tak nie można tracić agresywności.
Masz rację- próbował robić co mógł i utrudniał, to fakt… tylko czy tyle możemy oczekiwać za takie pieniądze jak ma?… Problemem Miami było to że właśnie Bosh nie rozciągał poprzez swoje rzuty obrony i “CZŁOWIEK HIBBERT” czekał w trumnie- a tam czuł się dobrze. Gdy Haslem był “hot” chyba w meczu nr 5- wtedy mieli sposób na Indianę. Reasumując… mój problem jest taki czy Bosh to część “Wielkiej Trójki”, czy raczej przepłacony, dobry acz nie wybitny gracz?Nie wiem.. pytam;-)
A na marginesie.. czy Miami to “Wielka Trójka” Czy Wielki LBJ i bardzo dobry gracz (Wade) i paru dobrych?
Bosh jest oczywisie wybitny w swojej dziedzinie – rzucie z poldystansu. Jest prawdopodobnie najlepszym “stretch four” w lidze. Dzieki niemu Miami moze sobie pozwolic na gre smallball.
Innymi slowy jest on tak samo wazny dla stylu Miami jak Lebron. O ile nie wazniejszy – prawdopodobnie tworzy wiecej mismatchy od Jamesa.
Rozumiem, że można Jamesa nie lubić, za to za tamto, cokolwiek, ale:
“Innymi slowy jest on tak samo wazny dla stylu Miami jak Lebron. O ile nie wazniejszy – prawdopodobnie tworzy wiecej mismatchy od Jamesa.”
Wyjmij LeBrona z Miami a daj np. Melo lub Paula Georga?
Czy Heat nadal by byli tam gdzie są?
Potem wyjmij Bosha z Miami a daj np. Aldridge lub Love?
Czy Heat nadal by byli tam gdzie są?
Mam nadzieję, że złapałeś o co mi chodzi. Przy czym, Krzyś jest świetnym koszykarzem, kocham go jak brata ale to nie 5!
Co ma piernik do wiatraka ? Zachowujesz sie tak jakbym napisal ze Bosh>James a ja nigdzie tego nie napisalem.
Moze nie zrozumiales wiec doprecyzuje – styl w jakim graja Heat (i sukces tego systemu) zalezy w duzej mierze wlasnie od Bosha ktory odciaga wysokich spod kosza. Do tego tworza sie mismatche ktore powoduja ze przeciwna druzyna tez zaczyna grac nizszym skladem (lub nie i liczy na niecelne rzuty). Nawet w tej serii masz przyklad z G1 kiedy Vogel wyciagnal z meczu Hibberta bo bal sie Bosha i tym samym dwukrotnie otworzyl Lebronowi droge do kosza.
A co do twojego pytanie “wyjmij Lebrona…czy beda tam gdzie sa” – bardzo interesujace pytanie. Paul George nie wchodzi w rachube ale potrafie sobie wyobrazic Melo czy Duranta otoczonych czterema strzelcami i odnoszacych rownie dobre wyniki. Dla uproszczenia mozemy po prostu wsadzic Melo/Duranta do Heat w miejsce Jamesa – moim zdaniem Heat by duzo nie stracili. Pewnie troche straciliby w obronie ale zyskali w ataku.
Zachowuję się tak, jakbyś napisał, że “dla stylu Miami” Bosh jest “o ile nie ważniejszy”. A to nonsens, bo to od LBJ zależy jak wygląda styl Miami. Bez LBJ idea small ballu i wszystko co z tego wynika nie miałaby sensu.
Rola Bosha, którą bardzo ładnie opisałeś składa się na ten styl, ale wydaje mi się, że dla zachowania właśnie tego stylu, wymiana Bosha byłaby mniej inwazyjna niż LBJ.
Doskonale zrozumiałem Twój poprzedni post, ale cieszę się, że doprecyzowałeś. Przy czym to co napisałeś w ostatnim poście to elementarz, raczej nie podlegający dyskusji.
Co do roli Krzysia –> patrz wyżej.
Co do mojego “interesującego pytania”. Owszem Durant i Melo są z pewnością lepszymi rzucającymi z dystansu graczami, ale pkt nie zdobywa się tylko w taki sposób. Poza tym LeBron ma ostatnimi latami niesamowicie dobrą selekcję rzutów, tego o Melo nie powiesz, o Durancie raczej również.
