Wake-Up: Lakers dodali kolejnego – na żywo z Portland

23
fot.

Mecz Suns w Portland był ostatnim z meczów rozgrywanych w sobotę, zanim wszystko co wydarzyło się na boiskach NBA szybko popadło w zapomnienie.

Na pięć minut przed końcem tego blowoutu gospodarzy na zmęczonych rywalach, podczas timeoutu, na trybunach rozbzyczały się nagle telefony i ludzie zaczęli głośno ze sobą rozmawiać. Rano League Pass jeszcze tego nie wyciął. Transmisja lokalnego streamu Blazers wróciła już w ogólnym szumie, a komentatorzy żartowali, że ktoś najpewniej zhakował konto Shamsa Charanii.

Charania właśnie co, po szóstej naszego czasu, opublikował news, że Lakers pozyskują Lukę Doncicia w jego prajmie.

Po pierwszym szoku pytano na trybunach: i powiedz mi, że nie oddali, ani LeBrona, ani Anthony’ego Davisa?

Nie. Davisa oddali.

To powiedz mi, że nie musieli przehandlować ani jednego picku?

Nie, ale tylko jeden.

Pięknie, Lakers zrobili to raz jeszcze.

Pozyskali jednego z najlepszych graczy na świecie tak po prostu. Lata po pokonaniu Blazers w Finałach Konferencji 2000 i po tym jak doprowadzili Steve’a Nasha do łez po zakończeniu Finałów Konferencji 2010, znowu wszystko zepsuli. Sorry Scoot, sorry Mat Ishbia. Wszyscy dziś mówią i mówić będą znów o Lakers, a sami koszykarze zaczynają mówić o tym jak dostać się do Lakers – koszykarze z naszych drużyn.

To szokująca wymiana. Wygląda jakby Jeanie przystawiła pistolet do głowy nowym właścicielom Dallas. Jest w niej tylko jeden pierwszorundowy pick, a Davis nie tylko jest mniej wartościowy niż Luka, ale jest między nimi aż sześć lat różnicy. Plus, Luka ma dopiero 25 lat.

Tak, przekornie, z daleka, można spojrzeć i pomyśleć, że Kyrie i Davis plus zestaw bardzo dobrych role-playerów może dać Dallas lepszy balans na wiosnę tego roku, ale nowi właściciele Mavericks stworzyli właśnie historię i nie będą w Dallas pamiętani dobrze.

Wysłali gracza, którego fani Dallas kochali niczym syna Dirka Nowitzkiego. I w dodatku wysłali go do swojego największego rywala.

Lakers wykonali ruch niczym pijany boss mafii i dostali to, czego potrzebują najbardziej: wysoki poziom kreatywności z pozycji guardów. Absurdalnie wysoki.

Skład jest teraz niezbalansowany. Pozycja centra Lakers może być najgorszą w lidze, ale długie lata po dzisiejszym dniu, Lakers będą tutaj największymi wygranymi – pozyskali kolejnego wielkiego koszykarza akurat na koniec ery 40-letniego już dziś LeBrona.

Ludzie rano wysyłali mi tylko “cry laugh emojis”.

Po pozyskaniu Shaqa we free-agency, Kobiego w drafcie i LeBrona we free-agency – Lakers mają następną wielką gwiazdę  Nawet niektórzy fani Blazers muszą śmiać się z tego, co się stało.

Sacramento nigdy nie przehandlowałoby Luki do swojego największego rywala.

Magic @ Jazz 99:113 Wagner 37 – Sexton 22/8a
Hawks @ Pacers 127:132 Young 34/17a – Siakam 20/9/5
Nuggets @ Hornets 107:104 Jokić 28/13/17 – M.Williams 20/15z
Kings @ Thunder 110:144 Monk 19 – A.Wiggins 41/14z
Wizards @ Timberwolves 105:103 Kuzma 31/8z – McDaniels 23/12z
Nets @ Rockets 110:98 Z.Williams 21/8z – Green 29
Heat @ Spurs 105:103 Adebayo 30/12/9 – K.Johnson 19
Lakers @ Knicks 128:112 James 33/11/12 – Hart 26/13/11
Suns @ Trail Blazers 108:127 Booker 37 – Ayton 24

