Andrew Bynum nie tylko łamie się na parkiecie, ale również i na torze do kręgli potrafi doznać urazu, co jest już sporym wyczynem, ponieważ kręgle raczej nie należą do najbardziej kontuzjogennych sportów na świecie. W jego przypadku powiedzenie „sport to zdrowie” zupełnie nie pasuje, a Sixers tylko dostarcza to problemów. Bez Bynuma są zmuszeni rozpoczynać mecze z Kwame’m Brownem w piątce i dawać ponad 20 minut Lavoy’owi Allenowi, który grając blisko kosza trafia tylko 38% swoich rzutów. W efekcie, mają dużą dziurę pod koszem. Są trzecią najgorszą drużyną pod względem punktów z pomalowanego, piątą najgorszą w zbiórkach w ataku i dziesiątą od końca w punktach drugiej szansy.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
w pierwszym zdaniu “…ponieważ kręgle raczej nie należą do najbardziej korupcjogennych sportów na świecie” – chyba powinno być kontuzjogennych :) ale w sumie nie wiem co autorowi chodzi po głowie :P
oczywiście kontuzjogennych :) ale do najbardziej korupcjogennych też chyba nie należą, chociaż tego nie jestem pewien :)
“ponieważ kręgle raczej nie należą do najbardziej korupcjogennych sportów na świecie”
Chyba kontuzjogennych:) Ach ta autokorekta;)
Ciekawe czy Philly już zaczęło się zastanawiać na kogo w przyszłym roku wyda pieniądze z kontraktu Andrzeja B.?
na … 1/2 Andrzeja B. Nie licząc tego jego kolana. Bynum może doznać kontuzji grając w ping ponga a i tak dostanie kasę od Philly. Nie po to oddawali AI#2 żeby zostać z niczym. Dadzą mu maksa i będą liczyć, że cudownie ozdrowieje i zmądrzeje.
A tak w ogóle to PHI ma jeszcze amnestię? Bo to ważne jakby może być.
A co ma amnestia do nowego kontraktu Bynuma? Amnestiować można tylko kontrakty ze starego CBA.
W Philly doskonale pamiętają pana Eltona Branda. Po takich wspomnieniach może być im bardzo ciężko dać kontrakt kolejnemu kontuzjogennemu zawodnikowi. Trzeba to brać pod uwagę, sir. :)
Widziałem ten mecz, tu nic wilkiego się nie zdarzyło po prostu Young miał mecz gdzie udało mu się trafić 2 trójki przez ręce.
Akurat od tych 2 trójek bardziej zdumiewające są 4 asysty na koncie Nicka. Oraz 5/5 z gry. No i może 53.8% za trzy w ostatnich 3 spotkaniach. Hmm, może jednak coś się zdarzyło? Mówimy przecież o Nicku “rzucę sobie, a co mi tam” Youngu.
42% w karierze bez asysty :O To chyba jakiś rekord :D