Clippers, Lakers – drużyny z Los Angeles wygrały swoje mecze, wygrali też znów Brooklyn Nets (7. raz z rzędu), Denver Nuggets (6), a Portland Trail Blazers po raz pierwszy w tym sezonie przegrali w dogrywce. Minionej nocy rozegrano sześć spotkań. W skrócie:
* Tych kilkanaście minut, które gracze pierwszej piątki zaoszczędzili w poniedziałkowym blowoucie w Memphis? Przydały się. Clippers bez Chris Paula pokonali Rockets w Houston 117:109 i zostali drugim po Oklahomie teamem, który dotarł do 30. zwycięstw w tym sezonie. Oczywiście zrobili to najszybciej w zabawnej historii Le Clips.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Ja i tak sobie wyobrazam, ze po powrocie Bynumskiego Sixers wyrywaja osmy seed na wschodzie (sory Milwaukee) i graja z Miami w pierwszej rundzie…bedzie sie dzialo.
Szkoda zjazdu w dól Philly w porównaniu z zeszłym rokiem. Jedno jest pewne sezon powoli wkracza w najbardziej interesującą faze a po ASG zacznie się jatka !
Barbosa zrobił “rainbow fingerroll” czyli “podniebnego kelnera” :))