Dalej, LBJ jak nikt inny na swojej pozycji, ba… jak nikt w NBA, kreuje swoich partnerów w ofensywie.
O obronie sam wspomniałeś. Przed Melo i KD dużo, baaardzo dużo pracy aby osiągnąć podobny poziom w def. co LBJ.
Już mi się nie chce pisać tych wszystkich pierdół, że kryje od 1-5, ze nawet jak w off. mu nie idzie to w deff fantastycznie nadrabia… itp itd.
Też nie chce znów rozruszać tematu, LBJ najlepszy zawodnik na świecie, bo powtarzanie tych samych argumentów już jest nudne, a przekonanego o przereklamowaniu LBJ się nie przekona.
Tak czy owak, konkluzja moja jest taka, że z Melo i KD (któremu bardzo kibicuje), Heat byliby wciąż contenderem ale z pewnością nie byliby tak mocni jak są z Jamesem.
“Rola Bosha, którą bardzo ładnie opisałeś składa się na ten styl, ale wydaje mi się, że dla zachowania właśnie tego stylu, wymiana Bosha byłaby mniej inwazyjna niż LBJ.”
Nie wydaje mi sie zeby tak bylo.
Styl Miami nie wynika z gry Jamesa. Chalmers, Wade, Lebron to trojka dosyc standardowa jak na warunki NBA – rzucajacy, scorer, scorer. Cala magia odbywa sie na pozycjach podkoszowych gdzie zawodnikow grajacych w polu 3 sekund zastapiono strzelcami (Haslem, Bosh, Battier). Znacznie latwiej jest znalezc zawodnika obwodowego ktory bedzie mijal swojego goscia i konczyl/podawal niz gracza z pozycji 4-5 ktory bedzie rzucal i nie bedzie czarna dziura w obronie. Love, Anderson…nie mam w tej chwili wiecej pomyslow.
“Poza tym LeBron ma ostatnimi latami niesamowicie dobrą selekcję rzutów, tego o Melo nie powiesz, o Durancie raczej również.”
Ktora to wynika z systemu w ktorym gra. Inne rzuty oddaje sie majac strzelcow w rogach, inne gdy pod koszem stoja Ibaka i Perkins ze swoimi obroncami.
I zeby nie bylo – nic nie ujmuje Lebronowi. Bardzo dobrze wjezdza do kosza, podaje i poprawil rzut z miejsca. Stworzyli mu idealne srodowisko w ktorym moze rozkwitac.
To się zasadniczo różnimy. Nazwanie LBJ scorerem to tak jak byś go w ogóle nie nazwał.
I nie chodzi mi o to, że oczekuje abyś go całował w pierścień, ale jest zbyt wszechstronnym i efektywnym zawodnikiem po obu stronach parkietu, aby go sklasyfikować jako scorera:)
Pytasz się o 4/5 z dobrym rzutem i w miarę nie kompromitująca się d.? jest ich trochę… KG, Love, Duncan, Aldridge, Ibaka, Lee, West, Nowitzki (finały ’11), Pau Gasol, Bass.
Każdy z nich, może z wyłączeniem do bólu klasycznych 4 (Nowitzki/Bass), byłby ciekawym updatem składu. Chociaż i tak ten rzucający wysoki Heat, summa summarum w seriach z 7f, by ich nie krył, od tego Heat ma Haslema i Birdmana.
Osobiście uważam, że Heat powinni powalczyć o Dalamberta bo w takich seriach jak z Indiana, Bulls czy Knicks centymetry są ważne.
Chciałem się głęboko odnieść jeszcze do tego, że styl Miami nie wynika z gry Jamesa, że James to taka standardowy SF ale sobie chyba rozprawkę odpuszczę… bo bym musiał się powtórzyć to raz, a dwa osłabiłeś mnie ostatni akapitem:)
Tylko jeszcze jedna uwaga, nie wiem czy świadomie, ale porównaniem do Thunder i właśnie ostatnim akapitem, potwierdzasz, że do Jamesa management Heat dostosował politykę transferową.
Poza tym idea niskiej piątki, definitywnie została zweryfikowana w ubiegłorocznej serii z Pacers, uwaga, uwaga, podczas nieobecności Bosha, kiedy to wtedy James musiał grać jako PF.
Życzę szczęścia i awansu Lakers do PO.
