Trochę zły, że mecze zaczynają kończyć się tak późno. Pacers/Clippers grali wczoraj do 7.20, Lakers/Mavericks dziś do 7.35. To opóźnia Flesza, dlatego telegraficznie, Maciej Orłoś. Trzy mecze minionej nocy, jeden niezwykle interesujący. Dwa pozostałe też niewątpliwie do obejrzenia głównie dla dwóch graczy, Człowieka Melo i Johna Walla.
—
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Kobe super się zachował i świetne gratulacje złożył :) Ahh te highlighty Shaqa, łezka się w oku kręci ;]
Ceremonii zabrakło blasku, bo Shaq nie błyszczał. Wydaje się mimo wszystko trochę zawiedziony swoją karierą, zwłaszcza gdy w dniu podwieszenia jego numeru przychodzi mu patrzeć na swojego przyjacielo-wroga, który nadal jest na topie i właśnie zmierza po kolejne w karierze triple double. Znamy Shaqa, lubił rywalizować, toczyć wojenki ego. Kobe, Lebron, Wade – chłop patrząc tylko na swoich partnerów, ma prawo się zastanawiać, jakie będzie jego miejsce w historii.
Prędzej bym tu mówił o tym jak Shaq został potraktowany przez zarząd pod koniec swych czasów w LAL i smród po tym pewnie pozostał. Choć na pewno też jak każdy chciał zakończyć karierę na swych warunkach a to nie do końca mu się udało.
A to interesujace – jak zostal potraktowany ?
Jaki smrod masz na mysli ?
Ale mina kontuzjowanych/usadzonych Wade’a i Jamesa, kiedy patrzą co wyprawia Melo, a oni są kontuzjowani/usadzeni – bezcenna (no MasterCard) :)