Nie dla każdego w NBA $35 tysięcy to mało

7
fot. Chris Szagola / Newspix.pl

Podczas wizyty Warriors w Indianie byliśmy świadkami drugiej w tym sezonie bójki. Chociaż trudno do końca nazwać to bójką. Teraz tak o tym mówimy. Kilka lat temu, jeszcze przed BÓJKĄ w The Palace, byłaby to tylko przepychanka. Tak czy inaczej, niezależnie jak nazwiemy to co wydarzyło się w połowie czwartej kwarty tamtego meczu, liga musiała zareagować. David Lee i Roy Hibbert zostali zawieszeni na jeden mecz, ponieważ to od nich się wszystko zaczęło. Natomiast Stephen Curry, Klay Thompson i Lance Stephenson, którzy najbardziej aktywnie wspierali wyżej wymienioną dwójkę, otrzymali karę finansową wysokości $35 tysięcy.

Przy tej okazji, dowiedzieliśmy się trochę o tym jak zawodnicy NBA radzą sobie z finansami.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

7 KOMENTARZE

      • Z drugiej jednak strony, co taki zawodnik w sezonie potrzebuje? Wszystko co potrzebne do grania zapewnia mu klub. Klub go karmi, klub go ubiera, klub go trenuje… Jeżeli ktoś faktycznie spedza na treningu i graniu całe dni to nie ma czasu na wydawanie pieniedzy więc myśle że 300dolców spokojnie wystarczy na to i owo.

        0
  1. @krog
    Nie zrozumieliśmy się. Chodzi mi o to, że jeśli ktoś jest dorosły, pracuje i zarabia (niemało), to powinien samemu dysponować pieniędzmi, a nie mieć wydzielane kieszonkowe od rodziców.
    Przykłady Walkera, Iversona itd. nie mają specjalnie związku- jeśli ktoś jest nieodpowiedzialnym idiotą, to zaszkodzi sobie prędzej czy później, niezależnie jakby go inni nie kontrolowali.

    0