Eric Gordon

#10 rzucający obrońca

Data urodzenia: 25.12.1988 w Indianapolis
Wzrost i waga: 191 cm /98 kg
Uczelnia: Indiana
Draft: 2008: 7 pick – L.A. Clippers

[post_list name=”rockets”]

zaawansowane statystyki

Charakterystyka:

Cień slashera i kreatora jakim miał być, który wynalazł w sobie jednego z najgroźniejszych shooterów ligi. Rozbity kontuzjami kolana, za to dopiero 26-letni Gordon, wrócił do świadomości niedzielnego kibica trafiając w playoffach 9 z 17 trójek w dwóch pierwszych meczach serii z Golden State Warriors. W całej serii był drugim strzelcem Pelicans. Było to tylko przedłużenie tego co zrobił w 61 meczach sezonu regularnego, w których trafił 44,8% rzutów za trzy. W zeszłym sezonie aż 63 graczy NBA oddało minimum 200 trójek ze szczytu i skrzydeł, a tylko Kyle Korver trafił więcej niż Gordon (46%). Co ciekawe – trafiał za trzy lepiej niż spod kosza, gdzie 44% było spadkiem z poziomu 56% w sezonie 2013/14 i 5. najgorszym wynikiem wśród wszystkich wingmanów NBA. Przed nowym sezonem zrzucił 4 kilogramy i twierdzi, że jest w najlepszym zdrowiu od sezonu 2010/11. Jego formę pochwalili zarówno GM Dell Demps i trener Alvin Gentry, który był trenerem Suns, gdy Suns zaproponowali mu przed kilkoma laty maksymalny kontrakt. Ale czy fizycznie wytrzyma grę up-tempo? Gra z bólami obu kolan, a w poprzednim sezonie opuścił półtora miesiąca po zerwaniu obrąbka stawowego w lewym barku.

2014: Po cichu rozegrał aż 64 mecze – najlepsze od debiutanckiego sezonu 2008/09. „Po cichu”, bo jest już tylko cieniem gracza jakim był przed kilkoma laty. Nie stracił rzutu (39,1% za 3), ale wyniszczony przez kontuzje kolan stracił za to atletyzm potrzebny mu do tego, by dostawać się na linię (3,9 PER-36 prób to career-low). Także uzyskiwać separację od obrońcy, aby trafiać stepback-jumpery. Obecnie coraz trudniej wygenerować mu dobrą pozycję do rzutu. Pozostaje też minusowym obrońcą. Tylko czterech graczy NBA w poprzednim sezonie (minimum 1000 minut) zaliczało gorszą efektywność defensywną niż 110.4 punktów na 100 posiadań, które Pelicans tracili z nim na boisku.

2013: Dynamiczny strzelec, którego kariera spacyfikowana została przez kontuzję kolana. Gordon rozegrał średnio 42 mecze przez cztery ostatnie sezony. Mimo kontuzji nadal elitarnie dostaje się na linię – świetnie zmienia kierunek ruchu, zanim ma zrobić pierwszy kozioł. Dobrze podaje, ale słabo zbiera. W poprzednim sezonie kłopoty z kolanem kosztowały go trochę z atletyzmu i miał 6 najniższy wskaźnik w całej NBA (3.6%). Możemy przeliterować „Corey Maggette”? To mu grozi, jeśli nie wróci do trafiania 36% za 3. W dwóch ostatnich sezonach trafił tylko 66 z 213. Dobry obrońca, głównie w pick-and-rollu, gdzie nie szczędzi swojego ciała, aby przechodzić powyżej zasłon (także 0.77 PPP w sytuacjach off-screen). W poprzednim sezonie trafiał najgorsze w karierze 40.2% z gry i tylko 32.4% z dystansu.

Ostatnie newsy związane z zawodnikiem:

Ciekawostki:

Na drugie ma Ambrose * Zaczął uprawiać sport w wieku 4 lat. Zaczynał od piłki nożnej, ale szybko przerzucił się na koszykówkę * Ma dwóch braci Erona i Evana * Ulubiony zawodnik to Michael Jordan *W swojej grze starał się wzorować na Gilbercie Arenasie i Chauncey’u Billupsie * Ulubione czynności w w czasie wolnym to spotkania ze znajomymi, chodzenie na zakupy * Lubi wędkować * Nie ma żadnych przedmeczowych rytuałów * W dzieciństwie nie mógł oderwać się od kreskówki Scooby Doo * Ulubiony film to “Scarface” * E-Money, EJ, Hobbit – to ksywki, jakich doczekał się do tej pory