Nasty:

Toumani Camara ukradł kolejne cztery piłki, a Blazers biegali na zmęczonych nogach, będących w back-2-backu, Suns. Ich młody atletyzm dominował transition, a później ofensywną tablicę – dobra obrona zamieniana była w kontrataki, w drugiej kwarcie rozkręcił się na chwilę Anfernee Simons, w trzeciej Shaedon Sharpe, Jerami Grant miał potężny blok na fadeaway’u KD, a DeAndre Ayton cały dzień świetne dłonie, pokonując swój były team i uśmiechając się do niego grzecznie. 66-32 w paint dla młodszej i lepszej obecnie drużyny. Blazers wspinają się cały czas po tabeli Zachodu.

Ostatnich 5 minut tego meczu, totalnego blowoutu 127:108, zamienione zostało jednak w szumiącą halę ludzi zszokowanych tym, jaki prezent Dallas zrobiło Lakers.

Ławka Suns:

Ławka Blazers:

Ayton rzucił 24 na 11-12 z gry. W poniedziałek rewanż, znów w Portland. Camara rzucił 18.

Dla Phoenix 37 punktów rzucił Devin Booker, w tym piętnaście kolejnych na start drugiej połowie, ale po 46-61 do przerwy Suns cały czas przegrywali dwucyfrowo.

1) Miami Heat przyjechali do Spurs, którzy byli w back-2-backu i dali wolne Victorowi Wembanyamie. Miami, Spo’, dali Tylerowi Herrowi jego pierwszy All-Star. Teraz Heat maja kilka dni, żeby przehandlować Butlera. Jeremy Sochan zaczął ten mecz na ławce, w piątce wyszedł Charles Bassey, dlatego, że wreszcie po latach Heat startują Bama Adebayo na czwórce. Szkoda tylko, że tak późno.

Jeremy wyglądał pięknie w swoich żółtych butach, grał pozycję rezerwowego centra, ale krył wyżej na boisku. Mecz do przerwy był bardzo dobry – jeden z ostatnich zanim Dallas oddało Lakers swojego najlepszego gracza.

Sochan grał więcej, krył Herro, ale był też na Bamie. Obrona Spurs bez swojego najlepszego gracza – i grając dzień po dniu – była jednak ciut spóźniona do średniego ataku Miami. Bassey nie umie kryć tak wysoko, jak Wemby. W dodatku nagle Adebayo zaczął w drugiej połowie trafiać za trzy z rogu i ze szczytu.

Prowadzenie Heat było niewysokie, pięcioma-siedmioma punktami. Miami było nagle zadowolone z próbowania rzutów za trzy. W trzeciej kwarcie wyglądało jak Boston. Spurs odpowiedzieli serią 10-0 na koniec kwarty, żeby pozostać w meczu.

Sochan czwartą kwartę spędził na ławce, grał Sandro Mamukelashvili, a mecz – powoli opadający z poziomu – kończył na centrze Bassey.

Floater Chrisa Paula na 59 sek. przed końcem dał remis. Bam Adebayo wygrał cały mecz pull-upem za dwa tuż przed syreną. Ot tak:

105:103.

30 punktów, 12 zbiórek i 9 asyst Bama. Tylko szkoda, że tak późno.

2) Kings przyjechali grać do Thunder. Było to przed wymianą, więc Thunder nie wiedzieli jeszcze, jak bardzo wzrosły ich szanse dostania się do Finałów.

Były gracz Lakers Vlade Divac miał szansę wybrać Lukę w drafcie dla Sacramento. Teraz Vlade znalazł towarzystwo wśród właścicieli Mavs i GM’a Nico Harrisona, byłego pracownika Nike. I może wrócić do Staples Center, znaleźć Lukę w koszulce “Lakers” – i mogą sobie razem zrobić zdjęcie, Lakers mogą wrzucić je do social-media i zaznaczyć @SacramentoKings. Powinni to zrobić jak najszybciej.