Pozdro.
“Pytasz się o 4/5 z dobrym rzutem i w miarę nie kompromitująca się d.? jest ich trochę… KG, Love, Duncan, Aldridge, Ibaka, Lee, West, Nowitzki (finały ’11), Pau Gasol, Bass.”
Widzisz…tylko ze Bosh nie jest dobry – Bosh jest wybitny.
Jesli poszukasz sobie jego shot chart to walil w tym sezonie:
lewy lokiec 53%, na wprost kosza 53%, prawy lokiec 51%
do tego 30% za trzy z rogow i na wprost
najgorzej wypada trojka z 45 stopni – na poziomie 25%
Zawodnicy z twojej listy:
Dirk 44, 43, 55
Garnett 43, 47, 50
Love 40, 28, 45
Pau 30, 37, 55
Lee 41, 50, 41
Lamarcus 44, 43, 40
Ibaka 43, 52, 50
Tim 45, 49, 38
Bass 35, 46, 50
“Każdy z nich, może z wyłączeniem do bólu klasycznych 4 (Nowitzki/Bass), byłby ciekawym updatem składu.”
Zaden z nich nie bylby wzmocnieniem skladu jesli Heat maja dalej grac small ball i robic miejsce na wjazdy Lebrona.
“I nie chodzi mi o to, że oczekuje abyś go całował w pierścień, ale jest zbyt wszechstronnym i efektywnym zawodnikiem po obu stronach parkietu, aby go sklasyfikować jako scorera”
Super, tylko piszemy o ataku – Chalmers tez nie jest tylko shooterem ani Wade scorerem. Czepiles sie zupelnie bez sensu.
“Osobiście uważam, że Heat powinni powalczyć o Dalamberta bo w takich seriach jak z Indiana, Bulls czy Knicks centymetry są ważne. ”
Miami sadzi inaczej – Birdman gra srednio 15.5 MPG w tych PO. Biorac pod uwage ze grali przeciwko zespolom z niezlymi podkoszowymi to sadze ze oni po prostu nie chca grac z klasycznym centrem. Z jakiegos powodu uznali ze maja wieksze szanse na sukces grajac small ball.
“Tylko jeszcze jedna uwaga, nie wiem czy świadomie, ale porównaniem do Thunder i właśnie ostatnim akapitem, potwierdzasz, że do Jamesa management Heat dostosował politykę transferową.”
Napisalem tak ale nie kumam o co ci chodzi – jaki ma plynac z tego wniosek ? Chyba zabraklo pointy ?
“Chciałem się głęboko odnieść jeszcze do tego, że styl Miami nie wynika z gry Jamesa, że James to taka standardowy SF ale sobie chyba rozprawkę odpuszczę… ”
Pewnie ze nie wynika – styl gry Miami wynika z tego iz nie graja ludzmi w pomalowanym. Czemu twoim zdaniem w offseason pozyskali jednego z lepszych stretcherow ostatnich lat w postaci Lewisa ? Czemu wzieli kolejnego specjaliste od 3jek w osobie Allena ? Czemu Battier grywa na czworce ? Czemu rasowi centrzy (Birdman, Anthony) graja sladowe ilosci minut ?
Jesli uwazasz ze James robi cos niezwyklego na parkiecie to chetnie poslucham. Koles ma wjazd do kosza, odrzucenie pilki i rzut z miejsca. Pierwsze dwie rzeczy robi bardzo dobrze, trzecia dobrze. Ktorej z tych rzeczy nie ma Durant czy Melo ?
Wow, już wcześniej się przekonałem, że dyskusja z Tobą jest trochę jałowa. Ale wchodząc polemikę powinien mieć w tyle głowy, Twój tekst, że Kobe jest lepszy od Jordana:)
Więc, pokrótce, odniosę się do wszystkiego aby nie zostało wrażenie, że unikam jakiejkolwiek odpowiedzi, ale to będzie już w tej materii wszystko.
1) “Jesli uwazasz ze James robi cos niezwyklego na parkiecie to chetnie poslucham. Koles ma wjazd do kosza, odrzucenie pilki i rzut z miejsca. Pierwsze dwie rzeczy robi bardzo dobrze, trzecia dobrze. Ktorej z tych rzeczy nie ma Durant czy Melo ?”
