Bulls to niewygodny przeciwnik, świetna defensywna drużyna, która sprawi Nets sporo problemów… Tak to miało wyglądać.
Za nami dopiero pierwsze spotkanie i jeszcze wszystko się może zdarzyć, ale póki co oglądaliśmy dominujących Nets w starciu z bezradnymi zawodnikami z Chicago. Pierwsze playoffs w historii Brooklynu rozpoczęły się od mocnego uderzenia.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
nie działa wersja mobile. nie mogę się zalogować. sprawdzałem na 3ch telefonach. Zróbcie z tym coś proszę.
To już chyba od wczoraj, ja próbowałem wieczorem i dostałem zestaw ‘krzaczków’.
Rozmawiałem z adminem na ten temat, wina leży po stronie dostawcy usług, temat był zgłoszony już w piątek. Ale jest to irytujące, sam korzystam głownie z wersji mobilnej.
wracając do serii – reverse dunk DWilla (pierwszy chyba od 4 lat) chyba wystarczy za podsumowanie tego meczu. W zasadzie jakby ktoś na tweeta wrzucił tekst:
“Nets-Bulls …link do dunka …. i tyle w temacie każdy wiedziałby co się stało ;-). Nets zaskoczyli, chyba wszystkich. W każdym bądź razie JayZ wyglądał tez na zaskoczonego rozmiarami zwycięstwa.
Ale jest i łyżka dziegciu – brak Beyonce na meczu :(.
TT musi postawić wszystko na jedną kartę:
Boozer w post up i Nate Robinson – wiem, że defensywnie kaleczy, ale przynajmniej oddaje swoje w obronie [jakby nie patrzeć – wczoraj 8/12 z gry, +2 z nim na parkiecie].
Carlesimo trzymał tak długo Williamsa i Lopeza na boisku bo pewnie postawił na któregoś w Drive To The Finals ;)
Brooklyn Nets ma w swoim składzie lepszych graczy niż Chicago Bulls. Zwycięzca tej serii może być tylko jeden. Dziękuję za uwagę, Herkules Poirot.
To jest dość ciekawe, bo 2 najlepszych graczy na boisku jest po stronie Nets (DW, BL), ale moim zdaniem następna 3 + zespołowa defensywa jest już w Bulls (LD, CB, JN, JB – tak JJ stawiam niżej nawet od Butlera).
Podobna sytuacja jest w serii Clippers vs Grizzly – 2 najlepszych w LAC (CP3,BG) ale potem 3 + zespołowa obrona w MEM (MG,MC,ZR). jak na razie gwiazdy miażdżą. I tak samo pokazuje historia NBA, play-offy to rzadko kiedy czas zespołu, choć oczywiście były i takie przypadki, ale to czas gwiazd i weteranów.
wszystko pięknie ale Gryffin nie istniał we wczorajszym meczu, tylko gra zespołowa Clippersów (ławka) zniszczyła Memphis