Sezon 2023/24: 32-50
Trener: Jordi Fernandez (od 2024/25)
Przybyli: Bojan Bogdanović (wymiana z Knicks), Shake Milton ($9.2mln/3, wymiana z Knicks), Ziaire Williams (wymiana z Grizzlies)
Zostali i podpisali nowe umowy: Nic Claxton ($100mln/4), Trendon Watford ($2.7mln/1), Keon Johnson ($4.4mln/2)
Odeszli: Mikal Bridges, Keita Bates-Diop (obaj wymiania z Knicks), Lonnie Walker IV (Celtics), Dennis Smith Jr.
PG Dennis Schroder, Ben Simmons
SG Cam Thomas, Keon Johnson, Shake Milton
SF Dorian Finney-Smith, Ziaire Williams, Dariq Whitehead, Jaylen Martin (two-way)
PF Cam Johnson, Bojan Bogdanović, Trendon Watford, Jalen Wilson
C Nic Claxton, Day’Ron Sharpe, Noah Clowney
Kwiatkowski: Skoro MJ nie jest już właścicielem mojego ukochanego Charlotte, to czy Brooklyn Nets pod Joe Tsaiem są najgorzej prowadzoną organizacją w NBA?
Szczepański: Przypomnijmy, że Tsai przejął większościowy pakiet Nets w 2019 roku, zaraz po tym jak do drużyny dołączyli Kevin Durant i Kyrie Irving. Tak więc cała ta katastrofa gwiazdorskiej drużyny wydarzyła już w jego klubie. To on oddał zespół w ręce gwiazd, pozwolił im najpierw zwolnić trenera, a potem wszystko wymknęło się spod kontroli i mieliśmy ciągłą dramę, zakończaną kolejnymi żądaniami wymian. Ten dorobek niewątpliwie daje Nets mocną pozycję w konkursie na najgorzej prowadzoną organizację. Ale czy są najgorsi? Myślę, że choćby w Detroit czy w Waszyngtonie robią im całkiem poważną konkurencję.
Nets mają za sobą fatalny okres i obecnie sukcesem dla nich jest to, że mają po co tankować, bo odzyskali swoje picki. Super, możemy przegrywać! Mimo wszystko, nie są w takiej dupie, jak po fiasku wielkiego transferu z 2013. Teraz handlując KD i Bridgesem zgarnęli w sumie aż 9 (!) pierwszorundowych picków. Zebrali assety, które pomogą w przebudowie, ustawili się w dobrej pozycji przed silnym draftem 2025 i też mogą być największym graczem na przyszłorocznym rynku. To będzie ich szansa. Jak to rozegrają? Potencjalnie mogą całkiem szybko się odbić, albo tylko wpakować w przepłaconych zawodników. Dlatego myślę, że to będzie moment prawdy, gdy przekonamy się na ile jest tu rozsądku i mądrego planowania. Jak ten klub faktyczne jest zarządzany. Czy po prostu z gwiazdami im nie wyszło, czy jest tu jakiś głębszy problem na szczytach organizacji.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Przed startem ubiegłego sezonu w ankiecie menadżerów to właśnie Fernandeza wybrano najlepszym asystentem w NBA.
Hiszpan nie po to objął ten klub żeby godzić się teraz na tankowanie.
Po cichu to całkiem niezły skład, który w nadchodzącym sezonie wygra kilka zaskakujących meczów. Nie mam na myśli tutaj walki o play-in ale wątpię żeby planowali swoją słabą grą osłabiać tą mozolnie budowaną od kilku lat kulturę organizacji. Tym bardziej, że po tym sezonie będą mieli duży capspace i może kogoś fajnego udałoby się ściągnąć. To w końcu Nowy Jork.
Ledwo druga zapowiedź i już brak prediction redaktora Macieja :)
Niby kwiaty a jednak kurczak