OKC nadal gra bez Cheta, a nie grali też Jalen Williams i Caruso, który w tym tygodniu znów coś kontuzjował, tym razem kostkę. OKC przegrało w tygodniu w Oakland, co obecnie jest trudne do zrobienia. Groził więc Oklahomie mały kryzys, jeśli nie przyszliby na mecz z Kings. Mieli jednak szczęście, że mecz skończył się, zanim De’Aaron Fox dowiedział się, że Luka raz jeszcze zabrał mu show – tym razem “blockbuster w lutym”.

Mark Daigneault pobawił się trochę ostatniej nocy. Umieścił na parkiecie wysoką piątkę z Ousmane Diengem, Kenrichem Williamsem, Aaronem Wigginsem, i Hartensteinem. Grała już w trakcie, gdy OKC niszczyli Kings w drugiej kwarcie – wjeżdżając z nimi do obręczy, biorąc co chcą. Ludzie uzyskują tę reakcję, gdy pod koszem w obronie widzą Sabonisa. Przykro mi. Było ponad dwudziestoma na długo przed końcem pierwszej połowy. Shai w pewnym momencie zebrał nad Sabasem i dobił. Oklahoma próbowała już wtedy rzucić 80 punktów do przerwy i prowadzić 30-oma. Nie udało się: 82, +29. +20 w zbiórkach do przerwy w meczu NBA.

Druga połowa tego meczu została rozegrana. 144:110.

Aaron Wiggins, który wyszedł w miejsce kontuzjowanego Jalena Williamsa, miał całą drugą połowę, żeby dobić do career-41 punktów. 14 z nich rzucił w czwartej kwarcie. Oklahoma zebrała na Kings aż 70 piłek – jej rekord sezonu. 70-37. Lu Dort zebrał osiem piłek i rzucił 20. 82 punkty w jednej połowie to kolejny rekord.

Dla Sacto 20 punktów Foxa. 24-46 w drugiej kwarcie. Tylko 11-44 za trzy gości. Kings są 24-24 i w poniedziałek są w Minnesocie.

3) Jeszcze przed wymianą zdarzyła się inna zaskakująca rzecz. Trwała ponad dwie godziny. Grając bez kontuzjowanego Davisa Lakers trafili aż 19 trójek, aż pięciu graczy trafiło przynajmniej trzy, i rozbili w Madison Square Garden 128:112 gospodarzy, którzy w trzeciej kwarcie stracili OG Anunoby’ego z kontuzją stopy.

Aua.

Doncić, Maxi Kleber i Markieff Morris do Lakers. Anthony Davis, Max Christie i pierwszorundowy pick 2029 do Dallas. Gratulacje. Nawet Bronny skończył layup, słabszą ręką, jak ten deal Dallas.

No defense?

No worries.

Lakers.

LeBron miał w tym otwartym meczu – Knicks lubią ostatnio swoje wysokie tempo – już 10-te triple-double w tym sezonie, 33 punkty, 12 asyst, 11 zbiórek. Triple-double miał też Josh Hart: 26 punktów, 11 asyst, 13 zbiórek. Zawiedli jednak Jalen Brunson, którzy rzucił tylko 17 i Karl Towns, który trafił ledwie 3-12 z gry i dodał 11 punktów.

Knicks w poniedziałek mają u siebie Houston. Lakers wracają, żeby we wtorek grać z Clippers – Clippers mają mnóstwo szczęścia, że Luka raczej jeszcze w tym meczu nie zagra. Biedni Clippers – też.

4) Nominację do Meczu Gwiazd Pascal Siakam uczcił clutch-trójką, zaraz Aaron Nesmith trafił swoją i Indiana Pacers poradzili sobie na końcu u siebie z Atlanta Hawks 132:127. Run 11-3 na końcu rozstrzygnął mecz. Było to trzecie z rzędu zwycięstwo Indiany, wliczając w to drugi mecz rozegrany tydzień temu w Paryżu. Pacers trafili w pierwszej kwarcie siedem trójek i powinni byli tu zrobić blowout, ale nie mają na to obrony.

Hawks bez Jalena Johnsona są w tarapatach. Przegrali ósmy raz z rzędu. Ale tu powalczyli – Trae Young 26 ze swoich 34 punktów rzucił po przerwie i Hawks wrócili z 18 punktów straty i objęli w trzeciej kwarcie prowadzenie.

