Możemy faktycznie dyskutować czy był to najgorszy trade-deadline w historii NBA, ale wiemy, że nie naruszył on hierarchi sił w obu konferencjach. Faworyci pozostali faworytami, kontenderzy – kontenderami. Wygląda też powoli na to, że największy ruch w tym okienku, czyli oddanie przez Memphis Grizzlies Rudy’ego Gay’a, też nie zachwiało statusem Grizzlies.
Zanim weźmiemy pod lupę ostatnią, czyli trzecią część sezonu dla 11 drużyn Zachodu, które już myślą lub mogą jeszcze myśleć o playoffach, zobaczmy jak trzy z dziesięciu dokonanych wczoraj wymian wpłynęły na teamy ze Wschodu:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Clippers są o jednego SVG od bycia kontenderem i gadanie, że CP3 jest grającym trenerem nic tu nie zmienia. A Del Negro nie wyciągnął żadnych wniosków z pracy dla Bulls, powinien się docierać w NBDL.
Takie baty jak dziś zebrali clippersi potwierdzają tylko to, że są klase gorsi od Spurs
“Spurs mogą już wtedy grać rezerwowym składem, chyba że zagrają wyjściowym, aby ominąć Lakers w I rundzie. To nie w stylu Gregga Popovicha, ale David Stern może karać kluby w końcówce sezonu, nigdy nie wiadomo.”
ahahaha, świetnie napisane haha