4 krotny MVP (gdyby nie było tej całej szopki z przeniesieniem talentów pewnie 5krotny), mistrz NBA, rok w rok murowany kandydat do DPOR, 43 razy wybrany zawodnikiem tygodnia, 25 razy miesiąca – ogórki nie głosują.
Gość który gra na poziomie całej swojej kariery 27,7/7/6,9 a w Play Offach 28,2/8,5/6,7. Pewnie, gdyby grał wciąż w Cavs, z którymi mając 22 lata dotarł do finału, te statystki byłyby o wiele lepsze:)
Lineup z nim są zawsze najbardziej +, bez niego najbardziej -. Rzut prawą i lewą ręką, kończy layupy prawą i lewą ręką. Kiedyś był krytykowany, że nie gra w post, a teraz voila. I jak to robi:):)
Dalej, 40% za trzy, grubo ponad 50% z gry:)
Kryje zawodników od Rose, Bryanta, Duranta, Howarda po Gasola i robi to b.dobrze.
Jaki to ważny zawodnik, świadczy chociażby fakt, że ma najwyższy z wszystkich aktywnych graczy “minutes per game”. Już nie wspomnę o PER, albo wspomnę:) nr 1 – jeśli chodzi o aktywnych graczy, ciężko nim nie być jeśli od sezonu 07/08 króluje się w tej kwalifikacji, nr 2 w historii NBA – tylko MJ przed nim. Podobnie to wygląda w win shares. Jeszcze jest w cholerę tych statystyk ale szkoda mojego czasu.
Z wszystkich wymienionych graczy LBJ jest najlepszym obrońcą, o 2 poziomy lepszy od Melo, KD, Kobego czy Rudego Gay’e. Jest najlepiej podającym skrzydłowym i świetnym zbierającym. Jeśli jest taka potrzeba może grać na każdej pozycji.
I jeszcze statsy.
LeBron
Dunki – 165/168 – .982
Hook shot 16/26 – .615
Jump shot 413/975 – .424, za trzy 127/316 .402
Lay-Up 308/452 – .681
Tip Shot 8/15 .533
KD
Dunki – 128/132- .970
Hook shot 0/2 – .000
Jump shot 581/1325 – .438 za trzy 161/404 .399
Lay-Up 132/217- .608
Tip Shot 2/3 .667
Melo
Dunki – 41/44 .932
Hook shot 4/5 – .800
Jump shot 534/1326 – .410 za trzy 174/471.369
Lay-Up 185/388- .477
Tip Shot 22/36 .667
Kobe
Dunki – 51/53 .962
Hook shot 15/22 – .682
Jump shot 479/1217 – .394 za trzy 132/407 .324
Lay-Up 188/296 .635
Tip Shot 5/7 .714
Wnioski? Sam sobie je wyciągnij.
Więc mamy, gościa który jest w tym gronie najlepszym obrońcą, 2-3 zbierającym /na off. tablicy 2 za Melo/ (KD ma 9 zb ale umówmy się, są to zbiórki ala Carlos Boozer), najlepszym asystującym oraz najbardziej skutecznym graczem. Amen:)
2. “Pewnie ze nie wynika – styl gry Miami wynika z tego iz nie graja ludzmi w pomalowanym. Czemu twoim zdaniem w offseason pozyskali jednego z lepszych stretcherow ostatnich lat w postaci Lewisa ? Czemu wzieli kolejnego specjaliste od 3jek w osobie Allena ? Czemu Battier grywa na czworce ? Czemu rasowi centrzy (Birdman, Anthony) graja sladowe ilosci minut ?”
Nie no stary, nie kompromituj się. Czemu nie grają tak? bo mają LBJ. Idea ze small ballem bez Niego byłaby kretyńska. Bo Bosh to świetny gościu, ciekawy zawodnik, bardzo go lubię, ale nikt racjonalnie myślący nie powie, że jest on dla Miami bardziej wartościowy. Bosh to nie go to guy, na którym buduje się zespół. W Raptors chcieli i wyszło jak wyszło. To istotny składnik Miami, ale no offense – Krzyś, tylko składnik.
Czemu pozyskali Lewisa, pewnie dlatego aby grał 4 minuty w PO i to w 4q po blowuoutach?
Wzięli Allena, bo to były mistrz, najlepszy trójkujący w historii NBA, nie najgorszy obrońca, runner do kontr, pasuje do stylu Miami który jest oparty na grze LBJ.
