Dan Hurley zostaje na uczelni, Lakers szukają dalej

3

Okazuje się, że to rzeczywiście był pomysł, a oferta była na stole. Mieliśmy dzisiaj otrzymać informację w sprawie Dana Hurleya i na szczęście nikt nie trzymał tutaj nikogo w przedłużającej się niepewności. To bowiem już ten męczący moment poszukiwań Los Angeles Lakers, kiedy zaczyna się żyć tym, kogo Jeziorowcy nie podpiszą na ławkę trenerską, a przed nami być może jeszcze etap, w którym będziemy dowiadywać się kogo nie chcą w ogóle zatrudnić.

Tak czy inaczej, wszystko można już w zasadzie wywnioskować z tytułu. Dan Hurley nie będzie trenował LeBrona Jamesa, Anthony’ego Davisa i spółki. Odrzucił ofertę organizacji z Los Angeles, która była faktycznie wysoka, ale aż o 30 milionów różniła się od tej, o której kilka dni temu mówił John Fanta. Adrian Wojnarowski z ESPN mówi tutaj o 70 milionach dolarów za sześć lat na ławce trenerskiej, co i tak czyniłoby Hurleya jednym z najlepiej zarabiających trenerów w NBA.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKilka cyferek po pierwszych dwóch meczach Finałów
Następny artykułDniówka: Lakers znowu mają problem ze znalezieniem trenera

3 KOMENTARZE

  1. Przy okazji wyszło, że John Fanta mylił się w zasadzie we wszystkich swoich przewidywaniach, tym samym udowadniając, że idealnie nadaje się na analityka koszykarskiego! Dajcie mu miejsce obok Stephena A. Smitha i Nicka Wrighta, wyraźnie ma gość potencjał.

    15