Lakers w końcu się doczekali. Steve Nash wrócił do gry. Zaliczył 9 asyst, Kobe oddał 41 rzutów i pokonali po dogrywce Warriors, odrabiając 14 punktów na początku czwartej kwarty. LeBron James tymczasem kontynuuje swoją serię meczów z dorobkiem 20 punktów i jeszcze ani razu w tym sezonie nie zszedł poniżej tego poziomu. Rozpędzeni Rockets rozstrzelali obronę Grizzlies. Monta Ellis rzucił 37 punktów, a Bucks mimo to ulegli słabym Cavs. Suns zakończyli serię zwycięstw przegrywając w Portland. Bobcats przegrali już po raz 15 z rzędu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
GO ROCKETS! GO!
Ta statystyka Lebrona jeżeli się dłużej utrzyma oznacza, że on po prostu nie broni i nie wywiera presji na swoich bezpośrednich przeciwnikach.
no na bank, chyba nie ogladales dawno meczu z miami:)
“nie zeszedł”, najs.
https://www.facebook.com/MiamiHeatPolska
Zapraszam wszystkich fanów Miami!
Gościu przestań spamować