Trail Blazers rozegrali oczywiście bardzo słaby mecz. Phoenix Suns mieli tymczasem całe trzy dni, aby przygotować się na to spotkanie. Tym co jednak możemy wynieść ze zwycięstwa Suns 114:87 są trzy rzeczy. Trzy bardzo ważne kwestie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
I kto jest teraz Polaczkiem :) ?
Ciekawe ile w tych statsach Gortata jest faktycznej zmiany stylu Phoenix, a ile po prostu słabego dnia Portland. Pomijając nawet fakt, że Gortat miał naprzeciwko siebie młodziutkiego Leonarda. Zobaczymy jak będzie dalej, ale ja bym mu jeszcze miejsca w all-star nie szykował ;)
BTW sztab medyczny Phoenix po raz kolejny udowadnia, że nie ma sobie równych – O’Neal 17 pkt w 18 min… saaaay whaaaat? ;)
To, że PTB zagrali na mocno średnim poziomie, na pewno pomogło uzyskać wysoką skuteczność nie tylko Gortatowi, ale i całej drużynie, ale wydaje mi się, że 14 prób z gry pokazuje, że przynajmniej w tym meczu rzeczywiście był główną opcją Suns w ataku. Zobaczymy, jak dalej to będzie wyglądać.
BTW wciąż mnie martwi to, że Marcin nie wymusza rzutów wolnych…
Beasley nie wyszedł na boisko w II kwarcie wcale. dostał wyraźny sygnał w ten sposób, że ma sie ogarnąć. W I kw bodaj trzy straty …i potem siadł na ławce.
frajizm – świetne. A mówią że język polski nie jest tak łatwy do gierek słownych jak angielski :)
Dobry mecz Marcina, ale martwi 0 bloków i dość pasywna gra na tablicach. Tak to już MG ma że albo śrubuje ofensywne staty albo defensywne ;) Ale w tym meczu aż się prosiło by przeterestować młodzika.
PS Nawet w tym skrócie widać, że Dragić nie potrafi uruchomić Gortata. On po P&R albo kończy samemu albo oddaje na obwód.
Szczerze to post-up Marcina wyglądał co najwyżej przeciętnie, miejsca wiele nie zyskiwał więc i tak liczyć musiał na rzut z dystansu – cieszyć może, że skuteczny. Myślę, że opcja a’la Tyson Chandler będzie i tak korzystniejsza.
Propsy za video
Gratulacje dla Marcina. Popełnił błąd idąc do gazet, ale gdy został wywołany do tablicy pokazał, że stać go na bycie 2-3 opcją w ataku. Mam nadzieję, że teraz MG pozwoli swojej grze mówić za niego ;)
Fakt mecz Marcinowi wyszedł, ale chyba nikt z nas nie wątpi w to, że jest on w stanie rzucić te 20+ i to jeszcze z przeciwnikiem z nie najwyższej półki. Gortat stracił jednak sporo w moich oczach ze względu na swoje wypowiedzi. Rozumiem, że chce dostawać piłki w ataku, decydować o losach spotkania na atakowanej desce itd, ale najlepszym sposobem jest chyba walka o każdą piłkę, a nie udzielanie bzdurnych wywiadów. Znacznie bardziej podobał mi się na początku sezonu, kiedy był w prawdziwym gazie, bronił, zbierał i swoje w ataku też robił (wprost proporcjonalnie do swoich umiejętności).
no i dobrze, że się “wypowiedział” bo nie wiadomo czy bez tego by się coś zmieniło. Świetne zmiany Gentrego w pierwszej piątce, ale o takowe się już dawno prosiło. (Chociaż ja stawiałem, że to Beasley wyleci. Jeszcze nie wszystko stracone). A co do 0 bloków, to rzeczywiście Gortat w kilku sytuacjach zamiast prać do mniejszego na pomoc, wolał wrócić się do swojego ziomka i go zastawiać.. W pierwszych meczach szedł na blok. No szkoda.. ;) Opcja Tyson Chandler odpada bo po prostu szkoda marnować Gortata w ofensywie. W defensywie sam się musi przykładać, ale teraz z Marieffem będzie mu łatwiej. Plus, żeby jeszcze PJ Tucker wskoczył do piątki bo dziś Beasley dosłownie pokazał o co chodziło w zwrocie “free Nic Batum”.
O ile dobrze widziałem podczas meczu to przed Suns rewelacyjny terminarz. Raptors, Pistons, Hornets, Cavs i parę jeszcze słabszych zespołów. Muszą wyjść z tego na plusie.
J. O’Neal resurrection…? Jak on dobrze wygląda to szkoda gadać ;) sztab medyczny PHX działa cuda… Możeby tak się za np. Grega Odena wzieli?
Brawo Marcin, ale martwi mała liczba zbiórek, co by nie mówić klasowy center 10 zbiórek powinien wyciągać bez problemów, niezależnie od przeciwnika, w tym przynajmniej 4 w ataku. Wiadomo zbiera się tak, jak przeciwnik pozwala, ale rookie Leonard to nie był najlepszy przeciwnik z jakim przyjdzie się Marcinowi zmierzyć.
No w końcu Gentry zmierza w dobrym kierunku. Teraz tylko Easy-B wywalić z s5 i mamy fajny defensywny team z punktami z ławki.