Wake-Up: Amerykanie uciekli przez Serbię. Klasyki Wujka Sama

15
fot.

Gamble Svietislava Pesicia niemal się udał.

Okazało się, że legendarny serbski trener wie o psyche swoich koszykarzy rzecz lub dwie.

Ile razy przez trzy ostatnie tygodnie Pesić nazwał tegoroczny skład USA najlepszą drużyną w historii, żeby patrzeć jak przez trzy pierwsze kwarty półfinału igrzysk w Paryżu to jego drużyna gra koszykówkę swojego życia.

Ale czuć cały czas było, że tour-de-force Amerykanów jest niedaleko. Na start czwartej kwarty Steve Kerr wystawił wreszcie swoją najlepszą piątkę Curry-Booker-James-Durant-Davis, która w dwie minuty i czterdzieści trzy sekund trzynaście punktów straty zamieniła w już tylko pięć.

Przez całą czwartą kwartę oglądaliśmy klasyki Wujka Sama: LeBron James w transition, Stephen Curry biegnący bez piłki do zasłony po celny rzut za trzy, Joel Embiid w post, delivering, wreszcie, czy Kevin Durant trafiający ciasno kontestowane rzuty z półdystansu, w tym ten z ręką Filipa Petruseva na swojej twarzy, który na 34 sek. przed końcem dał USA czteropunktowe prowadzenie.

Po szybkiej odpowiedzi i layupie Nikoli Jokicia, bez timeoutu, Amerykanie mieli 26 sekund na zegarze, dwa punkty przewagi, ale w osiemnastej sekundzie akcji serce-Serbii-wczoraj Bogdan Bogdanović sfaulował niegroźnie kozłującego Stepha, który na linii zamroził wynik 95:91. Serbowie nie mieli już timeoutu.

To był najlepszy mecz igrzysk i lepszego już nie zobaczymy, bo w finale Francuzi nie będą w stanie trafić 15 z 39 threes, ani mieć najlepszego gracza na boisku.

Steph rzucił aż 36 punktów na 9-14 za trzy, LeBron James miał triple-double 16 punktów, 12 zbiórek, 10 asyst, Joel Embiid dodał 19 na tylko 8-11. To był klasyk Wujka Sama w czwartej kwarcie, grany z kasety VHS. Perfekcyjny sztorm, który wisiał w powietrzu. Svietislav Pesić może być na czymś cały czas.

Francja – Niemcy 73:69 Yabuschele 17/7z – Schroder 18
USA – Serbia 95:91 Curry 36, James 16/12/10 – Jokić 17/5/11

1) Teraz mamy więc zdjęcie wyżej, na które czekaliśmy i tę celebrację trzech z Top-15 najlepszych koszykarzy w historii:

2) Kevin Durant po meczu o meczu:

“Jeden z najlepszych meczów w jakim kiedykolwiek grałem. Nasza dominacja w czwartej kwarcie… Niemal nie krzyczeliśmy zagrywek. Graliśmy dobrze od siebie, wokół siebie, ze sobą. Dużo rzeczy bez mówienia co robimy. Goście wiedzieli gdzie mają być po obu stronach. To było coś specjalnego”

3) Steve Kerr wtórował mu po meczu:

“Jeden z najlepszych meczów koszykówki, którego częścią byłem”

4) Joel Embiid celebrujący to przed publicznością w Paryżu his-prawdopodobnie-ass or-balls:

Joel miał 70 punktów, 18 zbiórek i 5 asyst, nie razem, tylko w jednym, ostatnim meczu, który grał przeciwko Victorowi Wembanyamie. Ma 33 punkty na 11-14 i 11 zbiórek w 38 minutach fazy pucharowej, choć te switche w picku guard-Jokić niemal Amerykanom wypaliły w twarz.

Był to jednak element zaskakujący, który pomógł spowolnić Serbów, choć umówmy się – z całym szacunkiem do Serbów, przestraszyli się tych dwóch pierwszych minut czwartej kwarty lineupu Steph-Book-KD-Bron-AD, stracili spokój, poczuli oddech na ramieniu.

Amerykanie mogą zacząć tą wyżej wymienioną piątką finał. Albo za AD wstawić Embiida i zacząć z Durantem w piątce, bez Jrue. Nie ma takiej potrzeby w składzie Francji, żeby Holiday miał grać od razu – co najwyżej, jeśli Evan Fournier się rozhuśta. Isaia Cordinier w piątce to drive-three skrzydłowy, nie-guard, którego KD czy James mogą spokojnie trzymać przed sobą.

5) Tymczasem kilka godzin po tym meczu poznaliśmy pierwszy zestaw gier na sezon 2024/25. Jest to zestaw świąteczny i coś dla nas tutaj – raczej – bo San Antonio Spurs wracają na Christmas Day po latach nieobecności:

San Antonio @ New York
Minnesota @ Dallas
Philadelphia @ Celtics
Lakers @ Warriors
Denver @ Phoenix

6) Denver Nuggets tymczasem poprosili i otrzymali od NBA DPE, czyli disabled-player-exception w zadośćuczynieniu za kontuzję rookie DaRona Holmesa. Ale to tylko 1.53 mln dolarów.

7) Małe kontraktowe rzeczy z czwartku w oficjalnym logu transakcji to podpisany two-way kontrakt Mavericks z Kesslerem Edwardsem – uzgodniony kilka dni temu. To zwolniony przez Mavs Alex Fudge i to two-way Pacers dla skrzydłowego Enrique Freemana.

8) Jeszcze raz KD, tym razem celebrujący z mamą, z nosem w asian-soup i z dużymi puszkami Liptona przed sobą. Mr. Basketball wyraźnie podniecony, ale skoro podniecony koszykówką, to coś musi być na rzeczy:

9) Mamy też foto Amerykanów na typowym melanżu na szkole po meczu:

10) Sub-grą w pierwszej połowie było three-in-the-head Bogdana po kolejnej trójce, problem LeBrona zaraz do sędziów o coś, o zegar, o nie wiadomo i zaraz szybka odpowiedź w post i too-small. Jeśli Tatuś robi too-small to mamy mecz.

Bogdan mocno to wszystko przeżył.

Grał świetnie.

To był świetny mecz.

Mówię o tym dalej w Palmie razem ze zNYKiem:

Między Rondem a Palmą (1324): La tempete parfaite

15 KOMENTARZE

  1. Jebać Max, i wczoraj i dzisiaj rano transmisja tylko od połowy trzeciej kwarty, a do tego nagle audio angielskie było bez komentatora.

    Jebać ludzi, którzy postanawiają, że Noculak się jeszcze do czegoś nadaje, wolałem słuchać bez komentarza niż to co on tam pierdolił pod nosem.

    Przepraszam za dawkę kwasu, ale specjalnie dzisiaj rano wstałem, myśląc, że naprawią błąd z transmisją i obejrzę sobie cały mecz i musiałem obejrzeć ile było, a teraz iść do pracy.

    Pozdrawiam wszystkich wojowników dnia codziennego.

    9