Battier nie grywa na 4, ale kryje czasem czwórki. Ma zapewnić spacing oraz grę up tempo.
Birdman i Anthony nie są rasowymi centrami.
3. “Napisalem tak ale nie kumam o co ci chodzi – jaki ma plynac z tego wniosek ? Chyba zabraklo pointy ?”
Wtedy napisałeś “Ktora to wynika z systemu w ktorym gra.” a ten system gry jest dostosowany do LeBrona właśnie, naprawdę sądzisz, że jakby LBJ zamienił się z KD klubami, to OKC trzymałaby Perkinsa?? srlsy?? Możeeee, za mniejszą kasę.
Inna gwiazda, inna taktyka. Coś Ci powiem w tajemnicy, to nie dla Bosha został ściągnięty Mike Miller, Battier i Allen:)
4. “Miami sadzi inaczej – Birdman gra srednio 15.5 MPG w tych PO. Biorac pod uwage ze grali przeciwko zespolom z niezlymi podkoszowymi to sadze ze oni po prostu nie chca grac z klasycznym centrem. Z jakiegos powodu uznali ze maja wieksze szanse na sukces grajac small ball.”
Wracamy do punktu wyjścia, James jest tym powodem:) Przy czym, sądzę, że Heat pomyślą o klasycznym centrze w offseason.
5. “Super, tylko piszemy o ataku – Chalmers tez nie jest tylko shooterem ani Wade scorerem. Czepiles sie zupelnie bez sensu.”
Przeczytałem jeszcze raz to co napisałem i nigdzie nie zostało sprecyzowane, że piszemy wyłącznie o off. Napisz wprost, że do tezy bardziej Ci pasuje, zawężenie do off i tyle. A nie manipulujesz :)
6. Powtórzę, za Chris Webberem, który powiedział, że grając obok LBJ, Wade to dla takiego zawodnika jak Bosh, gra w off to sama przyjemność. Te statystyki głównie z tego wynikają, że Ci dwaj panowie, bardzo dobrze kreują Bosha i atencja obrona jest skupiona na nich.
Zarówno Duncan, KG czy Love w ofensywie nie odstają od Bosha, za to robią z Niego sałatkę w def. I tu jest różnica:) Podałeś dane, z RG bardzo chętnie bym zobaczył z tegorocznych PO:)
Przy czym zgodzę się, a raczej powtórzę się po raz kolejny Bosh to świetny rzucający zawodnik, ewidentnie stworzony do gry obok solidnego centra.
Pozdro
“Ale wchodząc polemikę powinien mieć w tyle głowy, Twój tekst, że Kobe jest lepszy od Jordana:)”
Albo nie zrozumiales, albo udajesz. Napisalem ze moim zdaniem Kobe w swoim prime byl lepszy od Jordana w swoim. Przebieg calej kariery Jordan mial lepszy. Tak wiec jesli juz masz cytowac to cytuj dokladnie bo nie napisalem tego o co mnie posadzasz.
“4 krotny MVP (gdyby nie było tej całej szopki z przeniesieniem talentów pewnie 5krotny), mistrz NBA, rok w rok murowany kandydat do DPOR, 43 razy wybrany zawodnikiem tygodnia, 25 razy miesiąca – ogórki nie głosują…”
Wszystko sie zgadza tylko nie odpowiedziales na moje pytanie. Czy twoim zdaniem Durant/Melo nie byliby w stanie spelniac tych samych zadan do Lebron ? Umieja minac obronce ? Umieja. Umieja podac ? Umieja. Maja rzut ? Nawet lepszy. Sa gorszymi obroncami ? Pewnie odrobine tak w przypadku Duranta i troche bardziej w przypadku Melo.
“Bosh to nie go to guy, na którym buduje się zespół. W Raptors chcieli i wyszło jak wyszło. To istotny składnik Miami, ale no offense – Krzyś, tylko składnik. ”
Pelna zgoda tylko znowu mam wrazenie ze tobie sie wydaje ze napisalem cos czego nie napisalem.
“Wtedy napisałeś „Ktora to wynika z systemu w ktorym gra.” a ten system gry jest dostosowany do LeBrona właśnie, naprawdę sądzisz, że jakby LBJ zamienił się z KD klubami, to OKC trzymałaby Perkinsa?? srlsy?? Możeeee, za mniejszą kasę.”
