Finanse Knicks po rozszerzeniu transferu Bridgesa

7
fot. YouTube/ MSG Networks

Już ponad tydzień minął od momentu, gdy spadła Woj-bomba i dowiedzieliśmy się o wielkim nowojorskim transferze, w ramach którego Mikal Bridges przenosi się z Brooklynu na Manhattan za cenę aż pięciu pierwszorundowych picków. Tyle się w NBA wydarzyło od tego czasu, ale ten trade nadal jeszcze nie został sfinalizowany, ponieważ drużyny uzgadniały szczegóły. Trochę to zajęło. Teraz wreszcie New York Knicks znaleźli odpowiednią kombinację, żeby uniknąć wejścia pod niższy hard cap.

Przypomnijmy, początkowo w wymianie było tylko dwóch zawodników – Bridges i Bojan Bogdanović. Pensja tego drugiego jest o ponad cztery miliony niższa, a przejęcie w wymianie wyższego kontraktu niż to, co się oddaje, oznacza, że później nie można przekroczyć pierwszego tax apron. Dlatego było wiadomo, że Knikcs będą chcieli uniknąć takiego scenariusza i wysłać jeszcze jakieś umowy do Brooklyn Nets, żeby co najmniej wyrównać zarobki Bridgesa.

Shake Milton i Mamadi Diakite pomogli rozwiązać ten problem.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

7 KOMENTARZE