Rozegrano 8 meczów, ale ta noc nie zapowiadała wielu emocji. Okazało się jednak, że sporo się działo. W Indianie mieliśmy przepychankę Roy’a Hibberta z Davidem Lee, w Miami niezwykły pojedynek strzelecki zakończony dopiero po dwóch dogrywkach, w Chicago gospodarze przegrali z Cavs bez Irvinga, a w Phoenix – w typowym meczu dwóch drużyn z dna tabeli, którego nie da się oglądać – Gortat zapewnił zwycięstwo Suns. Poza tym, Mavs i Sixers już właściwie pożegnali się z marzeniami o playoffs. O zwycięstwach Heat, Pacers, Bucks i Cavs we FLESZu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
ktoś musiał mocno porozmawiać z tym tragiciem skoro podał w takim momencie to Marcina. szok.
Fajnie, że Gortat na dwóch miejscach w TOP10, to zawsze miłe.
PS. Chyba akcje Blakea nie znudzą mi się nigdy …. :-) a 2+1 (nie wiem czy trafił) z numeru 1 … kosmos.
LAC ładnie sobie poczynają, 4 akcje top4 :D
Cztery najlepsze akcje jednej drużyny plus dwa razy Marcin Gortat, nie ma co, takiego top10 jeszcze nie było.