Indiana w poniedziałek zaczyna czteromeczową trasę po Zachodzie.

5) Mieliśmy na dole aż cztery mecze w basenie tankowania.

I to oczywiście Minnesota Timberwolves musieli przerwać serię 16 kolejnych porażek Wizards, i jeszcze musieli to zrobić przed swoją publicznością. Na Minnesotę zawsze można nie liczyć. 105:103 Wizards.

Nets wygrali drugi z rzędu mecz i zrobili to po raz pierwszy od listopada. Pokonali Houston w Houston 110:98. Ten poprzedni wygrali z Charlotte, więc spokojnie.

Nuggets prawie przegrali w Charlotte, ale Nikola Jokić miał triple-double 28 punktów, 17 asyst (come on) i 13 zbiórek w 107:104.

Silly:

Charlotte było największym zwycięzcą ostatniej nocy – wliczając w to Lakers – bo swój mecz wygrali też Utah Jazz, którzy swoją serię 8 porażek przerwali pokonaniem u siebie Orlando Magic 113:99.

6) Mamy update Pasa Mistrzowskiego, który z Paryża, przez Partizan Belgrad, trafił ponownie do Crveny.

Marcin Teodorczyk:

Pas Mistrzowski ciągle się przemieszcza, ale tym razem nie zmienia miasta.

Crvena Zvezda pokonała Partizan w bałkańskim slugfeście 73-71 (ostanie 2:51 meczu wygrała 2-1, wszystkie 3 pkt padły z linii) i awansowała na 10 miejsce w obu tabelach #pasmistrzowski 

W bezpośrednich meczach o #pasmistrzowski Czerwona Gwiazda prowadzi już 4-2, a w tabeli Euroligi awansowała na 6 miejsce. MVP dla serbskiego weterana Filipa Petruseva (17 pkt, 8 zb, 2 bl). W niedzielę mecz z Igokeą.

Lakers Lakers Lakers:

Wyjdźmy na Top-10:

Poprzedni artykułWTF Trade! Luka w Lakers, AD w Mavs. To naprawdę się dzieje
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (1375): Luka Doncić w Lakers

23 KOMENTARZE

  1. Kibicuję Blazers, by nie awansowali do play-offs i los był dla nich łaskawszy w loterii, po to żeby zagrać na nosie tym wszystkim tankowcom i od przyszłego sezonu mieć jakiegoś młodego the besciaka pod koszem, i nie musieli liczyć na tego buca Aytona.

    6
  2. Tegoroczny zespol Mavs byl naprawdę dobry. Pewnie nie lepszy niż Boston czy OKC, ale majac Luke zawsze miałeś szanse. Toronto wygrało mistrza majac nie lepszy zespol niz tegoroczni Mavs. Jedna kontuzja w Bostonie i raptem droga do tytułu stawała się realna. Nawet jeśli była obawa i dlugofalowe zdrowie Luki to dlaczego nie dali sobie chociaż szansy w tym roku?

    Dallas nie wygra mistrzostwa z KI i AD, a picki z lat 2027-30 sa albo oddane, albo zeswapowane z OKC/Spurs. Mavs stana sie sredniakiem na lata a ja chyba juz jestem za stary na to, zeby czekac na odrodzenie sie tego zespolu w latach 30-tych. Teraz te lata oglądania Mavs z Yogim Farrellem i Harrisonem Barnes’em traca sens. Gdy masz gracza o takim telencie nie oddajesz go za czapkę gruszek. Fanbase Dallas czuje się zdradzony i ma do tego prawo.

