Sezon 2023/24: 14-68
Trener: J.B. Bickerstaff (od 2024/25)
Przybyli: Ron Holland (#5 draftu), Tobias Harris ($52mln/2, Sixers), Malik Beasley ($6mln/1, Bucks), Tim Hardaway Jr (wymiana z Mavs), Paul Reed (przejęty z waivers, Sixers), Bobi Klintman (#37), Wendell Moore Jr. (wymiana z Wolves)
Zostali i podpisali nowe umowy: Cade Cunningham (przedłużenie $224mln/5), Simone Fontecchio ($16mln/2)
Odeszli: Quentin Grimes (wymiana z Mavs), James Wiseman (Pacers), Evan Fournier (Olympiacos), Troy Brown Jr., Malachi Flynn
PG Cade Cunningham, Marcus Sasser, Daniss Jenkins (two-way)
SG Jaden Ivey, Malik Beasley, Tim Hardaway Jr, Wendell Moore Jr.
SF Simone Fontecchio, Ron Holland, Ausar Thompson, Tosan Evbuomwan (two-way)
PF Tobias Harris, Isaiah Stewart, Bobi Klintman
C Jalen Duren, Paul Reed
28. Portland; 29. Brooklyn; 30. Washington
Szczepański: Cade Cunningham przez trzy lata zagrał w zaledwie 32 wygranych meczach. Nie okazał się zbawcą, który przychodzi i od razu odmienia klub. Ale czy to jest właśnie głównym powodem fatalnych wyników Pistons, że Cade nie jest aż tak dobry? Czy może to przede wszystkim wina drużyny, że nie ustawiła swojego młodego lidera w pozycji do wygrywania, przez co nie miał szansy rozwinąć skrzydeł?
Kwiatkowski: Nie wydaje mi się zwyczajnie, że Cunningham jest liderem. Ale wyobraźmy go sobie teraz zamiast Franza Wagnera obok Paolo Banchero i mamy solidny 1-2 układ. Ten Draft 2021 nie mówi przekonywująco o tym, co Pistons mogli zrobić, kogo innego mogli z jedynką wybrać, choć wybrałbym jednak Jalena Greena, nawet nie wiedząc jeszcze, że Jaden Ivey będzie pickiem w kolejnym drafcie. Bardzo go lubię. To bardzo mądry gracz. Dojrzalszy niż 23 lata, które za tydzień skończy, tylko zwyczajnie postawiony w roli i zwłaszcza w odpowiedzialności powyżej swoich możliwości, zwłaszcza tych atletycznych. Mimo swoich 198 cm wzrostu w polu trzech sekund nagle staje się jakby 6’3 graczem. Ta masa strat, które popełnia też wynika z podobnej roli. Ten kto miał go będzie na trzecim kontrakcie – bo nie będą to raczej Pistons – miał będzie bardzo dobrą lepszy-george-hill-derrick-white-opcję, bo wtedy Cunningham musiał będzie poświęcić się mocniej grze w obronie. To też w sobie znajdzie. Trzech takich Cunninghamów na obwodzie i mamy skład na 50 zwycięstw. Jeśli mamy myśleć o nim konkretnie, to chciałbym, żeby nowy menedżment to wszystko zauważył, tylko, że teraz, gdy dostał maksymalne przedłużenie można się obawiać, co dalej stanie się z jego karierą, zwłaszcza, że nie zagrał jeszcze w ani jednym z trzech sezonów 65 meczów, a jeden praktycznie w całości opuścił i ta lewa wtedy kontuzjowana noga odzywała się w poprzednim sezonie, była nawet mowa o buu-huu-tendinopatii w lewym kolanie. Oby Cunningham nie był graczem, który zostanie zajechany przez to wszystko i w wieku 28 lat będzie dinwiddował sobie po lidze. Oby miał dobry suport za sobą. Na szczęście wydaje mi się, że tu wszystko jest w porządku. Kibicuję mu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.