Typy przed sezonem: 24. Toronto Raptors

Sezon 2023/24: 25-57
Trener: Darko Rajaković (od 2023/24)

Przybyli: Davion Mitchell (wymiana z Kings), Ja’Kobe Walter (#19 draftu), Bruno Fernando (Hawks), Jonathan Mogbo (#31 draftu, $6/4), Jamal Shead (#45 draftu, $6/4), Ulrich Chomche (two-way/2), Branden Carlson (two-way), Sasha Vezenkov (wymiana z Kings)

Zostali podpisali nowe umowy: Scottie Barnes (przedłużenie $225/5), Immanuel Quickley ($175/5) Garrett Temple ($3/1)

Odeszli: Gary Trent Jr. (Bucks), Jalen McDaniels (wymiana z Kings), Jordan Nwora (Anadolu Efes), Sasha Vezenkov (Olympiakos), Javon Freeman-Liberty, Malik Williams, Mouhamadou Gueye

PG Immanuel Quickley, Davion Mitchell, Jamal Shead, D.J. Carton (two-way)
SG Gradey Dick, Bruce Brown, Ochai Agbaji, Ja’Kobe Walter
SF RJ Barrett, Garrett Temple
PF Scottie Barnes, Chris Boucher
C Jakob Poeltl, Kelly Olynyk, Bruno Fernando, Ulrich Chomche (two-way), Branden Carlson (two-way)

Kwiatkowski: Raptors od czasu wypożyczenia-sobie-Kawhi’em-tytułu co rok są jakby słabsi. A to już pięć lat od tego czasu minęło. Niby-dobrze, że w końcu Masai Ujiri przestał oddawać graczy za darmo we free agency, ale kiedy to zrobił w wymianie z OG’m cyniczni dziennikarze od razu mają problem! Bo wydaje się, że powinni tankować, że Masai wygrał tytuł, a szepcze się coraz głośniej, że jest full-of-himself, wierząc, że doda do Scottie’ego Barnesa kogoś 1A-B żeby zrobić z tego znowu kontendera. Czy może nie? Czy może głupie przeczucie nie myli mnie. Może jest w Toronto już teraz dobra drużyna koszykówki, powiedzmy, największa niespodzianka Wschodu w tym sezonie? Ktoś kto zaskoczy i wskoczy na 6. miejsce po sezonie regularnym?

Szczepański: Tak, mamy tu kandydata na zespół, który może sprawić niespodziankę i zamieszać w walce o playoffy. Nie typowałbym aż szóstego miejsca, to już byłaby niemal sensacja, ale myślę, że będą najlepszą drużyną zaraz po tej najbardziej oczywistej ósemce Wschodu. W zeszłym sezonie oddali swoich gwiazdorów i mieli fatalną końcówkę (1-14 w marcu), co mogło sprawić, że nieco bardziej wypadli poza radar z łatką „drużyny w przebudowie”. Ale Ujiri celował w graczy, nie picki i teraz powinniśmy widzieć tego efekty. Bo też poprzednio po transferach nowy skład nie zdążył ze sobą za bardzo pograć. Przypomnijmy, że od marca brakowało kontuzjowanych Scottie’go Barnesa i Jakoba Poeltla, a też Immanuel Quickley i RJ Barrett opuścili po kilka meczów. Cała ta czwórka – pewniacy do wyjściowego składu – rozegrała wspólnie tylko 234 minuty. Mała próbka, ale zanotowali wtedy bardzo obiecujący NetRtg 10.8. A to młodzi gracze, którzy nadal się rozwijają. Barnes wszedł na poziom All-Stara jeszcze zanim drużyna została przekazana w jego ręce. Quickley po przeprowadzce musiał dostosować się do większej roli, ale już pokazał, że potrafi być nie tylko scorerem (średnio 6.8 asyst). Barrett w rodzinnym mieście niesamowicie się rozstrzelał i był efektywny jak nigdy wcześniej (TrueShooting 61.5% w 32 meczach od wymiany; w karierze 52.8%). Ta nowa trójka liderów Raptors już teraz powinna zapewniać zwycięstwa, bo też mają już trochę doświadczenia (chociażby każdy grał w playoffach). Do tego Gradey Dick wraz z biegiem debiutanckiego sezonu coraz bardziej się rozkręcał, jest więc nadzieja, że teraz od początku będzie dostarczał trójki. Są także przydatni weterani Kelly Olynyk i (nadal jeszcze) Bruce Brown. W Toronto jest potencjał na solidny zespół. Nic wielkiego, ale trzeba będzie na nich uważać, a słaby od dziewiątej pozycji Wschód ułatwi włączenie się w grę o playoffy.

Adam: Z czwórki graczy draftu 2021, który otrzymali teraz maksymalne przedłużenie kontraktu, wydaje się, że tylko Scottie Barnes był oczywistym kandydatem do maxa. Najlepszy debiutant i pierwszy All-Star. Ponadto, już w trakcie zeszłego sezonu Toronto Raptors oddali zespół w jego ręce, ogłaszając, że jest ich franchsie playerem. Jak myślisz, czy za pięć lat, kiedy te umowy dobiegną końca, Scottie dalej będzie najlepszym graczem swojego draftu?