    16
  3. Jedno jest pewne:
    kibice w Dallas trwale znienawidzą management i właścicieli za ten trade

    Wymienić w taki sposób Top 3 gwiazdę NBA z najlepszym uśmiechem w całej lidze, białego chłopaka, którego kochał cały Texas, 25 latka który nawet nie wszedł jeszcze na dobre w swój prime, nieprawdopodobne…

    NBA już nie będzie taka sama
    Złoto i purpura znowu rządzi

    Z drugiej strony Luce było po prostu pisane NY lub LA

    btw
    Nie na sensu już czekać na trade deadline
    Najważniejsza rzecz się właśnie wydarzyła

    13
  4. Jeśli tylko czas na to pozwala mam małą tradycję, że w nd rano odpalam jakiś mecz do śniadanka i kawki, nie sprawdzam wyników, 6G itp, po prostu oglądam i Wake-up czytam dopiero koło 11.
    Więc oglądam sobie Knicks-Lakers, tak myślę, że NBA dopiero będzie miała kłopot z oglądalnością, jak LeBron przejdzie na emeryturę, te jego mecze w MSG to zazwyczaj absolute cinema, jak zwykło się ostatnio mawiać. We are all witnesses w najczystszej postaci. Do tego dzisiaj bdb zawody zagrał Max Christie i tak myślę, że kurcze ci Lakers w zdrowiu to nawet ciekawy zespół.
    Odpalam po meczu 6G a tu taki news haha i jak tu nie uwielbiać tej ligi :D
    Złoty Chłopiec w Lakers, to jest dopiero absolute cinema, Robie Pelinku jak Ty tego dokonałeś to nie wiem, ale to chyba wymazuje wszystkie Twoje niezrozumiałe decyzje do tej pory. A może to tylko taka reakcja ‘na teraz’.
    Nie wiem, ale ja się jaram. Angel, jak wgl Twoja relacja z LAL? Chyba jako fan Chucka średnio do tej pory? Bo jakoś nawet nie zarejestrowałem w komentach, czy wgl ich trawisz :D ale spoko, LA to LA, polubisz jeszcze ten teatr :D

    8
  5. Czytałem, że przed trafem z Lakers Mavs zwrócili się jeszcze do innego klubu NBA oferując Doncicia. Dostali odmowę, więc chyba opinia GM Mavs o potencjale Luki nie byla z sufitu. 270 funtów u playmakera nawet w ciele skrzydłowego to lekka przesada…Magic Johnson ważył ok 220 funtów, więc te dodatkowe 22 kg raczej Luce nie pomagało i nie pomoże utrzymać się w zdrowiu, a szkoda bo kibicuję mu od Realu Madryt i niestety z roku na rok jego olewactwo było coraz bardziej wkurwiajace…

    4
  6. To faktycznie pod kątem hype jest super transfer dla Lakers ale z punktu widzenia czysto koszykarskiego to jak to niby ma funkcjonować z Bronem i Luką na boisku? Dwóch wolnych w obronie ludzi którzy po tej stronie parkietu nie pomagają drużynie. Był problem z wysokimi a teraz jest jeszcze większy problem plus oddają Maxa Christiego, który po cichu miał świetne wejście do składu. Zobaczymy jakie będą kolejne wymiany bo póki co to dobrze wygląda tylko w kategorii wielkiego show i sprzedaży biletów.

    1
  7. LeKarl James, full power.

    Sportowo to jeszcze dla nikogo nie wygląda idealnie. More trades incoming.

    LAL – Reaves, Luka i LeBron, jedna piłka, niewiele obrony. Na gwałt potrzebują dobrych, defensywnych wysokich. AR + pick za kogoś lepszego albo na już clinty capele, walkery kesslery z miss amerykami

    DAL – Kyrie i Klay jako guardzi ale jeśli Davis obok Gafforda to już niewspółczesny spacing, gorszy niż dopasowanie CLE. Kto na skrzydło? PJ Washington czy Grimes? Dalej Klay?

    Gafford, Davis, Livley, w dłużej perspektywie nie ma sensu. Gafford do Lakers? Gafford za skrzydłowego? Będą rozmawiać przez następne dni.

    IMO właśnie dlatego z dupy zrobili tą wymianę w “niedzielny poranek”, a nie na ostatnią chwilę żeby mieć czas na kolejne ruchy.

    4
  8. To chyba nie jest ruch “na teraz” ani dla jednych ani dla drugich..
    Lakers w swoim stylu zabezpieczyli splendor na przyszłość, o co chodziło Mavs to trudno nawet sensownie założyć – odnośnie samego parkietu.
    Czas pokaże.

    A pomijając zdrowie /wiek, jeśli działało Luka/Kyrie to chyba z LeBron’em też dadzą radę, nie?

    4