Bynum poza grą, Sixers szacują ryzyko

8
fot. NBA TV

Andrew Bynum od samego początku, jak tylko wylądował w Filadelfii, był traktowany niczym zbawca Sixers. Na powitalnej konferencji prasowej zjawiło się ponad tysiąc kibiców, chcących go przywitać. Od czasu Allen Iversona nie było tu nikogo, kto był w stanie przyciągać takie tłumy. Oczekiwania były ogromne i nadal są, ale… ciągle pozostają tylko w sferze czekania na to co ma nadejść.

Kiedy Sixers zdecydowali się włączyć w transfer Dwighta Howarda i wysłali Andre Iguodalę do Denver, w zmian dostając Bynuma, wiedzieli co to dla nich oznacza. Dostali drugiego najlepszego środkowego w lidze, ale też zawodnika, który w ostatnich 5 latach opuścił łącznie 33% meczów. Problemy zdrowotne są w przypadku Bynuma dużym ryzykiem, ale Sixers uznali, że warto je podjąć. Tym bardziej, że w poprzednim sezonie był on nadzwyczaj zdrowy i wystąpił w 60 spotkaniach. To miał być znak, że najgorsze już za nim. Ponadto, aby utrzymać to dobre zdrowie poddał się zabiegowi, który bardzo pomógł Kobe’mu Bryantowi i od tego czasu stał się niezwykle popularny wśród wszystkich zawodników mających problemy z kolanami. W przypadku Bynuma nie było to spowodowane żadnym nowym urazem, miało na celu uchronić go przed ewentualnymi kontuzjami. Niestety, prewencja nie przyniosła oczekiwanych skutków.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

8 KOMENTARZE

  1. zainteresowanie Bynumem będzie zależne od tego kiedy wróci i przede wszystkich czy już bez następnych urazów, i z jaką grą. Może być tak, że z tego powodu będzie mógł liczyć najwyżej na 10-12 mln, ale to już pokaże przyszłość

    0
  2. Tez jestem fanem Lakers i bardzo się cieszyłem z tego jak Bynum się rozwijał pod skrzydłami Phila Jacksona chociaż jak wiemy nie jest to łatwe bo Phil nie przepadał za graniem młodymi zawodnikami, ale patrząc na to jak wiele meczy opuszczał również odczułem ulgę po tym jak został wytransferowany. Tak czy inaczej dobrze by było żeby dał rade wrócić w miarę wcześnie na ten sezon(w wiadomościach w filadelfi mówili, że w styczniu wróci do treningow) bo w innym wypadku tak ciekawy team jak Sixers nie będą mieli czasu żeby się zgrać i pokazać pełni swoich możliwości, a jestem bardzo ciekawy jak Bynum wykaże się w roli Lidera zespolu.

    0
  3. To określanie daty powrotu Bynuma to bardziej wróżenie z fusów niż jakieś realne prawdopodobieństwo. Mnie bardzo dziwiło jak w fantasy większość ludzi brała Bynuma w pierwszej albo max drugiej rundzie nie zważając zbytnio na to, że Andrew zdrowy był praktycznie tylko przez jeden sezon kariery i co najważniejsze był kontuzjowany w momencie draftów w fantasy.

    0
  4. w NBA jak w życiu: lepiej żałować, że coś się zrobiło niż żałować, że się czegoś nie zrobiło. Bynum nie dostanie maxa jak się okaże, że muszą mu amputować nogę. W każdej innej sytuacji dostanie najwyższy kontrakt. W Filadefii mają problem, ale ja stawiam, że zdecydują się go podpisać mimo wszystko ;)

    0
  5. Nie ma opcji, ze dostanie inny kontrakt niż max. Gdyby sytuacja byka taka jak np. Z Odenem to mógłby dostać dyza ofertę kwalifikacyjna na rok. W takim wypadku tylko max i mam nadzieje ze sixers trzeci raz tego samego bledu nie popełnia (Krzyś Webber, Brand) i Bynum pojdzie gdzie indziej

    0