Tak, OKC musialoby miec Perkinsa. Jesli nie wiesz/nie pamietasz to przypomne ci co bylo jednym z glownych powodow sciagniecia Perka – Bynum i Gasol. OKC wiedziala ze musi miec kogos do krycia wysokich zeby przejsc Lakers i Spurs w PO. Na zachodzie je po prostu masa dobrych graczy podkoszowych ktorzy stanowi zagrozenie w ataku. Na wschodzie na takie postaci wyrastaja od tego sezonu Hibbert/Lopez i to w zasadzie wszystko. Jednym z powodow dlaczego small ball Miami dziala jest to ze graja w konferencji bez dobrych wysokich w ofensywie. Trafili na goscia ponad 210 cm z opanowanym rzutem hakiem i byl spory problem.
“Birdman i Anthony nie są rasowymi centrami.”
To kim sa ? Skrzydlowymi ?
“Te statystyki głównie z tego wynikają, że Ci dwaj panowie, bardzo dobrze kreują Bosha i atencja obrona jest skupiona na nich.”
Statystyki Wade’a i Lebrona wynikaja tak samo z dobrej dyspozycji strzeleckiej Bosha. Bo jesli Bosh nie bedzie trafial to dwaj wspomniani panowie beda podwajani albo pole 3 sekund bedzie zageszczane.
“Zarówno Duncan, KG czy Love w ofensywie nie odstają od Bosha”
Odstaja – Bosh jest najlepszy w tym co robi w lidze. Oczywiscie jest slabszy w obronie ale mismatche kreuje w ataku.
“Wnioski? Sam sobie je wyciągnij.
Więc mamy, gościa który jest w tym gronie najlepszym obrońcą, 2-3 zbierającym /na off. tablicy 2 za Melo/ (KD ma 9 zb ale umówmy się, są to zbiórki ala Carlos Boozer), najlepszym asystującym oraz najbardziej skutecznym graczem. Amen:)”
Ma najwiecej wsadow i layupow z tego calego grona. Oddaje latwiejsze rzuty gdyz ma wiecej miejsca na boisku. A wiecej miejsca ma dlatego ze jest otoczony strzelcami. Nie widzisz zaleznosci ? Czemu twoim zdaniem po przejsciu do Miami zaczal grac inaczej niz w Cleveland ? Oddaje mniej rzutow z dystansu, wiecej wjezdza pod kosz. I od razu wzrosla mu skutecznosc.
” Kryje zawodników od Rose, Bryanta, Duranta, Howarda po Gasola i robi to b.dobrze.”
Jest to oczywiscie klamstwo – jedno z glupszych klamstw powtarzanych o Lebronie. Jest w stanie pokryc zawodnikow 1-3, moze 1-4 jesli przeciwnik gra niska czworka najlepiej nie grajaca w postup. Nie jest w stanie pokryc zawodnika z pozycji 5. No bo jesli bylby w stanie to czemu nie kryl w serii z Indiana Westa (moze sporadycznie na nim siedzial) i Hibberta ? Odpowiedz jest prosta – nie jest w stanie.
Nie chce mi sie wiecej pisac na ten temat bo w zasadzie wszystko zostalo juz napisane. Jesli uwazasz ze Lebron ma jakies niespotykane zdolnosci niedostepne dla innych graczy w NBA to sie nie zgadzamy. Znalazl sie w Miami w wyjatkowej, smiem twierdzic niespotykanej w historii NBA (moze Suns 8 lat temu), sytuacji otoczony na boisku przez 4 strzelcow i bardzo dobrze to wykorzystuje. Chcialbym zobaczyc jego skutecznosc grajac np. w OKC. Bo nie mam zadnych watpliwosci ze skutecznosc KD/Melo w Heat bylaby co najmniej rownie dobra a moze nawet i lepsza.
Sory za słownictwo,ale jak możesz pierdolić takie bzdury.
LeBron jest conajmniej o klasę lepszy od Carmelo.Durantowi jest bliżej do Jamesa ale też brakuje wiele.
Fani Kobego zawsze mieli i mają problem z prawidłowym wyciągnięciem związków przyczynowo-skutkowych oraz z obiektywną oceną stanu faktycznego. Więc co się dziwisz? :)